Data: 2001-10-09 08:36:21
Temat: Moj sernik na zimno
Od: "Maria U." <m...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wlasnie zrobilam sobie w pracy "sernik", dysponujac jedynie czajnikiem
elektrycznym. Zagotowalam wode i wlalam do plastikowego pudelka (do
przechowywania zywnosci). Nie wiem, ile tej wody bylo, duzy kubek, moze
z 300 - 350 ml? Do tego wsypalam galaretke cytrynowa i mieszalam do
rozpuszczenia. Gdy galaretka wystygla wrzucilam do niej serek
homogenizowany naturalny 200 gram, rozmieszalam lyzeczka (bo niczego
innego nie mialam) - i siup - do lodowki. Wlasnie sprobowalam i jest
bardzo dobry. Nie za slodki, fajnie kwaskowaty, orzezwiajacy. Nastepnym
razem wrzuce jeszcze jakies kawalki pomaranczy albo cos.
Niestety obecnie wychodze z domu o godz. 5.50 rano a wracam o 21, wiec
niestety nie mam szans wyzyc sie kulinarnie. Ale jak widzicie, radze
sobie jak moge.
Zglaszam sie na ochotnika do produkcji serniczkow w C. za Slupem. Moga
byc zielone, zolte, pomaranczowe, czerwone...
Krysiu, dostane etat?
Maria (z nadzieja)
|