« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2016-06-24 11:26:38
Temat: Re: Kompot z truskawekDnia Fri, 24 Jun 2016 07:07:15 +0200, wolim napisał(a):
> W dniu 2016-06-24 o 01:36, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 23 Jun 2016 13:44:20 +0200, wolim napisał(a):
>>
>>> Cześć!
>>>
>>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>>
>>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>>>
>>
>> Zawsze stracą w kompocie. Rób truskawki we własnym syropie (chyba podawałam
>> tu niegdyś przepis orientacyjny) - trzymają kolor nawet 2 lata. Dłużej nie
>> uchowały się u mnie, więc nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymuje kolor.
>> A z tych w syropie możesz zawsze zrobić kompot, gdy chcesz, no po co to
>> wodę wekować. Przy tym same owoce wyjmuję z syropu i używam np do ciasta
>> czy jako dekorację desrów, lodów - pięknie wyglądają, są zerwoniutkie,
>> zwarte, nie rozpaćkane. Ważna jest też odmiana - odmiany tzw deserowe są
>> psu na budę, bo się rozpadną i tak, mają też mało barwnika i smaku.
>>
>
> W takim razie jaką odmianę wybrać? :)
>
Dawno temu królowały (i u mnie) Murzynka i Senga Sengana (kolejność
nieprzypadkowa). Cóż, już ich nie uświadczysz, bo źle znoszą transport i
handel, więc od lat wycofane z uprawy. Istnieje jakaś niby-Senga, ale to
byle co, miałam toto w ogródku, nie uznaję.
Teraz mało jest odmian "przetworowych", więc kupuję truskawki na targu albo
przez twz kontakty pocztą pantoflową, bez pytania o odmianę, bo i tak
zwykle sprzedający tego nie wiedzą, więc badam "na macanego", tj wącham,
rozgniatam w ręce i patrzę, jak mocno sok farbuje palce, próbuję czy
słodkie. Patrzę także, czy tzw komora powietrzna jest duża i czy w ogóle
jest - takich nie chcę. Generalnie i bez litości odrzucam odmiany stricte
deserowe, a zwłaszcza te z białym, zielonym czy różowym czubkiem i/lub
wnętrzem, choćby owoce były największe i z wierzchu najczerwieńsze. Dla
mnie i do jedzenia bezpośrednio, i na przetwory, owoc musi być wyraźnie
ciemnoczerwony na całym podłużnym przekroju i nie mieć w środku tej komory,
dopuszczam ją tylko u największych okazów danej odmiany.
Słyszałam, że dobra jest Polka, mam zamiar je u siebie posadzić jesienią:
https://sadzonkitruskawek.pl/katalog/polka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2016-06-24 11:27:57
Temat: Re: Kompot z truskawekDnia Fri, 24 Jun 2016 07:32:47 +0200, wolim napisał(a):
> W dniu 2016-06-24 o 07:07, wolim pisze:
>> W dniu 2016-06-24 o 01:36, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 23 Jun 2016 13:44:20 +0200, wolim napisał(a):
>>>
>>>> Cześć!
>>>>
>>>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>>>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>>>
>>>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>>>>
>>>
>>> Zawsze stracą w kompocie. Rób truskawki we własnym syropie (chyba
>>> podawałam
>>> tu niegdyś przepis orientacyjny) - trzymają kolor nawet 2 lata. Dłużej
>>> nie
>>> uchowały się u mnie, więc nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymuje kolor.
>>> A z tych w syropie możesz zawsze zrobić kompot, gdy chcesz, no po co to
>>> wodę wekować. Przy tym same owoce wyjmuję z syropu i używam np do ciasta
>>> czy jako dekorację desrów, lodów - pięknie wyglądają, są zerwoniutkie,
>>> zwarte, nie rozpaćkane. Ważna jest też odmiana - odmiany tzw deserowe są
>>> psu na budę, bo się rozpadną i tak, mają też mało barwnika i smaku.
>>>
>>
>> W takim razie jaką odmianę wybrać? :)
>
>
> Aha. I jeszcze jakbyś ten przepis wrzuciła lub podała linka, bo w
> internecie są różne :)
http://www.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/grupy-d
yskusyjne/pl.rec.kuchnia/16383/truskawki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2016-06-24 22:46:41
Temat: Re: Kompot z truskawekW dniu 23.06.2016 o 13:44, wolim pisze:
> Cześć!
>
> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>
> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
Kolor i tak stracą, ale najlepiej po prostu truskawki zasypać cukrem
(choćby kilo na kilo ;) ) i zapasteryzować. U mnie w domu rodzinnym
zawsze tak się robiło. Potem tylko rozcieńczało się wodą, jeśli miały
być jako kompot do picia. Zresztą większość owoców mama tak robiła.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2016-06-24 22:53:59
Temat: Re: Kompot z truskawekDnia Fri, 24 Jun 2016 22:46:41 +0200, FEniks napisał(a):
> choćby kilo na kilo ;)
LOL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2016-08-14 19:58:18
Temat: Re: Kompot z truskawekwolim pisze:
> Cześć!
>
> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>
> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>
> Pozdrawiam,
> MW
Wysokie stężenie cukru. Po co ci zapas słoikowanej wody? Nie gotuj
kompotu jak do obiadu - to truskawki nie stracą koloru. Truskawki
zalewasz syropem normalnym - czyli litr syropu z kilograma cukru. Na
kilogram cukru dajesz czterysta mililitrów wody, rozpuszczasz na gorąco,
jak do zalania truskawek - chłodzisz na tyle żeby bezpiecznie przelewać,
zalewasz ciasno upakowane w słoiku truskawki, zamykasz, pasteryzujesz.
Wody zawsze zdążysz dodać po otwarciu.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2016-08-14 21:42:57
Temat: Re: Kompot z truskawekDnia Sun, 14 Aug 2016 19:58:18 +0200, Dariusz K. Ładziak napisał(a):
> wolim pisze:
>> Cześć!
>>
>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>
>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>>
>> Pozdrawiam,
>> MW
>
> Wysokie stężenie cukru. Po co ci zapas słoikowanej wody? Nie gotuj
> kompotu jak do obiadu - to truskawki nie stracą koloru. Truskawki
> zalewasz syropem normalnym - czyli litr syropu z kilograma cukru. Na
> kilogram cukru dajesz czterysta mililitrów wody, rozpuszczasz na gorąco,
> jak do zalania truskawek - chłodzisz na tyle żeby bezpiecznie przelewać,
> zalewasz ciasno upakowane w słoiku truskawki, zamykasz, pasteryzujesz.
> Wody zawsze zdążysz dodać po otwarciu.
Jak już pisałam, warto pójść jeszcze dalej, zupełnie eliminujac dodatek
wody - wekuję truskawki we własnym soku, tzn.po prostu zasypuję cukrem na
noc, a rano nakładam do słoików i wekuję. Smak i kolor idealny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2016-08-14 21:45:41
Temat: Re: Kompot z truskawekFEniks pisze:
> W dniu 23.06.2016 o 13:44, wolim pisze:
>> Cześć!
>>
>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>
>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>
> Kolor i tak stracą, ale najlepiej po prostu truskawki zasypać cukrem
> (choćby kilo na kilo ;) ) i zapasteryzować. U mnie w domu rodzinnym
> zawsze tak się robiło. Potem tylko rozcieńczało się wodą, jeśli miały
> być jako kompot do picia. Zresztą większość owoców mama tak robiła.
I zamiast truskawek mamy sflaczałe szmaty - bo cukier całą wodę z owocu
wypije...
Syropem zalać. Takim kilo cukru na litr syropu (pisałem już o tym
dzisiaj). I wystarczająco słodkie żeby się nic nie działo (za mało wody)
i owoce zachowują kształt i konsystencję.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2016-08-14 22:49:21
Temat: Re: Kompot z truskawekIkselka pisze:
> Dnia Sun, 14 Aug 2016 19:58:18 +0200, Dariusz K. Ładziak napisał(a):
>
>> wolim pisze:
>>> Cześć!
>>>
>>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>>
>>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>>>
>>> Pozdrawiam,
>>> MW
>>
>> Wysokie stężenie cukru. Po co ci zapas słoikowanej wody? Nie gotuj
>> kompotu jak do obiadu - to truskawki nie stracą koloru. Truskawki
>> zalewasz syropem normalnym - czyli litr syropu z kilograma cukru. Na
>> kilogram cukru dajesz czterysta mililitrów wody, rozpuszczasz na gorąco,
>> jak do zalania truskawek - chłodzisz na tyle żeby bezpiecznie przelewać,
>> zalewasz ciasno upakowane w słoiku truskawki, zamykasz, pasteryzujesz.
>> Wody zawsze zdążysz dodać po otwarciu.
>
> Jak już pisałam, warto pójść jeszcze dalej, zupełnie eliminujac dodatek
> wody - wekuję truskawki we własnym soku, tzn.po prostu zasypuję cukrem na
> noc, a rano nakładam do słoików i wekuję. Smak i kolor idealny.
>
Jak już pisałem - cukier za bardzo wodę z truskawek wyciągnie i będą
flakowate. Trzeba znaleźć złoty środek - już nie wodniste ale ciągle jędrne.
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2016-08-15 01:33:19
Temat: Re: Kompot z truskawekDariusz K. Ładziak <d...@n...pl> wrote:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 14 Aug 2016 19:58:18 +0200, Dariusz K. Ładziak napisał(a):
>>
>>> wolim pisze:
>>>> Cześć!
>>>>
>>>> Macie jakiś sposób, żeby truskawki w kompocie nie traciły koloru?
>>>> Chodzi o kompot w słoikach, na zimę.
>>>>
>>>> Cytryna wypróbowana. Nie sprawdziła się.
>>>>
>>>> Pozdrawiam,
>>>> MW
>>>
>>> Wysokie stężenie cukru. Po co ci zapas słoikowanej wody? Nie gotuj
>>> kompotu jak do obiadu - to truskawki nie stracą koloru. Truskawki
>>> zalewasz syropem normalnym - czyli litr syropu z kilograma cukru. Na
>>> kilogram cukru dajesz czterysta mililitrów wody, rozpuszczasz na gorąco,
>>> jak do zalania truskawek - chłodzisz na tyle żeby bezpiecznie przelewać,
>>> zalewasz ciasno upakowane w słoiku truskawki, zamykasz, pasteryzujesz.
>>> Wody zawsze zdążysz dodać po otwarciu.
>>
>> Jak już pisałam, warto pójść jeszcze dalej, zupełnie eliminujac dodatek
>> wody - wekuję truskawki we własnym soku, tzn.po prostu zasypuję cukrem na
>> noc, a rano nakładam do słoików i wekuję. Smak i kolor idealny.
>>
>
> Jak już pisałem - cukier za bardzo wodę z truskawek wyciągnie i będą
> flakowate. Trzeba znaleźć złoty środek - już nie wodniste ale ciągle jędrne.
>
Wekuję truskawki moim sposobem od ...stu lat i zarzuciłam wszelkie inne
sposoby, bo stwierdzam definitywnie, że TYLKO konserwowane cukrem we
wlasnym soku pozostają pięknie wybarwione, jędrne i zwarte. Cukier wyciąga
wodę, tak, ale to właśnie dzięki temu robią się takie jak trzeba, przy czym
nieco się zmniejszają tylko, ale to nie wada, zwłaszcza jeśli ma się duże
owoce. A takie kupuję. Używam tak przetworzonych truskawek także jako wsadu
do pieczenia ciasta, a odcedzone wprost ze słoika do dekoracji deserów i
lodów, a nawet do sernika na zimno zalewając je galaretką. Wyglądają
pięknie i nigdy nie są flakowate. Sok jest pyszny z wodą mineralną. Albo z
jogurtem jako koktajl.
Kto chce się przekonać, niech zrobi małą porcję na próbę, zamiast słuchać
tych, co sami nie zrobili i wolą się wymądrzać bezpodstawnie.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |