« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-10-10 13:37:38
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
"Dominika Widawska" <d...@m...szczecin.pl> wrote in message
news:3DA57E13.6FB2F4D3@man.szczecin.pl...
> lektury pl.soc.dzieci wnosze, ze owszem, to
> jest cecha osobnicza, ale rodzicow glownie.
Tam tez zdania podzielone na temat zasypiania dzieci z tego co pamiętam.
> pzdr.
> Dominika
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-10-10 13:39:30
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie> > porze po 19 i o 20 gotowy do spania. A jak nie chce usnąć to nie
> usnie i
> > tyle.
>
> Ale absorbować rodziny nie musi!!!!
>
A dziecko to nie rodzina?
Ania nieco zdziwiona przedmiotowym traktowaniem potomstwa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-10-10 13:40:17
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugieOT: ustaw sobie zegar w kompie, bo Ci sie spieszy godzine....
--
Pozdrowienia
Ania Björk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-10-10 14:20:36
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie[ciach]
> Chciał dobrze i postępował z żoną jak z
> człowiem ! ale to sie jednak tak nie da.
Ale mu na odcisk nadepnęłaś!!! O kurcze!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-10-10 14:27:31
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie> Chodzi spac o 22 bo wczesniej zazwyczaj nie usnąć. .Kapany jest o
stalej
> porze po 19 i o 20 gotowy do spania. A jak nie chce usnąć to nie
usnie i
> tyle.
Ale absorbować rodziny nie musi!!!!
Jak nie chce to niech nie śpi ale to nie oznacza że ma prawo WYMUSZAĆ
siedzenie przy nim. Tobie wolno co parę minut oderwać sie od 'roboty'
(a chodźby od pieszczot z TŻ) i podejść do dziecka - cmoknąć,
pogłaskać, 'sprawdzić czy żyje' - ale dlatego że TY TEGO CHCESZ a nie
dlatego że DZIECKO TEGO CHCE. Dziecko musi się nauczyć 'czuć się
bezpiecznie nawet przy 'nieobecności bezpośredniej' rodziców. Musi się
nauczyć że rodzice go kochają i pamiętają o nim nawet gdy ich nie
widzi.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-10-10 14:28:06
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie> przyjedź do mnie, ja też mam alergię na zmywanie garów a ostatnio
mój
> szop-pracz zaczyna się buntować ;)
>
A wypieścisz w nagrodę? ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-10-10 15:04:11
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie> > > porze po 19 i o 20 gotowy do spania. A jak nie chce usnąć to nie
> > usnie i
> > > tyle.
> >
> > Ale absorbować rodziny nie musi!!!!
> >
>
> A dziecko to nie rodzina?
>
W ferworze pisania uciekło mi słowo. Powinno brzmieć:
Ale absorbować pozostałej części rodziny nie musi!!!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-10-10 15:06:07
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie> OT: ustaw sobie zegar w kompie, bo Ci sie spieszy godzine....
>
Nie mogę zmusić administratora (mówi że się nie da) a serwer wymusza
aktualizację czasu na końcówkach. Znudziło mi się rozpoczynanie dnia
od przestawiania zegara.
Przepraszam ale nie zmienię
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-10-10 15:17:56
Temat: Odp: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Użytkownik Evian <e...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ao3qc5$3iv$...@n...gazeta.pl...
.
> rozumiem, że rozumiesz i nie popierasz bo facet nawet dzieciaty pewne
rzezcy
> inaczej przyjmuje.
no facet może i troche inaczej, jednak ja widze to podobnie jak Qwax , nic
nie jest usprawiedliwieniem w zaniedbaniach partnera a z tego co jest
napisane w tym poscie wywnioskowałam,ze cały ten konflikt to : dziecko
,które do poźna sie bawi z mamusią, podłogi chyba myje sie na samo wejscie /
może nawet z niezłym komentarzem o chlewie itp. albo i gorzej/ niby sie nie
wypomina ale podkreśla sie głowe rodziny...jakies fanabberie :-) w ,których
może nawet nie ma miejsca na normalne ,spokojne życie , na partnera tylko
jakas gonitwa,a gdzie w tym wszystkim uczucie?
> to juz niemalze mam
bo zycie to nie zdobywanie szmalu, wycierania chlewu, zarywania nocy i
eliminacja partnera bo pożniej jest sie zmęczonym
> Dziecko samo z nieba nie spadło i IMO skoro jest to trzeba mu poświęcć
czas w
> takich wieczornych sytacjach przynajmniej do czasu aż nie będzie duży na
> tylke zeby mozna mu było wytłumaczć pewne rzezcy.
w granicach rozsądku i odpowiednim czasie ...
> NIe tłumacze macierzyńskimi uczuciami wszystkiego. Jak tylko mogę to robie
> wszysktko co potrzeba w domu. Al ejak trzeba zrobic 2 rzeczy: isc na
spacer z
> młodym i posprzątać i na obie słysze a ty nie możesz to cisnienie mi się
> reguluje dość gwałtownie.
to jak w końcu pomaga czy nie pomaga ?
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-10-10 19:22:30
Temat: Re: Konflikt w domu-sorry b. dlugie
Użytkownik " Evian" <e...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ao3rq5$898$1@news.gazeta.pl...
> Chciał dobrze i postępował z żoną jak z
> człowiem ! ale to sie jednak tak nie da. Od zawsze kobiety zajmowały się
> domem ...
No, a mężczyźni w tym czasie zarabiali na utrzymanie rodziny...
Jak dla mnie ludzkie traktowanie partnera polega na tym, że tak dzieli sie
obowiązki (domowe i zawodowe), aby obie strony miały mniej wiecej tyle samo
czasu na odpoczynek.
Ania
ps. Grupę czytam bardzo często i cenię sobię, ale piszę bardzo rzadko.
Mężatka, dwoje dzieci w wieku 6 i 8 lat. Pozdrawiam wszystkich :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |