Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!lublin.pl!not-for-ma
il
From: Paul Urstein <p...@p...ch>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Klasyki z francuskiego stolu
Date: Mon, 07 Feb 2000 17:47:32 +0000
Lines: 60
Message-ID: <3...@p...ch>
NNTP-Posting-Host: ras54.planet.ch
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Mailer: Mozilla 4.5 [fr] (Win98; I)
X-Accept-Language: fr
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:22616
Ukryj nagłówki
Witam,
Dzisiaj na kolacje "Blanquette de veau"
Blanquette-inaczej zwana "ragout a blanc" czyli bialy gulasz (nie wiem
jak inaczej przetlomaczyc to slowo) i veau = ciele/cielecina
oczywiscie slowo gulasz odnosi sie tylko do faktu ze mieso jest
pokrojone w kostki.
Blanquette jest raczej sposobem gotowania niz okresleniem konkretnego
dania.
Moze byc Blanquette z cieleciny, drobiu czy mlodej baraniny.
Skladniki na 4/6 osob
600 gr pokrojonej w nie zamale kostki cieleciny
(mieso nie powinno byc "za dobre" tzn zaden filet, i nawet nie rumstek
ono bedzie pichcic przez 2 godziny, nie wolno mu wyschnac na wior!)
cebula, marchew, por, listek laurowy, cytryna, dwa zoltka
50 gr masla, 1 dl slodkiej smietany
7 dl bulionu z kury (kostka)
male cebulki (15 sztuk) jesli mozna dostac, grzyby np kurki albo
pieczarki (15)
dwie lyzki do zupy maki, sol,pieprze galka muszkatulowa, koperek.
Gotowanie:
zalac mieso zimna woda aby tylko bylo zakryte,
jak sie zagotuje zostawic jeszcze na 1 minute,
wyjac mieso na sitko (oczywiscie zachowujac plyn w garnku)
i przelac pod kranem zimna woda
wlozyc z powrotem do tego samego garnka, dolozyc marchew, cebule, por i
listek laurowy i dolac bulionu tak aby wszystko bylo nim zakryte.
Jak sie zagotuje zebrac ewentualne nieczystosci, zmniejszyc ogien tak
aby "pyrkalo leniwie" przez nastepne poltorej godziny.
Teraz mamy godzine wolnego czasu na np aperitif albo przeczytanie
gazety.
Obrac cebulki, zalac bulionem i gotowac na malym ogniu przez 15 minut
Grzybki zakwasic sokiem z cytryny i dusic tyle samo czasu w masle.
Kiedy mieso jest gotowe (tzn miekie ale jeszcze soczyste!) wyjac mieso i
jarzyny sitkiem. Oddzielic mieso od jarzyn. Wygniesc z jarzyn do
ostatniej kropli bulionu, i przepuscic plyn tyle razy przez sitko az
bedzie piekny i czysciutki.
Teraz gotowac sam bulion bardzo mocno az odparuje do polowy. Na oko musi
zostac wystarczajaco plynu tzn sosu aby cale mieso moglo byc nim
przykryte.
Zmieszac make z maslem, polaczyc z odparowanym bulionem i gotowac
wolniutko ciagle mieszajac przez 10 minut (musi zgestniec)
rozbic zoltka ze slodka smietana i polaczyc mieszajac ciagle z (juz
teraz)
bialym sosem Doprawic sos sola, pieprzem i galka muszkatulowa.
Polaczyc w sosie wszystkie skladniki tzn mieso, grzyby, cebulki.
Zagrzac predko bez gotowania i podawac de stolu.
Najlepiej laczy sie z ryzem, ktory "wypije" ten fenomenalny sos
Za kilka dnia "La Daube"
Smacznego!!
--
Amicalement Paul Urstein
|