Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jest sposób by zapomnieć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jest sposób by zapomnieć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-13 21:11:25

Temat: Re: Jest sposób byzapomnieć?
Od: j...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora


>
> Tak, skupic sie na pracy i na poznawaniu nowych ludzi.

Skupiam sie jak tylko mogę.Jednak moja praca wiąże się z otwartością na
drugiego człowieka.I tutaj następuje utrudnienie w postaci cynizmu.
> Gadaniu i biadoleniu, wyrzucaniu z siebie zali.
Nie będę biadolić.Płakałam tylko raz,ale za to porządnie.Ulżyło.Płaczę tylko w
tedy gdy czuję,że dłużej nie wytrzymam.Teraz jest obojętnośc i potrzeba spokoju.

> Znalezc zrodlo bolu ipowody dla,ktorych sie katujesz :)

Nie katuje się:)Szukam sposobu na uporanie się zmyślami i wspomnieniami.Źródło
odnalazłam dawno temu.Szkoda tylko,że nadal liczę dni.
>
> Ja chyba powoli znajduje w sobie sile aby zapomniec, aby stac sie
> "twardzielem", ktory nie placze jak dziecko po stracie lizaka (bo
> przestala kochac, bo sie jej "zabawka" znudzila etc.).

Pisząc tak obrażasz mnie. Nie odchodzi się tylko dlatego,że się znudziło
towarzystwo.
>
> Wszystko zalezy od tego jak bardzo chcesz zapomniec i jaka masz motywacje do
> swobodnego (nie)myslenia ;)

I tutaj natpotykam opór bo lepiej dla mnie,że zapomnę>to jedna strona
medalu,druga część mnie chce pamiętać.To właśnie jest takie męczące,że nie
kontroluje już siebie.Wyczerpująca walka z myślami na poduszki.
>
>
> Ps. Zeby nie bylo, definitywne rozstanie nastapilo u mnie 1 listopada, 12
> lisopada byla u mnie po swoje rzeczy i wtedy cos we mnie peklo.. juz jest z
> gorki :)
>
Współczuje. Z górki tzn. mgła zasłoniła wspomnienia?



* Oficjalnie kawaler *                  Pawel -PAPIK- Pomorski

Pozdrawiam
Anette

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-13 21:32:51

Temat: Re: Jest sposób byzapomnieć?
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 13 Nov 2002 22:11:25 +0100, j...@p...onet.pl napisał/napisała:
> Pisząc tak obrażasz mnie. Nie odchodzi się tylko dlatego,że się znudziło
> towarzystwo.

Nie mialem na mysli Ciebie. podalem przyklad z mojego zycia, kiedy jedna z
moich kobiet odeszla z powodu znudzenia mna :> Widzisz, jednak "sie
odchodzi".

> Współczuje. Z górki tzn. mgła zasłoniła wspomnienia?

Tzn. Zza mgly widac slonko :D

--
* Oficjalnie kawaler * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-13 21:35:29

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: Papik <p...@g...w.astercity.net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 13 Nov 2002 22:09:20 +0100, Ali napisał/napisała:
> płacz i wykrzyczenie swoich żali ma zbawienne działanie. Najgorzej chyba

O wlasnie, krzyk, zapomnialem o tym, a przeciez robilem z siebie niedawno
wrzeszczacego kierowce :) Jazda samochodem z przepisami, i glosna muza w
trakcie ktorej krzyczalem z calych sil co mysle i co czuje (w zasadzie same
wulgaryzmy :>) dala jedynie efekt bolu gardla :>
na dluzsza mete jednak przyniosla ulge..


--
* Oficjalnie kawaler * Pawel -PAPIK- Pomorski
PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing
GG: 70701

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-13 21:59:14

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "Vicky" <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ee1.00000840.3dd2bd9a@newsgate.onet.pl...
> Vicky dzięki.Teraz nie chcę się rozglądać,potrzebuje spokoju. To było
to!Czy
> nie prztwało? To,że nastąpił koniec jest wyłącznie moją winą.To ja
> skrzywdziłam, ja odeszłam.

Koniec nie wziął się z niczego .. żeby była przyczyna musi być powód..

> Nie potrzebuje pocieszeń w stylu-będzie lepiej,może
> jeszcze nie wszystko skończone.Skończone i to definitywnie.Nie użalam się
nad
> sobą.Szukam tylko sposobu na zapomniene.Potzrebuje spokoju,trudne to gdy
ciągne
> przypominasz osbie wszystko od nowa.Skończył się etap "co by było
> gdyby".Obecnie pozostała chęć odzyskania równowagi emocjonalnej.

Cóż .. życie dyktuje nam trudne wybory .. ale po "deszczu" przeważnie się
rozpogadza .. i znów jest "słonecznie" :) Ciężko jest zapomnieć ... tego
chyba nie da się zrobić .. ale można zacząć żyć - nie wspomnieniami ale
swoim życiem .. wiem że to zależne od psychiki człowieka .. jednemu ławiej
innemu trudniej ... jednak życie toczy się dalej .. a my musimy sobie z tym
poradzić żeby jakoś je przeżyć i przede wszystkim nauczyć się nim cieszyć by
było udane. Życzę Ci tego ... :)

Pozdrawiam
Vicky



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-13 23:43:14

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: maggie <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

(j...@p...onet.pl) wrote:

> Im bardziej staram się zapomnieć tym częściej "łapie" się na tym,że
> myślę o tej osobie. Czy jest jakiś sposób by zapomnieć?

mysle,ze tylko czas jest w stanie Ci pomoc. na mnie przyjamniej niewiele
rzeczy dzialalo. chyba tylko praca - tak, jak napisal Papik. to fakt,ze
praca mi pomogla przetrwac, a rowniez wiazala sie z otwartoscia na ludzi,
poznawaniem wielu ludzi codziennie.Ale MUSIALAM do niej chodzic,
przyklejac usmiech na twarz, zakladac kiecke i wysokie obcasy - teraz z
perspektywy czasu widze, ze to bylo zbawienne, bo pewnie gdybym mogla nic
nie robic, byloby ze mna kiepsko.
ale i tak uwazam, ze uplywajacy czas jest najlepszym lekarstwem. Juz dawno
ktos powiedzial, ze na wszystko jest w zyciu czas - na placz i zabawe. a
wiec rowniez na smutki, ale w koncu przyjdzie na radosci.
a moze nie staraj sie tak bardzo zapomniec? przeciez jesli to bylo wazne,
to zasluguje na wspomnienia. w pamiec jest selektywna i dodatkowo mamy
tendencje do wybierania tych zdarzen, ktore byly pozytywne. Jesli
przestaniesz walczyc i koncentrowac sie na tym, by nie myslec, moze
pewnego dnia odkryjesz, ze jakos dlugo juz nie myslalas i zyjesz:) u mnie
tak sie stalo. ale uprzedzam, ze musialo minac naprawde duzo czasu.
(a poza tym, powiem Ci cos, co wiem, ze wiesz,ale... - ludzie do siebie
wracaja......)
zycze wytrwalosci:)

pozdr,
maggie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 08:18:01

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "Marek N." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


<j...@p...onet.pl> zapytala:
> Im bardziej staram się zapomnieć tym częściej "łapie" się na tym,że myślę
o tej
> osobie. Czy jest jakiś sposób by zapomnieć?

Wg mnie nic na sile...
1. Sadze, ze dobrym rozwiazniem jst czasem pomyslec o tym, o co w danym
czasie jest w moich myslach. Jesli obserwujac swoje mysli zauwaze, ze w tych
myslach jest ta osoba, to sadze, iz dobrze jest takiej mysli nie wyganiac
(ani nie wzmacniac) tylko pozwolic jej byc.

2. A na codzien warto starac sie, by jak najwiecej mysli krazyly wokol "tu i
teraz", czyli wokol tego co faktycznie dzieje sie
- W DANEJ CHWILI
- WOKOL CIEBIE.

Wydaje mi sie, ze jak drugi ktok bedzie Ci wychodzil calkiem niezle, to gdy
za np. tydzien pomyslisz o pierwszym kroku, wtey tej osoby bedzie
samorzutnie w Twoich myslach mniej
:-)

Serdecznosci z Lublina

Marek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 08:26:10

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "Marek N." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Saulo" <a...@p...neostrada.pl> napisał:
> Smutna Veroniko, dlaczego próbujesz popsuć zabawę wiecznej dziewczynce ;-)

Saulo!
Ojej...
Przez dlugo, dlugo, patrzac z Lublina wydawalo mi sie, ze u Ciebie nie ma
"etykietek" do przyklejania...

Moze to tylko kilka pojedynczych sztuk z jakichs "remanentow"... ;-)

Marek

P.S. A ja tam lubie czytac posty Bachy. Czytam posty psp wybiorczo i postow
Jej autorstwa staram sie nie opuszczac robiac to z pozytywnym nastawieniem
(zarowno przed, jak i po przeczytaniu postu)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 08:41:35

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "Saulo" <a...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marek N. wrote:
>> "Saulo" <a...@p...neostrada.pl> napisał:
>>> Smutna Veroniko, dlaczego próbujesz popsuć zabawę wiecznej
>>> dziewczynce ;-)
>>
>> Saulo!
>> Ojej...
>> Przez dlugo, dlugo, patrzac z Lublina wydawalo mi sie, ze u Ciebie
>> nie ma "etykietek" do przyklejania...
[cut]

Ależ są Drogi Watsonie, ale nie szafuję nimi niemal przy pierwszym
kontakcie, jak zdarza się np. Wielkiemu Plonkiście PSP.
Na początku prawie każdy dostaje u mnie kredyt zaufania. Ba! Pełne wdzięku,
inteligentne kobiety dostają dodatkowo taryfę ulgową. :-)

Ale po pewnym czasie wyłania się bardziej szczegółowy wzór zachowań/obraz
danej osoby i może nastąpić rozczarowanie. Jak w życiu :-)

Z drugiej strony - takie "etykietki" zwykle nie ustalają się u mnie na
zawsze :-)

Co do ewolucji Bachy na psp, nie będę się powtarzał - napisałem już pod
postem Veroniki. W każdym razie uważam, że ruch odbywa się w dół.

Co więcej, sam przeszedłem coś zbliżonego. Tym bardziej mnie to smuci.

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 08:51:09

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "Nieunickniona" <anicab_nie_@_lubie_spamu_o2.pl_invalid> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik wrote:
> Im bardziej staram się zapomnieć tym częściej "łapie" się na tym,że
> myślę o tej osobie. Czy jest jakiś sposób by zapomnieć?

Skoro łapiesz się na tym że myslisz o tej osobie to znaczy że nie zawsze tak
jest. Zajmuj się zatem jak najczęściej tym, przy czym się na tych myślach
nie "łapiesz". Wszystko zależy od Ciebie. Jakiś czas temu byłam w podobnym
stanie w jakim prawdopodobnie jesteś Ty. Też skończyłam pewną zażyłość a
potem całe miesiące nie mogłam uwolnić się od wspomnień, gdybań,
marzeń...Cóż...Pomogło mi pójście za moją intuicją bo coś mnie do tego
faceta jeszcze ciągnęło. Dlatego porozmawiałam jeszcze z nim, wysłałam
ostatniego maila i kiedy "zamknęłam" to ostatecznie - powoli zaczęło się
uciszać. A poza tym...pomógł mi jeszcze jeden taki adam ;) z tej grupy, z
którym stoczyłam krótką dysputę nt."Wszystko zależy od nas, czy też nie?".
On twierdził że tak. Dał mi wiele do myślenia.
Podumowuję: wiele zależy od Ciebie. Jeżeli naprawdę (!!!!!!!) nie chcesz o
tej osobie myśleć to obserwuj siebie, sprawdzaj co daje Ci wolność (czy też
zapomnienie - jak zwał tak zwał) i idź za tym. Najwięcej zależy od
Ciebie...:)

Przy okazji...adam, zaglądzasz jeszcze? pozdrawiam i dziękuję... (Wiele
zależy od Boga, ale cała reszta tylko ode mnie - co o tym myślisz?) :)

N.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 09:05:32

Temat: Re: Jest sposób by zapomnieć?
Od: "ula.p" <u...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora



j...@p...onet.pl wrote:
>
> Im bardziej staram się zapomnieć tym częściej "łapie" się na tym,że myślę o tej
> osobie. Czy jest jakiś sposób by zapomnieć?

ze swojego życia powiem ci, że jeśli kochałaś to nie zapomnisz
nigdy....z czasem tylko przestanie boleć i zostaną wspomnienia dobre lub
złe.
Odeszłam ja... niedługo minie mi juz 4 rok prób zapomnienia, a efektem
jest chłód i obojetność na nowe związki, bo ja tego jeszcze nie
zapomniałam....zdaża mi sie, że przez wspomnienia znów płaczę i krzyczę
w sobie z bólu, a potem żyję dalej i uczę się jak ufnie powierzyć swoje
serce komuś, kto być może jest tego wart. Ale wiem ze ON zmienił we mnie
prawie wszystko... storzylam w sobie drugi świat z przeszłości do
którego wracam w ciężkich chwilach i gdzie nie wpuszczam nikogo. Jestem
tam tylko ja, on i jego córeczka...

trzymaj sie..czas leczy rany, ale blizny pozostają (czasem sie
otwierają...)
znajdż sobie jakiś cel w życiu i dąż do niego uparcie...
ula.p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

melancholia ?
jak tam wizyta...:-)
Co Zrobic ?/ Mam nadzieje ze ktos mi pomoze.
Re: PSPHOME - aktualizacje
Re: Motywacja i działanie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »