Data: 2001-07-15 11:54:24
Temat: Kiszone grzyby
Od: m...@t...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc,
Czy robicie kiszone grzyby? Jesli tak, to jak?
Napisze jak to bylo kiedys w latach 60-tych: Jadlem kiszone olszowki.
Tak, olszowki, wtedy znalismy je jako grzyby jadalne. Duze olszowki
ukladalo sie warstwami w wysokim kamionkowym garnku na przemian z
warstwami grubych plastrow cebuli, kazda warstwe solilo sie, dodawalo
ziarnka pieprzu, ziela angielskiego i listki laurowe (wtedy zawane
bobkowymi). Po ulozeniu calego garnka z lekkim ubiciem zalewalo sie to
przegotowana woda, przyciskalo talerzykiem z kamieniem na wierzchu,
postukiwalo, zeby wylecialy babelki powietrza i zostawialo w chlodzie
na 10-14 dni. Potem ukiszone plaskie duze jak dlon olszowki jadlo sie
na jarzyne do obiadu, na przystawke itd. Bylo to przepyszne.
Teraz nie jada sie olszowek, a mnie zachcialo sie kiszonych grzybow,
stad chetnie sprobowalbym jakiegos praktycznie stosowanego
wspolczesnego przepisu, opartego o jakies grzyby o bezproblemowej
identyfikacji. Znacie cos takiego?
Robert.
|