Data: 2001-01-29 10:16:19
Temat: Jechac nie jechac?
Od: "Janusz" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jestem alkoholikiem, utrzymuje abstynencję od 5 miesięcy i teraz na mam
jechać z rodziną na ferie.Problem w tym, że mam tam jechać również ze
znajomymi(to ich dom)i do miejsca w którym co roku spędzaliśmy czas na
chlaniu od rana do wieczora.Co gorsze miło to wspominam i nie
zaakceptowałem jeszcze do końca tego że już nigdy nie będę mógł pić.
Takie miejsca i takie sytuacje to moje najmocniejsze wyzwalacze myśli o
alkoholu.Pytanie w tytule jest raczej retoryczne bo dzieci by mnie
zjadły gdybym teraz zrezygnował z wyjazdu,ale bardzo interesuje mnie
zdanie innych alkoholików (nie tylko) o dłuższym stażu abstynencji, czy
powinienem narażać się na takie sytuacje niejako stawiając czoła
chorobie, czy chować się przed życiem, a jeśli tak to jak długo?
Janusz.
|