« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2018-05-16 23:54:41
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!W dniu 2018-05-16 o 21:13, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>> Podano swój przepis na robienie kefiru. żeby nie trzeba
>> było lecieć do sklepu jak ma się kaca ;-)
>
> Wlać mleko do słoika. Przykryć niezbyt szczelnie. Czekać.
> Gdy kefir będzie już gotowy, kac minie.
Bardzo lubie kefir, ale tylko do frytek :-) Frytki mogę jeść codziennie
zamiast tracycyjnie gotowanych ziemniaków.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2018-05-17 00:38:23
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!On 2018-05-16, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Może nie tylko temperatury -- środowisko domowych mikroorganizmów może
> mieć jeszcze większy wpływ na to, co się z mleka ukisi. O ile wywoływanie
To są procesy konkurencyjne, a żyjątka które sa odpowiedzialne za kefir
są w nadmiarze. Przy czym i zanieczyszczenie i pożądany produkt nalezy
do podobnej kategorii (smakowej). Generalnie, o ile się nie macza w tym
na poczatku brudnych rąk, to nie ma problemu.
> filmów zawsze wychodziło mi lepiej niż w powołanych do tego zakładach,
> to z jadalnymi rzeczami jest już inaczej. Była moda na domowy wyrób piwa.
> Nigdy ono dobre nie wychodzi, choć częstowano mnie wielokrotnie. Z winem
Rozumiem, że zabrakło słowka "mi", ewentualnie "moim znajomym". Akurat
przy piwie higiena jest krytyczna. Tam dezynfekowane musi być wszystko.
Coś nie zostało i idzie fermentacja kwasowa, która psuje wszystko.
Warzenie piwa tym się różni od robienia kefiru, że jest procesem
długotrwałym, więc jesli są inne bakterie to mają czas aby się istotnie
namnozyć.
W każdym razie MI wychodziło dobre. Niestety nie mam czasu się tym
zajmowac bo tu akurat jest sporo babrania.
Najbardziej w tej całej dyskusji charakterystyczne jest to szukanie
dziury w całym. Jedna osoba spróbowała - i chwała jej za to.
N-osób, które nawet nie spróbowały, mimo wielokrotnych stwierdzeń, że
proces jest łatwy i odporny, stara się do czegoś przyczepić :)
Nikt nikogo przeciez nie namawia aby robic to regularnie czy nawet
spróbowac. Mowa jedynie o powodach, dla których mniej lub bardziej
potencjalnie warto.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2018-05-17 08:25:41
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!> Nikt nikogo przeciez nie namawia aby robic to regularnie czy nawet
> spróbowac. Mowa jedynie o powodach, dla których mniej lub bardziej
> potencjalnie warto.
To już inna jakość. To tolerancja i poszanowanie drugiego człowieka wraz z całą jego
odmiennością.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2018-05-17 08:33:54
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!Marcin Debowski
>
> Najbardziej w tej całej dyskusji charakterystyczne jest to szukanie
> dziury w całym. Jedna osoba spróbowała - i chwała jej za to.
> N-osób, które nawet nie spróbowały, mimo wielokrotnych stwierdzeń, że
> proces jest łatwy i odporny, stara się do czegoś przyczepić :)
Jak zwykle są to te same osoby.
>
> Nikt nikogo przeciez nie namawia aby robic to regularnie czy nawet
> spróbowac. Mowa jedynie o powodach, dla których mniej lub bardziej
> potencjalnie warto.
>
Nic dodać, nic ująć.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2018-05-17 09:28:54
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!> Jak zwykle są to te same osoby.
Czyli kto ?
Wskaż werbalnie z nicka.
Wszyscy pewnie chcą poznać tych mącicieli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2018-05-17 09:44:42
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!On Fri, 11 May 2018 05:08:07 -0700 (PDT), i...@g...pl wrote:
> Warto pić go codziennie i robić go samemu
A przy okazji... ktoś coś napisze o tzw. grzybkach kefirowych zwanych także
tybetańskimi?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2018-05-17 10:58:04
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!Pan Marcin Debowski napisał:
>> Może nie tylko temperatury -- środowisko domowych mikroorganizmów może
>> mieć jeszcze większy wpływ na to, co się z mleka ukisi. O ile wywoływanie
>
> To są procesy konkurencyjne, a żyjątka które sa odpowiedzialne za kefir
> są w nadmiarze. Przy czym i zanieczyszczenie i pożądany produkt nalezy
> do podobnej kategorii (smakowej). Generalnie, o ile się nie macza w tym
> na poczatku brudnych rąk, to nie ma problemu.
Kefir to stary kaukaski wynalazek. Nie dokonał się on w sterylnym
laboratorium. Na pewno nie jest tak, że brudne ręce są osią problemu.
>> filmów zawsze wychodziło mi lepiej niż w powołanych do tego zakładach,
>> to z jadalnymi rzeczami jest już inaczej. Była moda na domowy wyrób piwa.
>> Nigdy ono dobre nie wychodzi, choć częstowano mnie wielokrotnie. Z winem
>
> Rozumiem, że zabrakło słowka "mi", ewentualnie "moim znajomym". Akurat
> przy piwie higiena jest krytyczna. Tam dezynfekowane musi być wszystko.
> Coś nie zostało i idzie fermentacja kwasowa, która psuje wszystko.
> Warzenie piwa tym się różni od robienia kefiru, że jest procesem
> długotrwałym, więc jesli są inne bakterie to mają czas aby się istotnie
> namnozyć.
Z nieznajomymi piwa nie pijam, więc taka deklaracja jest nepotrzbna.
A jak już chcę się napić, to browaru nie kupuję. Gdy piwo ma być
dobre, to browar jest niezbędny, nie wystarczy zestaw Mały Piwowar.
Poza czystościa jest wiele czynników, których w domu nie da się
spełnić. Teraz moda jest już inna: "browary rzemieślnicze". Takie
niewielkie. I choć wszyscy się starają, wszyscy mają czysto, to nie
każde piwo z takich zakładów wychodzi dobre.
> W każdym razie MI wychodziło dobre. Niestety nie mam czasu się tym
> zajmowac bo tu akurat jest sporo babrania.
Tutaj aż się prosi o sprecyzowanie, że "MI smakowało".
> Najbardziej w tej całej dyskusji charakterystyczne jest to szukanie
> dziury w całym. Jedna osoba spróbowała - i chwała jej za to.
> N-osób, które nawet nie spróbowały, mimo wielokrotnych stwierdzeń,
> że proces jest łatwy i odporny, stara się do czegoś przyczepić :)
Tak, skądeś raz dostałem kefirowego "kalafiorka", moczyłem go mleku
z nienajgorszym skutkiem. Ale żeby to był aż powód do chwały? Potem
mi się znudził, aż w końcu zdechł.
> Nikt nikogo przeciez nie namawia aby robic to regularnie czy nawet
> spróbowac. Mowa jedynie o powodach, dla których mniej lub bardziej
> potencjalnie warto.
Trzeba regularnie, inaczej się nie da. Tu jak raz pasuje powiedzenie,
że "coś najwyżej stało obok kefiru". Kwaśnie mleko na dziesiątych
popłuczynach z butelki po kefirze będzie tylko kwaśnym mlekiem.
Co wcale nie znaczy, że kwaśnie mleko musi być złe.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2018-05-17 11:36:08
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!Akarm wrote:
> W dniu 2018-05-15 o 14:14, Roman Tyczka pisze:
>> On Tue, 15 May 2018 13:15:18 +0200, Nuel wrote:
>>
>>>>> Teraz tryby zadziałały?
>>>>>
>>>>
>>>> Czyli co, należy zaprzestać produkcji kefiru i rozpocząć import?
>>>> Uważasz, że import jest opłacalniejszy od produkcji w kraju?
>>>> Według mnie takie stwierdzenie jest bzdurą.
>>>> Jest w Polsce kilka firm produkujących kefir i nie narzekają. Widocznie
>>>> im się opłaca.
>>>>
>>>
>>> :)))
>>>
>>> Roman, podejmujesz wyzwanie?;)
>>
>> Korci, ale szkoda życia na beton ;-)
>
> Czytaj: jeśli się nawypisywało bzdur, to trochę głupio się zrobiło, nie?
> I teraz nie bardzo wiadomo, jak z tego wybrnąć. ;)
>
> Cały wywód o nieopłacalności produkcji kefiru prześlij zakładom
> mlecznym.
Wątek nie jest o produkcji kefiru w zakładach mlecznych, tylko w domu.
Z kupnego mleka zaszczepionego kupnym kefirem.
Które to produkty są w jednakowej cenie, co powoduje,wsio ryba, czy kupisz
mleko, żeby zrobić z niego kefir, czy kupisz gotowy kefir.
>Szczególnie dobre jest wyjaśnienie, że sprzedają kefir w
> cenie zakupu mleka. :D
A kto tak napisał?
J.
PS. Kiedyś robiłam kefir. Z mleka od krowy. To nie jest to samo, co mleko z
butelki. Krowa jest reliktem, więc wystarcza mi "krasnystaw".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2018-05-17 12:14:33
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!W dniu 2018-05-16 o 19:33, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-05-15 o 19:36, i...@g...pl pisze:
>>> SŁODKIEGO (tj. nieukwaszonego) mleka. Bo go nie trawi. Albo zły to był
>>> dietetyk, albo słuchacz.
>>> Kefiry, jogurty, twarogi, sery podpuszczkowe - człowiek dorosły jak
>>> najbardziej spożywać powinien.
>>
>> Poza walorami smakowymi co niby w tym takiego dobrego? Czego np mogą nam
>> zazdrościć ludy nie spożywające mleka ssaków i jego pochodnych?
>>
>>
> A muszą? Wystarczy mi, że JA im nie zazdroszczę.
>
> Nb. - któreż to ,,ludy"?
> Nawet Eskimo już spożywają.
>
To nie jest odpowiedź. Piszesz o jakimś dobroczynnym oddziaływaniu,
jednak trudno zdefiniować tą dobroczynność.
Dość powiedzieć - każdy lud przed rozpoczęciem hodowli zwierząt
mlecznych. Jasne że ta hodowla pomaga wyeliminować zjawisko głodu, ale
czy naprawdę jest jakimś wysoko pożądanym rodzajem pożywienia ze względu
na walory odżywcze?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2018-05-17 12:14:57
Temat: Re: Kefir dobry na wszystko!W dniu 2018-05-16 o 19:37, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-05-14 o 12:28, d...@g...com pisze:
>>> Przecież cena kefir/mleko jest praktycznie jednakowa, dostępność
>>> jednakowa, a jeżeli chce się produkować codziennie to i tak trzeba mieć z
czego....
>>>
>>> Jaki jest sens w wyważaniu otwartych drzwi ?
>>>
>>>
>> Można recepturę zmienić pod swój smak..
> Choćby.
> I stan dojrzałości skrzepu - czyli właśnie smak.
>
>> W tych ze sklepu nie ma żadnego
>> wyboru.
> Na pewno ani jedno-, ani dwu-, ani trzydniowego tam się nie uświadczy.
> Tylko przyduszone szczelnym zamknięciem przekwaszone grudkowate coś.
>
>
>
No właśnie, a wiec wbrew logice jednak warto. Ktoś by równie dobrze mógł
powiedzieć że skarpet ręcznie też się nie opłaca robić, a jednak komu
warto to warto.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |