| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2006-07-14 10:50:38
Temat: Re: Jakx <y...@o...pl> napisał(a):
> > 0) Niektorym kobietom (o ile pamietam - 10%) podobno sutki w ogole nie
> > twardnieja, bez wzgledu na stopien seksualnego podniecenia.
> uogólniamy, pamiętasz?
Owszem, ale ta moja pisanina wcale nie sprzeniewierzyla sie zasadzie
uogolnienia. Wymienilem cala serie roznych przyczyn, ktore teoretycznie moga
dac wynik falszywie ujemny w Twojej "sutkowej" procedurze diagnostycznej. Nie
wiem, jak czesto moga to robic, nie mniej jednak trzeba to brac pod uwage.
> 10% to nie "większość",
Niewazne - jak sie okazalo, i tak zle zapamietalem. Sprawdzilem u zrodel i sie
okazalo, ze sutki twardnieja *prawie wszystkim* kobietom i 60% mezczyzn
[ http://tinyurl.com/kelhh ]. Tak wiec owo 10% mi sie po prostu uroilo (choc
nie wykluczam, ze moze gdzies kiedys jednak je widzialem). Przepraszam.
> a nie wierzę, ze w porno
> filmach występują jedynie te którym sutki nie twardnieją.
Alez oczywiscie, ze nie.
> >> I tu kolejny przykład czy widać, że kobiecie jest dobrze - jeśli jest jej
> >> dobrze, to nie ma takich problemów jak ból, prawda?
> > Niekoniecznie. Bol moze byc na poczatku, a pozniej sie wszystko "dotrze" i
> > bol
> > przechodzi.
> i tu się b a r d z o mylisz.
Jeszcze miesiac temu, bym sie z Toba calkowicie zgodzil. Jednak w tym czasie
krotko rozmawialem z kolega wlasnie na ten temat, i stwierdzil on - co mnie
troche zdziwilo - ze problem z niekomfortowym zaczynaniem (tj. zaciasna
pochwa) ma on bardzo czesto (zapewne zaniedbuje gre wstepna), a *mimo to* w
trakcie stosunku ow problem ustepuje i zawsze oboje czuja sie
usatysfakcjonowani. Jego kobiety sie nie skarza, przynajmniej oficjalnie.
> Jeśli ból jest na początku (nie bierzemy
> pod uwagę kobiet, które mają problemy z "suchością pochwy") , to znaczy, że
> kobieta nie jest podniecona. Owszem, później przechodzi, ale jeśli jest na
> początku, oznacza to totalne nieprzygotowanie kobiety do stosunku.
> Czyli zero podniecenia.
Do niedawan tez tak myslalem.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2006-07-14 11:04:48
Temat: Re: Jak "to" robia lesbijki?quasi-biolog napisał(a):
> W zwiazku z tak przedstawiajcymi sie faktami, mam do szanownych grupowiczow
> pytanie: jak myslicie, dlaczego pornografia lesbijska przedstawia seks miedzy
> dwiema kobietami az tak nierealistycznie?
Pornografia ma tyle wspólnego z faktycznymi zachowaniami w łóżku co
"Wojownicze żółwie nija" z żółwiami z Galapagos. To masowa
rozrywka, showbiznes, wodotryski, nonstopkolor. Kto by chciał
oglądać dwie panienki, które się całują i pieszczą palcami, po
czym wspólnie zasypiają? Ludzie oczekują po filmach mocnych
wrażeń, tego, czego nie mają w rzeczywistości. Aktorki to
specjalnie wyselekcjonowane, atrakcyjne dziewczyny, zwykle nie
lesbijki. Wielu odbiorców lesbijskiego porno to mężczyźni. Lubię
sobie popatrzeć na parkę młodziutkich, dlugonogich panienek z
niespotykanie pięknymi biustami w akcji :) Myślę, że rekwizyty jak
sztuczniaki, olbrzymie fallusy zaspokajają pychę mężczyzn,
pozwalają im z dumą stwierdzić: "no tak, wiedziałem, że bez
porządnego prącia nawet lesbijka się nie obejdzie" :)
Czy Was te udziwnienia (wibratory,
> strap-ony, dilda, fistingi i inne) podniecaja bardziej niz typowy seks
> lesbijski (oralno-genitalny, manualno-genitalny)???
Mnie nie, choć fisting jest ciekawy. To niesamowite jak niektóre
dziewczyny potrafią sobie wiele zaaplikować. Oj... tego nie dowiesz
się z telewizji ;) Ale każdego kręci co innego. W pornosach każdy
zbok znajdzie coś dla siebie.
A poza tym, są też filmy realistyczne, czasami zalecane przez
seksuologów aby pary mogł się lepiej wyedukować. Choć to niszowe
produkcje, bo publiczość chce igrzysk.
M.U.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2006-07-14 11:12:15
Temat: Re: Jakes_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> napisał(a):
> > Nie o to mi przeciez chodzilo, zebys mi fragmenty cytowal. Chodzilo o namiary
> > na *opublikowane w czasopismach naukowych dane empiryczne*, na ktorych opiera
> Rook i Hammen 1977, do tego fragmentu więcej nie ma.
O to wlasnie chodzilo!
Niestety, to starocie i on-line nie ma dostepu nawet do abstraktu (Scholar
wykrywa to tylko w cytowaniach): [ http://tinyurl.com/nu8fd ].
Czy w zwiazku z tym, moglbys doprecyzowac o co konkretnie w tej pracy chodzilo
i na jakim "materiale" byla ona wykonana.
Choc juz sam fakt, ze praca pochodzi z lat 70. i (najprawdopodobniej) nie z
Polski nasuwa wiele watpliwosci... Sam rozumiesz.
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2006-07-14 11:18:02
Temat: Re: Jak> Jeszcze miesiac temu, bym sie z Toba calkowicie zgodzil. Jednak w tym
> czasie
> krotko rozmawialem z kolega wlasnie na ten temat, i stwierdzil on - co
> mnie
> troche zdziwilo - ze problem z niekomfortowym zaczynaniem (tj. zaciasna
> pochwa) ma on bardzo czesto (zapewne zaniedbuje gre wstepna), a *mimo to*
> w
> trakcie stosunku ow problem ustepuje i zawsze oboje czuja sie
> usatysfakcjonowani. Jego kobiety sie nie skarza, przynajmniej oficjalnie.
>> Jeśli ból jest na początku (nie bierzemy
> Do niedawan tez tak myslalem.
ale co wynika z tego co napisałeś?
napisałam Ci, że widzę kobiety, które "krzywią sie z bólu" - ale to czy on
przechodzi później w przyjemność czy nie, nie ma znaczenia - bo i tak
oznacza to, że kobiety w porno są nieprzygotowane (nierozbudzone) do
stosunku, czyli - nie mają z tego żadnej frajdy, przyjemności itd.
Użyłeś słów "ciasna pochwa", bardziej chyba chodzi o to, ze kobieta nie jest
"mokra", a nie jest mokra, bo nie jest podniecona.
pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2006-07-14 11:18:42
Temat: Re: Jak>>> :))) Ej noooo !! Gdybym był nauczycielką...
>>
>> ;) wyrzucili by Cię z pracy w szkole
>
> Raczej wypierdolili na zbity ryj :)
;)))
pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2006-07-14 11:48:06
Temat: Re: Jakx <y...@o...pl> napisał(a):
> ale co wynika z tego co napisałeś?
> napisałam Ci, że widzę kobiety, które "krzywią sie z bólu" - ale to czy on
> przechodzi później w przyjemność czy nie, nie ma znaczenia - bo i tak
> oznacza to, że kobiety w porno są nieprzygotowane (nierozbudzone) do
> stosunku, czyli - nie mają z tego żadnej frajdy, przyjemności itd.
:-) To zdanie jest wewnetrznie sprzeczne, bo: jesli "pozniej przechodzi w
przyjemnosc" to *ma znaczenie*, gdyz oznacza ze kobieta jesnak sie podnieca (w
trakcie stosunku) i ma "frajde, przyjemnosc itd.", mimo ze poczatkowo nie byla
przygotowana do stosunku (tj. podniecona).
> Użyłeś słów "ciasna pochwa", bardziej chyba chodzi o to, ze kobieta nie jest
> "mokra",
Nie. Chodzi konkretnie o ciasnosc pochwy (o tym mowil kolega, o wilgotnosci
nic nie wspominal). Podniecona kobieta zarowno wilgotnieje (przez sciany
pochwy oraz przez gruczoly Bartholina) jak i doznaje relaksacji tylnego
odcinka pochwy (nie czujesz tego?). Obie reakcje sa zazwyczaj wymagane do
komfortowej penetracji, a dziewczyny mojego kolegi ponoc czesto zawodzily
tylko pod wzgledem tej drugiej.
> a nie jest mokra, bo nie jest podniecona.
W typowym przypadku (tj. wykluczamy patologiczna "suchosc pochwy") tak, co
jednak nie oznacza, ze nie moze sie podniecic pozniej - w trakcie gdy jest
"posuwana"...
pozdrawiam
quasi-biolog
PS: Ciachasz moje posty wsciekle i bez ostrzezenia. Jak mam rozumiec Twoj
stosunek do wycietych fragmaentow?
a) "Zgadzam sie z toba"
b) "Nie chce mi sie z toba (o tym) gadac"
c) "(takie bzdury, ze) Szkoda slow"???
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2006-07-14 12:06:12
Temat: Re: Jak
>> stosunku, czyli - nie mają z tego żadnej frajdy, przyjemności itd.
>
> :-) To zdanie jest wewnetrznie sprzeczne, bo: jesli "pozniej przechodzi w
> przyjemnosc" to *ma znaczenie*, gdyz oznacza ze kobieta jesnak sie
> podnieca (w
> trakcie stosunku) i ma "frajde, przyjemnosc itd.", mimo ze poczatkowo nie
> byla
> przygotowana do stosunku (tj. podniecona).
no, dobrze, tylko, że mozna podejść do kobiety z "szacunkiem" (przy rozmowie
nt filmów porno, to złe określenie) i podniecić ją przed stosunkiem, a nie
czekać aż podnieci się od samego "wchodzenia" w nią prawda???
Poza tym, myślę, że co innego "sypialnia małżeńska", a co innego porno. Z
własnym partnerem (jeśli nie chce mu się rozbudzić jego kobiety, owszem
przyjemność moze przyjść od samego "wchodzenia"), ale w filmie... - to moje
zdanie - wątpię, wydaje mi się, że choćby nie wiem jak atrakcyjna aktorka
porno, zdaje sobie sprawę, że jest "tylko" mięsem z "dziurką" i nikogo nie
obchodzi co czuje, byle by jęczała...
>> Użyłeś słów "ciasna pochwa", bardziej chyba chodzi o to, ze kobieta nie
>> jest
>> "mokra",
>
> Nie. Chodzi konkretnie o ciasnosc pochwy (o tym mowil kolega, o
> wilgotnosci
> nic nie wspominal).
to może zapytaj go o tę wilgotność, bo coś nie chce mi się wierzyć, żeby
była wilgotna, a czuła ból przez "ciasność".
> PS: Ciachasz moje posty wsciekle i bez ostrzezenia. Jak mam rozumiec Twoj
> stosunek do wycietych fragmaentow?
> a) "Zgadzam sie z toba"
> b) "Nie chce mi sie z toba (o tym) gadac"
> c) "(takie bzdury, ze) Szkoda slow"???
przepraszam, przepraszam, ciacham po prostu to, nad czym musiałabym się
szczególnie długo rozwodzić, ale jak jest coś, nad czym szczególnie
ubolewasz za uciachanie - odpowiem ;)
pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2006-07-14 12:07:18
Temat: Re: Jak=?ISO-8859-2?q?Morderca_uczu=E6?= <l...@t...pl> napisał(a):
> Pornografia ma tyle wsp=F3lnego z faktycznymi zachowaniami w =B3=F3=BFku co
> "Wojownicze =BF=F3=B3wie nija" z =BF=F3=B3wiami z Galapagos. To masowa
> rozrywka, showbiznes, wodotryski, nonstopkolor.
Truizm.
> Kto by chcia=B3
> ogl=B1da=E6 dwie panienki, kt=F3re si=EA ca=B3uj=B1 i pieszcz=B1 palcami, po
> czym wsp=F3lnie zasypiaj=B1?
Np. ja. :-)
> Ludzie oczekuj=B1 po filmach mocnych
> wra=BFe=F1, tego, czego nie maj=B1 w rzeczywisto=B6ci.
Wiem. Tylko nie rozumiem, dlaczego twory czlonkoksztaltne maja dostarczac
owych wrazen lepiej niz palce i jezyki.
> Aktorki to
> specjalnie wyselekcjonowane, atrakcyjne dziewczyny, zwykle nie
> lesbijki.
Wiem.
> Wielu odbiorc=F3w lesbijskiego porno to m=EA=BFczy=BCni.
Mysle, ze miazdzaca wiekszosc odbiorcow.
> Lubi=EA
> sobie popatrze=E6 na park=EA m=B3odziutkich, dlugonogich panienek z
> niespotykanie pi=EAknymi biustami w akcji :)
Owszem.
> My=B6l=EA, =BFe rekwizyty jak
> sztuczniaki, olbrzymie fallusy zaspokajaj=B1 pych=EA m=EA=BFczyzn,
> pozwalaj=B1 im z dum=B1 stwierdzi=E6: "no tak, wiedzia=B3em, =BFe bez
> porz=B1dnego pr=B1cia nawet lesbijka si=EA nie obejdzie" :)
Hmmm... Tak, mysle ze to hipoteza idaca w dobrym kierunku.
[dyskutujac ten temat na 3 grupach rownolegle nazbieralem juz 3 sensownie
brzmiace hipotezy, wszystkie bardzo blisko ze soba "spokrewnione"]
> Czy Was te udziwnienia (wibratory,
> > strap-ony, dilda, fistingi i inne) podniecaja bardziej niz typowy seks
> > lesbijski (oralno-genitalny, manualno-genitalny)???
> Mnie nie,
Ok.
> cho=E6 fisting jest ciekawy. To niesamowite jak niekt=F3re
> dziewczyny potrafi=B1 sobie wiele zaaplikowa=E6.
Nie tak znowu dziwne: przeciez dziecko tez potrafia urodzic...
> Ale ka=BFdego kr=EAci co innego. W pornosach ka=BFdy
> zbok znajdzie co=B6 dla siebie.
O tak, vide: [ http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_pornographic_su
b-genres ].
> A poza tym, s=B1 te=BF filmy realistyczne, czasami zalecane przez
> seksuolog=F3w aby pary mog=B3 si=EA lepiej wyedukowa=E6. Cho=E6 to niszowe
> produkcje,
Tak, podobno takie sa. Jak juz pisalem, jeden taki film chyba zidentyfikowalem
(o lesbijkach dla lesbijek od lesbijek).
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2006-07-14 12:08:46
Temat: Re: Jak "to" robia lesbijki?> wrażeń, tego, czego nie mają w rzeczywistości. Aktorki to
> specjalnie wyselekcjonowane, atrakcyjne dziewczyny, zwykle nie
> lesbijki. Wielu odbiorców lesbijskiego porno to mężczyźni.
a ja z uporem maniaka, będę na każdy taki tekst pisać - bo są robione przez
nieświadomych mężczyzn i przeznaczone tylko dla mężczyzn.
O!
pozdrawiam,
x
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2006-07-14 12:38:01
Temat: Re: Jakx <y...@o...pl> napisał(a):
> a ja z uporem maniaka, będę na każdy taki tekst pisać - bo są robione przez
> nieświadomych mężczyzn
A wydawalo mi sie, ze pod tym wzgledem doszlismy do porozumienia (czyzby Twoje
ciachanie wprowadzilo mnie w blad?), ze ci mezczyzni wcale nie musza byc
nieswiadomi potrzeb i preferencji kobiet, lecz moga po prostu swiadomie je
ignorowac.
Podobnie jak tworcy filmow akcji zapewne zdaja sobie sprawe, ze jeden
amerykanski macho czy chinski mistrz kung-fu nie sa w stanie pokonac armii
uzbrojonych pacholow dyktatorka/szalenca/bossa, czy tez z tego, ze samochody
przy zderzeniu zwykle nie wybuchaja, w przestrzeni kosmicznej nie slychac
dzwieku i nie widac wiazki laserowej, a terrorysci nie montuja na podkladanych
bombach zegara (coby rozbrajajacy ja heros wiedzial, kiedy wybuchnie), lecz
mimo to te i tym podobne bzdury standardowo osadzaja w swoich filmach, ku
uciesze zadnej wrazen gawiedzi.
> i przeznaczone tylko dla mężczyzn.
Jak sie okazalo, sa tez filmy porno dla kobiet...
> O!
I jeszcze tupnij nozka! ;-)
pozdrawiam
quasi-biolog
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |