Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Konflikt w domu-sorry b. dlugie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Konflikt w domu-sorry b. dlugie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 101


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-10-10 12:21:31

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]
Wszyscy czepiaja sie kolegów. A tu tymczasem...

Wszystko jest w porządku. nie masz powodu do...(za to wiele niewiast
powinno zazdrościć ci TŻ) W całym opowiadaniu znalazłem tylko jeden
punkt konfliktowy - więc skoncentrujmy sie na nim. Punktem
konfliktowym jest

****
(opcja b. rzadka) albo zaczyna się brykanie do godz. 22. No i nie chce
byc
sam w pokoju w tym czasie, bo płacze. Mi go szkoda do mało go widzę w
ciągu
dnia tak wiec troche sie z nim bawie i probuje go ululac co jakiś
czas.
W tym czasie prosze czasem meża,żeby troche coś ruszył w domu bo po 10
naprawde nie mam czasem siły.
****

Rozumiem Twoje uczucia macierzyńskie ale ich nie popieram. I tu
niestety masz do wyboru albo coraz częstsze kłótnie (do awantur
kończącym się 'to rób sobie sama ' włącznie) albo wychowanie dziecka
na zasadzie: "20.00 dziecko śpi" i nie ma żadnej reakcji na jego
wrzaski (od czasu do czasu sprawdzić czy suchy i zdrowy).
Zaraz obedrą mnie tu ze skóry - ale ja się nie boję.
Możesz oczywiście próbować 'macierzyńskimi uczuciami' tłumaczyć
wszystko - ale w takim przypadku nie pisz (za jakiś czas) na grupę
tekstów "jaki ten mój mąż jest świnia - zaraz po urodzeniu pomagał a
teraz tylko ucieka z domu na piwo"

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-10-10 12:28:53

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: " Evian" <e...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

JoJo <g...@p...fm> napisał(a):

> strasznie mnie ruszyło to o tych kolegach
Niestety zawsze byli b. wazni ..
> a jedyne co mogę ci podpowiedzieć to rozmowa, rozmowa i wyjaśnianie swoich
Rozmawialiśmy na ten temat wielokrotnie. Coraz cześciej słysze jednak ze mąz
popełnił błąd bo od początku cos tam &#8222;babskiego&#8221; zrobił w domu bo się
przyzwyczaiłam. A z żoną trzeba jednak krótko bo inaczej się nie da albo
bedzie się miało przerąbane jak on. Chciał dobrze i postępował z żoną jak z
człowiem ! ale to sie jednak tak nie da. Od zawsze kobiety zajmowały się
domem i nie powinien był mi pozwolić (!) na takie fanabberia jak pomoc meza
w domu bo to się zle kończy. IMO nic dodac nic ując ale ja sie z tym zgodzic
za nic nie mogę.
> pozdr.Joanna

Pozdr Gosia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-10-10 12:34:11

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Evian" <e...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ao3rq5$898$1@news.gazeta.pl...
> JoJo <g...@p...fm> napisał(a):
>
> > strasznie mnie ruszyło to o tych kolegach
> Niestety zawsze byli b. wazni ..

wychodzi niestety na to, że ważniejsi od rodziny

> Rozmawialiśmy na ten temat wielokrotnie. Coraz cześciej słysze jednak ze
mąz
> popełnił błąd bo od początku cos tam &#8222;babskiego&#8221; zrobił w domu
bo się
> przyzwyczaiłam. A z żoną trzeba jednak krótko bo inaczej się nie da albo
> bedzie się miało przerąbane jak on. Chciał dobrze i postępował z żoną jak
z
> człowiem ! ale to sie jednak tak nie da. Od zawsze kobiety zajmowały się
> domem i nie powinien był mi pozwolić (!) na takie fanabberia jak pomoc
meza
> w domu bo to się zle kończy.

że co ???????????????????
no jak dla mnie to strasznie zaniedbałaś uświadamianie męża na czym polega
założenie rodziny, życie w niej i takie tam ;)

a rozmawiać należy do skutku i tyle, po drodze mogą zawsze wyjść różne
ciekawe kwiatki
i albo się osiąga poozumienie po jakimś czasie albo ...

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-10-10 12:35:14

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JoJo"
> Mogę ci powiedzieć, jak zadziałać żeby na to piwo wychodził, tylko potem
nie
> miej do mnie pretensji :)

Dawaj, jak uznam że zbyt niebezpieczne najwyżej nie skorzystam ;-)
Pozdrawiam
Asia (ciekawe czy Kuba podczytuje...)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-10-10 12:36:12

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Evian wrote:
>
> Sęk w tym, że ja widzę dziecko tylko 2,5 godziny dziennie.

A meza chyba jeszcze mniej... Skoro poswiecasz caly czas po
pracy dziecku...
:-(

> I jesli się wyśpi
> na specerze z nianią po południu to trudno miec do niego pretensje ze nie
> chce sie położyc o 8 i spac tylko chce sie jeszcze pobawic. (Rozmaiwlam juz z
> nianią zeby nie spał o ile nie jest padnięty na twarz).

Jak go pare razy uspisz o 20, to nie bedzie spal na spacerach z
niania.
Skoro chodzi spac po 22, to nie dziwne, ze spacerki chetnie
przesypia. Bledne kolo, na pierwszy rzut oka.

Oczywiscie odrebna kwestia jest, ze nalezy z TZ rozmawiac,
rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac,
rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac,
rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac...

Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2002-10-10 13:01:49

Temat: męskie piwo - długie wyszło było: Konflikt w domu
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ao3s9e$htn$1@news.onet.pl...
> Dawaj, jak uznam że zbyt niebezpieczne najwyżej nie skorzystam ;-)
> Pozdrawiam
> Asia (ciekawe czy Kuba podczytuje...)
>
no więc tak : zaniepokojone tekstami typu "ty jesteś moim przyjacielem "
itp. - piwa nie pijam :), robimy przegląd kolegów TŻ i poddajemy ich ostrej
selekcji, wybrani są oceniani pod kątem zażyłości z TŻ i tego jak się czują
w swoim towarzystwie,
jeden lub kilku wybranych jest urabiany na wspólnych spotkaniach : a wiesz
TŻ czasem by wyskoczył na męskie piwko, ale taki zapracowany, że ktoś go
musi wyciągnąć z domu , a ty nie masz ochoty ? zależnie od stopnia
inteligencji osobnika trwa urabianie krócej lub dłużej
jak osobnik dzwoni do domu przypomina mu się o piwku z TŻ
osiągnąwszy pierwszy stopień sukcesu czyli termin pierwszego wyjścia , o
wyznaczonym czasie zakładamy TŻ parchy na garby i trzewiczki na platfuski
dajemy w drzwiach buziaczka i kopa na zapęd zanim się zorientuje o co biega,
wołając na drogę, że będzie wstyd przed kumplem jak nie pójdzie bo pomyśli,
że pantoflarz.
Najlepiej żeby w knajpie był jakiś bilard, strzałki czy cóś, absolutnie nie
baby do wyrwania - rozeznanie zrobić wcześniej. po dwóch , trzech wizytach
samo leci.
Niebezpieczeństwo : kolega może się znarowić i wyciągać chłopa codziennie,
więc po osiągnięciu sukcesu należy koledze! demonstrować (niezbyt
ostentacyjnie) swą niechęć do częstych wyjść na męskie piwo.
Od piwa się tyje - ograniczać spożycie - wyjścia tylko od poniedz. do
czwartku - na następny dzień do roboty, ogranicza spożycie również prawo
jazdy posiadane przez osobników i stopień używania przez nich samochodu w
pracy - mało piją.
i jeszcze dwa słowa: nie trzymamy tego w tajemnicy przed TŻ bo pomyśli
jeszcze że go ubezwłasnowolniamy oraz korzystamy z wygospodarowanego w ten
sposób wolnego czsu wg własnego widzimisię. TŻ wracając ma dobry humor i
wszystko mu się podoba.

pozdr.Joanna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2002-10-10 13:02:32

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "gdaMa" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "JoJo" <g...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ao3qvn$rmu$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:15579-1034251827@213.17.138.62...
> > 'Całe szczęście że ma alergie to przynajmniej gary mogę pozmywać.
> >
> > Pozdrawiam
> > Qwax
> >
> przyjedź do mnie, ja też mam alergię na zmywanie garów a ostatnio mój
> szop-pracz zaczyna się buntować ;)

moj po 2 latach zmywania (ja tez mam alergie :-))) kupil zmywarke :-)

> pozdr.Joanna
>


--
Pozdrawiam,
gdaMa (Magda)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2002-10-10 13:14:09

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

> PS Jesli mozna a czy Ty pomagasz TZ w domu?
>
Obecnie jestem słomianym wdowcem. A poza tym - zazwyczaj.
Aczkolwiek ja mam inny problem:
Moja TŻ: "Zostaw ja to zrobię" a potem "O Boże jaka jestem zmęczona"

'Całe szczęście że ma alergie to przynajmniej gary mogę pozmywać.

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2002-10-10 13:18:11

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: Dominika Widawska <d...@m...szczecin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Evian wrote:
>
> > A meza chyba jeszcze mniej... Skoro poswiecasz caly czas po
> > pracy dziecku...
> Wcześniej wiedzliśmy sie tyle samo: bo "pies musi sie przecież wybiegać..."
> no i po drodze zawsze mozna kogos spotkac, pogadać i wypic piwko..

No coz, w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak zlozyc
wyrazy wspolczucia i wycofac sie z watku.

> > Skoro chodzi spac po 22, to nie dziwne, ze spacerki chetnie
> > przesypia. Bledne kolo, na pierwszy rzut oka.
> Tu sie chyba nie zrozumiałysmy:
> bo dziecka nie da sie uspic o zaplanowanej godznie (stad caly problem) ale
> mozna probowac jak zaczyna powolo ziewac :)
> Chodzi spac o 22 bo wczesniej zazwyczaj nie usnąć. .Kapany jest o stalej
> porze po 19 i o 20 gotowy do spania. A jak nie chce usnąć to nie usnie i
> tyle.
> I to nie jest kwestia usypiania go tylkocecha osobnicza.

Tu sie chyba rzeczywiscie nie zrozumiemy, bo ze wspomnien z
dziecinstwa oraz z lektury pl.soc.dzieci wnosze, ze owszem, to
jest cecha osobnicza, ale rodzicow glownie.

pzdr.
Dominika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2002-10-10 13:23:20

Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Od: "Evian" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Sent: Thursday, October 10, 2002 2:36 PM
Subject: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie


> Evian wrote:
> >
> > Sęk w tym, że ja widzę dziecko tylko 2,5 godziny dziennie.
>
> A meza chyba jeszcze mniej... Skoro poswiecasz caly czas po
> pracy dziecku...
> :-(
Wcześniej wiedzliśmy sie tyle samo: bo "pies musi sie przecież wybiegać..."
no i po drodze zawsze mozna kogos spotkac, pogadać i wypic piwko..
> > I jesli się wyśpi
> > na specerze z nianią po południu to trudno miec do niego pretensje ze
nie
> > chce sie położyc o 8 i spac tylko chce sie jeszcze pobawic. (Rozmaiwlam
juz z
> > nianią zeby nie spał o ile nie jest padnięty na twarz).
>
> Jak go pare razy uspisz o 20, to nie bedzie spal na spacerach z
> niania.
> Skoro chodzi spac po 22, to nie dziwne, ze spacerki chetnie
> przesypia. Bledne kolo, na pierwszy rzut oka.

Tu sie chyba nie zrozumiałysmy:
bo dziecka nie da sie uspic o zaplanowanej godznie (stad caly problem) ale
mozna probowac jak zaczyna powolo ziewac :)
Chodzi spac o 22 bo wczesniej zazwyczaj nie usnąć. .Kapany jest o stalej
porze po 19 i o 20 gotowy do spania. A jak nie chce usnąć to nie usnie i
tyle.
I to nie jest kwestia usypiania go tylkocecha osobnicza.
> Oczywiscie odrebna kwestia jest, ze nalezy z TZ rozmawiac,
> rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac,
> rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac,
> rozmawiac, negocjowac, ustepowac, ustepstwa uzyskiwac...
>
> Dominika
Czasm sie da czasem nie da rozmawiac i negocjowac...
Rożnie z tym bywa. Ale próbwać trzeba
Gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Niezwykly pamietnik
pogrzeb
[chwalę się] 10 :)))))))
zafarbowane ciuchy
zafarbowane ciuchy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »