Jak sie zabrac za obliczanie pradu?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-07-24 07:04:50

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: "{Wilma}" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Adam 'Rolek' Rolbiecki" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:9jj5f6$q69$1@news.tpi.pl...
: Witam.
: Tak na marginesie żarówek energooszczędnych: pamiętaj, że żarówka taka
: "zaczyna" być energooszczędna dopiero po kilku minutach od chwili
: włączenia. Zazwyczaj jest to 2-4 minuty. Do chwili "nagrzania" się co
: prawda nie pobiera tyle prądu co zwykła żarówka, ale też go nie
: oszczędza. Z tego powodu nie opłaca się stosować takich źródeł swiatła w
: miejscach, w których światło zapala się na bardzo krótko, tj. na krócej
: niż czas odpowiedni do "wygrzania" się. Zresztą, jeśli dobrze pamiętam,
: producenci chyba podają na opakaowaniach ten czas. Ja stosuję żarówkę
: taką w kuchni i pali się prawie cały czas od zmierzchu, bo inaczej
: wydatek mija się z celem.
: W innych miejscach domu po prostu jest to nieuzasadnione ekonomicznie.

Dzieki! Wlasnie wyjales mi to z klawiatury. Mialam sie pytac, bo tez slyszalam o
tym, ale na zasadzie, ze "gdzies dzwonili" ;o)))

pozdr. Wilma

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-07-24 21:43:44

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 23 Jul 2001 07:31:00 +0200 "{Wilma}" <w...@o...pl>
napisala:

>: No i nie wiem, czy mozna dostac 2. taryfy w bloku (ale niby czemu
>: nie?).
>- a czy jeszcze w ogole mozna montowac takie liczniki?

Z pewnoscia nadal montuja. Jesli chodzi o budynki wielorodzinne to
mozna je trafic np. w starych blokach gdzie nie ma centralnego
ogrzewania. Najczestszym uzasadnieniem jest bojler elektryczny lub/i
ogrzewanie elektryczne akumulacyjne.

Nie wiem, czy zmiana sposobu rozliczania pociaga zmiane warunkow, bo
czasem moze byc z tym problem - trudnosc pogodzenia starej instalacji
z aktualnymi przepisami. Nie wykluczylbym tez reakcji ZE w rodzaju:
"zmywarka, pralka i kuchenka? ta instalacja sie do tego nie nadaje i
bez zmiany pionow nie damy zgody". To jest oczywiscie czarnowidztwo,
ale chyba nie mozna tego wykluczyc.

Przypuszczalnie gdyby pralka i zmywarka pracowaly tylko na NT to
byloby oplacalne posiadanie licznika 2-taryfowego ale oszczednosci nie
bylyby jakies rewelacyjne. Moze jednak warte zachodu. Trzeba by to
jakos oszacowac. Zmierzyc ile pradu wyjdzie na jedno pranie i jedno
zmywanie. Policzyc ile wyjdzie w miesiacu. Odjac wyzszy abonament,
odrobine na wyzszy koszt oswietlenia i TV przed 22. Cos tam na plus z
tego moze wyjdzie.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-24 21:43:45

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sat, 21 Jul 2001 11:50:34 +0200 Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
napisala:
[...]

Mój były sąsiad (było to już dość dawno) miał licznik, który działał
tylko gdy był mocno odchylony od ściany (a wisiał sobie właśnie tak
aby-aby). Jako człowiek uczciwy, zgłosił to do ZE, a ci mu
powiedzieli, "to w takim razie niech tak wisi" :-) I tak wisiał
jeszcze kilka lat.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-25 05:07:29

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: "{Wilma}" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Grzegorz Redlarski" <g...@k...net.pl> napisal w wiadomosci
news:c9prltkb8hl7fmc4bbtu3bv4sbcljs3dt9@news.tpi.pl.
..
Nie wykluczylbym tez reakcji ZE w rodzaju:
: "zmywarka, pralka i kuchenka? ta instalacja sie do tego nie nadaje i
: bez zmiany pionow nie damy zgody". To jest oczywiscie czarnowidztwo,
: ale chyba nie mozna tego wykluczyc.
- Raczej bylaby taka jak opisujesz ;o)))

: Przypuszczalnie gdyby pralka i zmywarka pracowaly tylko na NT to
: byloby oplacalne posiadanie licznika 2-taryfowego ale oszczednosci nie
: bylyby jakies rewelacyjne. Moze jednak warte zachodu. Trzeba by to
: jakos oszacowac. Zmierzyc ile pradu wyjdzie na jedno pranie i jedno
: zmywanie. Policzyc ile wyjdzie w miesiacu. Odjac wyzszy abonament,
: odrobine na wyzszy koszt oswietlenia i TV przed 22. Cos tam na plus z
: tego moze wyjdzie.
:
Wydaje sie, ze to rzeczywiscie wymaga zachodu. A co do licznika 2-taryfowego. Z
tego co wiem, zaczyna naliczac po 22.00? Toz sasiedzi zywcem by mnie zjedli.
Na moim osiedlu po 22.00 jest tak cicho, ze jak sasiadka z gory idzie za swoja
potrzeba to slychac, a co dopiero prac czy zmywac. Narazie pozostane przy tym
swoim liczniku. Spisalam juz licznik i przyjze sie dokladniej naliczeniom, ale
doceniam Twoja pomoc i dziekuje Ci.
pozdr. Wilma

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-25 06:06:56

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: j...@a...net.pl (Jarosław Lech) szukaj wiadomości tego autora

w...@o...pl ({Wilma}) napisał w wiadomości
<9jj6nd$j2l$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>:

>
>Użytkownik "Adam 'Rolek' Rolbiecki" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
>news:9jj5f6$q69$1@news.tpi.pl...

[ciach]

Ja stosuję żarówkę taką w kuchni i pali się
>: prawie cały czas od zmierzchu, bo inaczej wydatek mija się z celem.
>: W innych miejscach domu po prostu jest to nieuzasadnione
>: ekonomicznie.
>
>Dzieki! Wlasnie wyjales mi to z klawiatury. Mialam sie pytac, bo tez
>slyszalam o tym, ale na zasadzie, ze "gdzies dzwonili" ;o)))
>
>pozdr. Wilma

A ktos moze wie, jak ma sie w przypadku takiej swietlowki liczba
wlaczen do jej zywotnosci? Czy jest porownywalnie czula na ilosc cykli
wl/wyl jak klasyczne swietlowki, czy moze kilkakrotne dziennie wlaczanie
nie obniza znaczaco jej zywotnosci?

--
Lejak
j...@a...net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-07-26 21:54:50

Temat: "zarowki" energooszczedne, Re: Jak sie zabrac...
Od: Grzegorz Redlarski <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

25 Jul 2001 06:06:56 GMT j...@a...net.pl (Jarosław Lech) napisal:

> A ktos moze wie, jak ma sie w przypadku takiej swietlowki liczba
>wlaczen do jej zywotnosci? Czy jest porownywalnie czula na ilosc cykli
>wl/wyl jak klasyczne swietlowki, czy moze kilkakrotne dziennie wlaczanie
>nie obniza znaczaco jej zywotnosci?

Wydaje mi sie, ze sposob zalaczania "zarowek" energooszczednych (ZE)
powinien sprzyjac bardziej elektrodom, niz zaplonnik "bimetaliczno-
neonowkowy". Ten klasyczny uklad raczej nie zapala za pierwszym razem
co zawsze troche daje elektrodom popalic. Choc mam jeden taki starter
(Osram), ktory jest tak sprytnie zrobiony, ze odpala swietlowke za
pierwszym razem.

Swietlowkom szkodzi swiecenie z niedogrzanymi elektrodami ale na ile
takie zjawisko faktycznie wystepuje, trudno mi powiedziec. Moze to byc
roznie w roznych wykonaniach. Zapewne sa produkowane ZE odporne na
czeste wlaczenia ale raczej nie beda to te tanie, popularne lampy.
Przypuszczam, ze taka ZE odporna na wlaczenia powinna prawie
natychmiast swiecic pelnym swiatlem (po krotkotrwalym rozgrzewaniu
wlokna gdy wcale nie swieci). Jednak najczesciej tak nie jest. ZE
rozjasnia sie stopniowo, a w tym czasie ma zapewne niedogrzane
elektrody. W domu mam jedna taka lampe, ktora od razu swieci pelnym
swiatlem. Ma ona klasyczna wymienna rure tylko zamiast dlawika i
startera jest elektronika. Pomimo dosc intensywnego uzywania dobrze
sie sprawuje chyba 4. rok.

gr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-01 13:09:34

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: Jo'Asia <J...@r...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam 'Rolek' Rolbiecki wystukał w wiadomości <9jj5f6$q69$1@news.tpi.pl>:

> Tak na marginesie żarówek energooszczędnych: pamiętaj, że żarówka taka
> "zaczyna" być energooszczędna dopiero po kilku minutach od chwili
> włączenia. Zazwyczaj jest to 2-4 minuty. Do chwili "nagrzania" się co
> prawda nie pobiera tyle prądu co zwykła żarówka, ale też go nie
> oszczędza. Z tego powodu nie opłaca się stosować takich źródeł swiatła w
> miejscach, w których światło zapala się na bardzo krótko, tj. na krócej
> niż czas odpowiedni do "wygrzania" się. Zresztą, jeśli dobrze pamiętam,
> producenci chyba podają na opakaowaniach ten czas. Ja stosuję żarówkę
> taką w kuchni i pali się prawie cały czas od zmierzchu, bo inaczej
> wydatek mija się z celem.
> W innych miejscach domu po prostu jest to nieuzasadnione ekonomicznie.

No to masz dziwny dom ;).

U mnie takie żarówki najlepiej sprawdzałyby się w lampce przy biurku albo
ogólnie w pokoju dziennym, gdzie spędzamy stanowczo więcej czasu, niż w
kuchni :).

Jo'Asia

--
(\(\ Joanna Słupek (\_/) http://rassun.art.pl /)/)
=(';')= j...@h...pl =(';')= http://www.esensja.pl =(';')=
~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~(")~(")~~~~~~
W życiu bywa różnie, ale pinga lepiej mieć krótkiego, niż długiego. (TomasH)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-02 05:28:50

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: "Adam 'Rolek' Rolbiecki" <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jo'Asia" <J...@r...art.pl> napisał w wiadomości
news:9k963e.3vu367h.1@sloth.hell.pl...
[ciach co moje]
> No to masz dziwny dom ;).
>
> U mnie takie żarówki najlepiej sprawdzałyby się w lampce przy biurku
albo
> ogólnie w pokoju dziennym, gdzie spędzamy stanowczo więcej czasu, niż
w
> kuchni :).

Dom, jak dom :))
Lampki przy biurku nie mam, bo nie mam biurka. ;) A w pokoju dziennym?
Eee, siedzieć cały czas przy żarówach? A kuchnia jest neutralna i wcale
w niej nie spędzam więcej czasu niż gdzie indziej i po prostu to, że
świeci się tam przez prawie cały czas, to nie przeszkadza.

--
Pozdrawiam,
Adam 'Rolek' Rolbiecki
- Kto ty jesteś? Polak mały!
- Jaki znak Twój? Koziorożec!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-05 14:01:23

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: "Janusz" <i...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jarosław Lech" <j...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:90E95F7C3jarlechalphanetpl@213.25.200.9...
> w...@o...pl ({Wilma}) napisał w wiadomości
> <9jj6nd$j2l$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>:
>

> A ktos moze wie, jak ma sie w przypadku takiej swietlowki liczba
> wlaczen do jej zywotnosci? Czy jest porownywalnie czula na ilosc cykli
> wl/wyl jak klasyczne swietlowki, czy moze kilkakrotne dziennie wlaczanie
> nie obniza znaczaco jej zywotnosci?
>
W kompaktach firmowych (OSRAM, Philips) nie zauważyłem spadku trwałości
żarówkki energooszczędnej. Badziewny Neolux z Makro za 17PLN używany w
łazience padł po roku. W kuchni (ślepa) padł po podobnym okresie.

Generalnie są to zwykłe świetlówki, tylko zwinięte i zminiaturyzowane.
Sterowanie natomiast (w firmowych) jest tak zrobione, aby nie następowało
przyśpieszone zużycie podczas zapalania lampy. W tych badziewnych (Neolux i
inne świństwa) jest praktycznie stosowany zimny zapłon, co drastycznie
niszczy taką świetlówkę. W 3 letnich OSRAMach końce lampy są białe,
natomiast w Neoluxach po pół roku są czarne, co wskazuje na intensywne
zużywanie się.

Janusz

> --
> Lejak
> j...@a...net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-06 11:16:56

Temat: Re: Jak sie zabrac za obliczanie pradu?
Od: "Janusz Sokołowski" <j...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Janusz" <i...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:9kln45$9uu$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Jarosław Lech" <j...@a...net.pl> napisał w wiadomości
> news:90E95F7C3jarlechalphanetpl@213.25.200.9...
> > w...@o...pl ({Wilma}) napisał w wiadomości
> > <9jj6nd$j2l$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>:
> >
>
> W kompaktach firmowych (OSRAM, Philips) nie zauważyłem spadku trwałości
> żarówkki energooszczędnej. Badziewny Neolux z Makro za 17PLN używany w
> łazience padł po roku. W kuchni (ślepa) padł po podobnym okresie.
>

Witam,
mam odmienne odczucia. "Badziewny Neolux" tylko że kupiony w Luksemburgu 6
lat temu ( w Polsce można było wydać majątek na takie lampki) świeci do dziś
i nie ma żadnych czarnych koncówek. Za to Philips zdechł po niecałym roku
używania. Tak samo żarówka w plastikowej ozdobnej bańce m-ki GE, najpierw
zaczęła świecić nie jak odpowiednik 120W tylko jak 25W, potem odkazała.

Janusz