Jem sobie właśnie takie ciasto: na dole biszkoptowy placek, posypany
lekko chyba cynamonem, potem warstwa budyniu (nawet nie kremu
budyniowego, tylko sam budyń), potem znowu biszkoptowy placek a na tym
wszystkim w szachownicę ułożone "kleksy" jagodowego dżemu i wiórków
kokosowych (ten kokos chyba z białkiem). Nazywa się to mozaika i kupiłam
w mojej ulubionej cukierni, więc nie mam szans na przepis ;-).
Zastanawiam się, jak by to zrobić. Problem właściwie pojawia się dopiero
na samej górze ciasta - te kokosowe kleksy raczej powinny być pieczone
(nawet wyglądają na lekko zrumienione na górze), ale czy są pieczone
osobno, czy całe ciasto wkłada się do piekarnika po przełożeniu
biszkoptowych placków? Ciekawe. Robił ktoś kiedyś takie wygibasy? ;-)

Pozdrawiam
Ewa