Łosoś z makaronem - po włosku? a kuchnie regionalne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-08-02 14:29:10

Temat: Łosoś z makaronem - po włosku? a kuchnie regionalne
Od: "Sebastian Hałucha" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

No własnie jadłem coś takiego w knajpie prowadzonej przez włocha w
niemczech.
Makaron - wstążki szerokie, Łosoś w kostkę (1x1cm) - podsmażony , i do tego
łososiowy sosik. No właśnie jak się taki sosik robi. Próbowałem znaleźć coś
podobnego w polskich "włoskich " knajpach ale się nie udało.

MOże ktoś wie jak to cudo zrobić. Naprawdę było dobre.

A tak pozatym to uważam że w Polsce sa słabe regionalne kuchnie. Przykładem
niech będzie najpopularniejsza "meksykańska " knajpa w Krakowie. Nawet nie
leżała koło pożądnej meksykańskiej kuchni. Owszem jedzenie dobre - ale
niezbyt meksykańskie.

Krakowiacy wiedzą o jaką knajpę chodzi.

seba

--
_________________________

S...@p...fm
ICQ: 52655514
_________________________

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-08-02 17:03:19

Temat: Re: Łosoś z makaronem - po wł osku? a kuchnie regionalne
Od: "cezary gmyz" <c...@z...media.pl> szukaj wiadomości tego autora

Moja siostra gotuje kawalki lososia w smietanie zaprawionej bialym winem i
sokiem z pomaranczy oraz kaparami, Mniamniam ale podaje do tego ryz a nie
makaron, Komponuje sie swietnie.
Jezeli chodzi o kuchnie regionalne w Polsce to problem jest taki sam jak z
polskim zarciem poza granicami naszego kraju po prostu brak orginalnych
skladnikow no moze z wyjatkiem USA, gdzie mozna dostac nawet polskie
malosolne i zakwas na zur. W Polsce z natury rzeczy jedzenie innych kuchni
powinno byc opatrywane przedrostkie ala. Ci co byli w Chinach tez twierdza,
ze tamtejsze jedzenie to zupelnie cos inne niz serwuja azjaci w Polsce, choc
przeciez czesto sprowadzaja skladniki z rodzinnych stron
Czarek

----------
In article <9kbnvu$jsv$1@sunsite.icm.edu.pl>, "Sebastian Hałucha"
<s...@p...fm> wrote:

> No własnie jadłem coś takiego w knajpie prowadzonej przez włocha w
> niemczech.
> Makaron - wstążki szerokie, Łosoś w kostkę (1x1cm) - podsmażony , i do tego
> łososiowy sosik. No właśnie jak się taki sosik robi. Próbowałem znaleźć coś
> podobnego w polskich "włoskich " knajpach ale się nie udało.
>
> MOże ktoś wie jak to cudo zrobić. Naprawdę było dobre.
>
> A tak pozatym to uważam że w Polsce sa słabe regionalne kuchnie. Przykładem
> niech będzie najpopularniejsza "meksykańska " knajpa w Krakowie. Nawet nie
> leżała koło pożądnej meksykańskiej kuchni. Owszem jedzenie dobre - ale
> niezbyt meksykańskie.
>
> Krakowiacy wiedzą o jaką knajpę chodzi.
>
> seba
>
> --
> _________________________
>
> S...@p...fm
> ICQ: 52655514
> _________________________
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-02 17:06:52

Temat: Re: Łosoś z makaronem - po włosku? a kuchnie regionalne
Od: "kachna" <k...@w...ps.pl> szukaj wiadomości tego autora

"składniki z rodzimych stron" takie jak mieszanka warzywna mro`zona
Hortexu...
kachna

Użytkownik cezary gmyz <c...@z...media.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9kc148$3rd$...@n...onet.pl...
> Moja siostra gotuje kawalki lososia w smietanie zaprawionej bialym winem i
> sokiem z pomaranczy oraz kaparami, Mniamniam ale podaje do tego ryz a nie
> makaron, Komponuje sie swietnie.
> Jezeli chodzi o kuchnie regionalne w Polsce to problem jest taki sam jak z
> polskim zarciem poza granicami naszego kraju po prostu brak orginalnych
> skladnikow no moze z wyjatkiem USA, gdzie mozna dostac nawet polskie
> malosolne i zakwas na zur. W Polsce z natury rzeczy jedzenie innych
kuchni
> powinno byc opatrywane przedrostkie ala. Ci co byli w Chinach tez
twierdza,
> ze tamtejsze jedzenie to zupelnie cos inne niz serwuja azjaci w Polsce,
choc
> przeciez czesto sprowadzaja skladniki z rodzinnych stron
> Czarek
>
> ----------
> In article <9kbnvu$jsv$1@sunsite.icm.edu.pl>, "Sebastian Hałucha"
> <s...@p...fm> wrote:
>
>
> > No własnie jadłem coś takiego w knajpie prowadzonej przez włocha w
> > niemczech.
> > Makaron - wstążki szerokie, Łosoś w kostkę (1x1cm) - podsmażony , i do
tego
> > łososiowy sosik. No właśnie jak się taki sosik robi. Próbowałem znaleźć
coś
> > podobnego w polskich "włoskich " knajpach ale się nie udało.
> >
> > MOże ktoś wie jak to cudo zrobić. Naprawdę było dobre.
> >
> > A tak pozatym to uważam że w Polsce sa słabe regionalne kuchnie.
Przykładem
> > niech będzie najpopularniejsza "meksykańska " knajpa w Krakowie. Nawet
nie
> > leżała koło pożądnej meksykańskiej kuchni. Owszem jedzenie dobre - ale
> > niezbyt meksykańskie.
> >
> > Krakowiacy wiedzą o jaką knajpę chodzi.
> >
> > seba
> >
> > --
> > _________________________
> >
> > S...@p...fm
> > ICQ: 52655514
> > _________________________
> >
> >

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-08-02 19:37:46

Temat: Re: Łosoś z makaronem - po włosku? a kuchnie regionalne
Od: waldemar <5...@t...de> szukaj wiadomości tego autora

>> Jezeli chodzi o kuchnie regionalne w Polsce to problem jest taki sam jak
>> z polskim zarciem poza granicami naszego kraju po prostu brak orginalnych
>> skladnikow no moze z wyjatkiem USA, gdzie mozna dostac nawet polskie
>> malosolne i zakwas na zur.
za to nieprzeparte trudności stanowiło zakupienie masła (normalnego, nie
low cholesterol), porządnego sera (a nie tylko chester i topione) i paru
innych specjałów. Może NYC, NY lub Chicago, ILL to co innego, ale Orlando,
FLA i okolice, to pustynia kulinarna (za wyjątkiem owoców morza, ale to
inna inszość).

> W Polsce z natury rzeczy jedzenie innych kuchni
>> powinno byc opatrywane przedrostkie ala. Ci co byli w Chinach tez
> twierdza, ze tamtejsze jedzenie to zupelnie cos inne niz serwuja azjaci w
> Polsce, choc przeciez czesto sprowadzaja skladniki z rodzinnych stron

bo muszą tak gotować, aby Polacy tozjedli. Lubię chinską kuchnię i dlatego
byłem chyba w każdym kraju gdzie choć parę godzin przebywałem (za wyj. UK,
bo byłem tylko w Gibraltarze ;-)) w chinskiej restauracji. Zawsze smakuje
inaczej. Zresztą pisanie "kuchnia chinska" to też małe uogólnienie. To tak
jakby ktoś pisał o kuchni europejskiej (lub amerykanskiej). Mam kilku
dobrych znajomych chinczykow. Dwoch z nich swietnie gotuje i byliby dobrym
zrodlem recept, niestety jeden jest w Saarlandii a drugi wrocil do
Szanghaju. Ten "Saarlandczyk" gotował podobnie do kuchni chinskiej
spotykanej w Niemczech i Polsce. Dość ostro, ale nie za bardzo Dużo sosu
sojowego. Ten Szanghajczyk gotował ostro. Bardzo ostro. Cholernie ostro. A
jak go się spytaliśmy czy to po szanghajsku, to odpowiedział, że dopasował
do europejskiego smaku, bo europejczycy nie lubią ostrego ;-)
Następnym razem grając w Majjong opędzlowaliśmy w czwórkę słoik mixed
pickels indian art i słoik sambal oelek do czipsów.
Makaron to też chinski wynalazek. Możliwe nawet, że Marco Polo te
spaghettis do Włoch przywiózł.

> A tak pozatym to uważam że w Polsce sa słabe regionalne kuchnie.
> Przykładem niech będzie najpopularniejsza "meksykańska " knajpa w
> Krakowie. Nawet nie leżała koło pożądnej meksykańskiej kuchni. Owszem
> jedzenie dobre - ale niezbyt meksykańskie.

jeszcze w Polsce nie spotkałem knajpy meksykanskiej-meksykanskiej.
Wszystkie widziane, to tex-mex, czyli kuchnia meksykanska w wersji
teksanskiej. Te wszystkie tacos, burritos, etc to kuchnia teksanska. Ale
mimo to smakuje ;-))

Waldek