Data: 2006-01-11 06:51:11
Temat: List pożegnalny -- czy musi być?
Od: BrokenglaSS <m...@p...przed.wyslaniem>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Wczoraj wieczorem nasunęło mi się pytanie, być może błache, ale...
Czy samobójcy, którzy nie zostawili listu pożegnalnego zostali pchnięci do
skończenia ze sobą pod chwilą impulsu, emocji? Czy w ich mniemaniu sytuacja
była tak beznadziejna, że ich ruch był do przewidzenia i nie musieli pisać
żadnych ,,wyjaśnień''? Możliwym jest wariant, że byli tak zamknięci w sobie
i nie widzieli powodów, dla których musieliby dzielić się z kimś -- nawet
po śmierci -- swoimi problemami? I najważniejsze -- co zazwyczaj pisze się
w takich listach? Coś więcej oprócz powodów i ewentualnego przeproszenia
bliskich?
Pozdrawiam, Bartek.
--
hope, fate {
display: none !important;
redirect-to: url(http://warum.jogger.pl/);
}
|