Zamarzył mi się sernik na biszkopcie.
Wczoraj upiekłam biszkopt z wygooglanego przepisu /przepis poniżej/ ... ale
niestety praktycznie wogóle nie wyrósł :-(
Plan był taki, że przekroję go na 3 części i przełożę masą serową.
Dziś upiekę kolejny biszkopt, ze sprawdzonego przepisu, ale co zrobić z tym
'czymś' czego zrozpaczona nawet nie wyjęłam z foremki??
Myślę, że jak się postaram to uda mi się to 'coś' przekroić na pół... tylko
twarde to takie jakieś...
może napączować i kremem przełożyć jakimś?
jak radzicie?


Jini - anioł kobieta ;-)

Ps. Przepis:

CIASTO BIAŁE
15 dag mąki ziemniaczanej
5 dag mąki pszennej
20 dag cukru
1 łyżka octu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 białek
Białka ubić na sztywną pianę. Dodać resztę składników, lekko wymieszać.

CIASTO CIEMNE
6 jaj
3/4 szkl.cukru
1 1/2 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku
2 łyżki kakao
Przygować jak ciasto biszkoptowe

Na dużą blachę nakładać naprzemiennie ciasto białe i ciasto ciemne. Upiec
wtemp.180 C ok. 30-45 minut. Po ostudzeniu przekroić na 3 części.

MASA SEROWA
1 kg sera
1 szkl. cukru
6 żółtek
3/4 kostki masła
1 budyń śmietankowy
1/2 szklanki mleka
Budyń rozpuścić w mleku. Żółtka utrzeć z cukrem i masłem, dodać ser i
wymieszać. Postawić garnek z serem na ogniu . Gdy zacznie się gotować dolać
budyń, wymieszać i zagotować
Gorącą masą serową przełożyć placki. Wierzch można udekorować polewą.