« poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2012-10-06 13:47:46
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:5053806f$0$1300$65785112@news.neostrada.pl...
> Ja dziś wreszcie zrobiłam ten makaron z młodym szpinakiem, suszonymi i
> świeżymi pomidorami, czosnkiem, szalotką i orzeszkami pinii. Wyszło
> przepyszne.
> A wczoraj z kolei zrobiłam ekspresową przecierową zupę z brokułów -
> ugotowana w niewielkiej ilości wody główka brokułów, do tego - za
> przeproszeniem - kostka rosołowa, zmiksowane i podane z grzankami (też
> zzasłupia). Jutro zamierzam powtórzyć, ale już na rosole własnej roboty,
> choć i tamta wersja była bardzo dobra.
> Szukam inspiracji na jutrzejszy obiad.
A u mnie dzisiaj nic. Korzystając z pięknej pogody (i dwóch chwil wolnego
czasu) udałem się dopołudnia na spacerek połączony z ... no, lekką
degustacją.
Na Małym Rynku świętujemy wstąpienie DW Szwejka do CK Armee aby ratować
Kraków przed Rosjanami. Rozłożyły się kramy przeróżne; a to z wędlinami z
Litwy (marynowana słonina), a to takie figlimigli zwijane na kołku, pieczone
i nadziewane, a to prosiątko z rożna, a to goloneczki glazurowane, sery,
serki i serzątka, a chleby z domowego pieca, szmalczyki wielosmakowe itp.
A w dużym namiocie kilkanaście stoisk z bursztynowym napojem z różnych
MAŁYCH I MALUTKICH BROWARKÓW REGIONALNYCH - wybór ogromny. Nieco
podegustowałem, przegryzając kozim serem i teraz po spacerze urokliwymi
Plantami wrócę, aby próbować to czego jeszcze nie poznałem smakowo.
Możecie sobie podglądnąć:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,44425,12619343.htm
l?i=1
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2012-10-06 15:23:58
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu 2012-10-06 15:47, Stefan pisze:
>
> Możecie sobie podglądnąć:
> http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,44425,12619343.htm
l?i=1
Te świńskie ryjki ponabijane na pal nie pobudzają mojego apetytu. ;)
Sery - jak najbardziej. Do piwa podchodzę z obojętnością.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2012-10-06 15:24:08
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia 06 Oct 2012 06:35:43 GMT, tomjas napisał(a):
> On Fri, 5 Oct 2012 23:14:21 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Fri, 05 Oct 2012 23:06:56 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>
>>> Myślę, że kluczową sprawą jest jakość sera.
>>
>> Z kupnego mi wychodził gorzki, dopiero z tego "od baby" wychodzi jak trzeba
>> - kolejny właśnie zaczyna chodzić, jutro topię ;-PPP
> A właśnie - też ostatnio zrobiłem i wyszedł gorzki. Cały poszedł do
> śmieci. Myślałem, że to wina sody. Jakoś do nabiału od baby nie mogę się
> przekonać - mam obiekcje co do higieny przygotowywania.
Zapewniam Cię, ze gdybyś dokładniej obejrzał ową higienę w zakładzie
produkcyjnym, czym prędzej udałbyś się do "baby". Ja mam sprawdzoną, znam
ją od ho ho, kiedyś uczyłam jej dzieci, no i wiem jak jest w domu - jemy i
żyjemy, mało tego, przysporzyłam jej więcej klientek, moich nowych
sąsiadek, wszystkie zachwycone, dzwonią do mnie z podziękowaniami, że mają
dla rodziny pysznosci dzieki memu poleceniu. "Baba" zadowolona, stara się,
a i my usatysfakcjonowane :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2012-10-06 15:26:21
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 6 Oct 2012 08:50:54 +0200, Chiron napisał(a):
> oni tam tylko
> przerabiają to "niehigieniczne" mleko. Naprawdę. Oni go wcale nie
> wytwarzają:-)
Już ja wiem, jak oni je przerabiają - powiem tylko jedno, że powszchne
wyobrażenia o tym znacznie odbiega w stronę ideału od realiow...
A ser od "baby", a śmietana... ach... te białe i kremowe grudki, bo z
nieodciąganego mleczka.
Nie mówiąc już o jajcach, co ich 20 tygodniowo biorę :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2012-10-06 15:30:18
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu sobota, 6 października 2012 17:23:54 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> W dniu 2012-10-06 15:47, Stefan pisze:
>
> >
> > Możecie sobie podglądnąć:
> > http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,44425,12619343.htm
l?i=1
>
> Te świńskie ryjki ponabijane na pal nie pobudzają mojego apetytu. ;)
> Sery - jak najbardziej. Do piwa podchodzę z obojętnością.
>
> Ewa
Do piwa z obojętnością? Jak śmiesz! ;-)
A propos dobrego wojaka Szwejka, to właśnie z Pragi wróciłem, dobrze zjadłem i
popiłem. Polecam "Rychnovský Kaštan", świetne piwo. No i knedliki oczywiście :-)
Stalker, co tu dużo mówić Praga da się lubić, bo to taki większy Kraków jest
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2012-10-06 15:32:07
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 6 Oct 2012 15:47:46 +0200, Stefan napisał(a):
> A u mnie dzisiaj nic. Korzystając z pięknej pogody (i dwóch chwil wolnego
> czasu) udałem się dopołudnia na spacerek połączony z ... no, lekką
> degustacją.
A u mnie dzisiaj grillowo-elektrycznie. Nowy Tefal Minute odebrany ze
sklepu przed południem - w porze obiadowej sprawdził się super, jest co
wspominać: kurczacza pierś rozbita z lekka i marynowana na pikantnie,
młodziutka dynia piżmowa w plastrach takoż, wszystko pięknie zgrilowane...
Mąż zachwycony :-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2012-10-06 15:34:44
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 6 Oct 2012 08:30:18 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> A propos dobrego wojaka Szwejka, to właśnie z Pragi wróciłem, dobrze zjadłem i
popiłem. Polecam "Rychnovský Kaštan", świetne piwo. No i knedliki oczywiście :-)
U Kalicha?
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2012-10-06 15:37:32
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu sobota, 6 października 2012 17:35:09 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 6 Oct 2012 08:30:18 -0700 (PDT), Stalker napisaďż˝(a):
> > A propos dobrego wojaka Szwejka, to w�a�nie z Pragi wr�ci�em, dobrze
zjad�em i popi�em. Polecam "Rychnovsk� Ka�tan", �wietne piwo. No i knedliki
oczywi�cie :-)
>
> U Kalicha?
Nie aż tak głęboko a propos :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2012-10-06 15:40:06
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?Dnia Sat, 6 Oct 2012 08:37:32 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> W dniu sobota, 6 października 2012 17:35:09 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sat, 6 Oct 2012 08:30:18 -0700 (PDT), Stalker napisaďż˝(a):
>
>>> A propos dobrego wojaka Szwejka, to w�a�nie z Pragi wr�ci�em, dobrze
zjad�em i popi�em. Polecam "Rychnovsk� Ka�tan", �wietne piwo. No i knedliki
oczywi�cie :-)
>>
>> U Kalicha?
>
> Nie aż tak głęboko a propos :-)
>
> Stalker
Szkoda, polecam.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2012-10-06 15:44:00
Temat: Re: No, to co u Was dzisiaj na stole?W dniu 2012-10-06 17:30, Stalker pisze:
> W dniu sobota, 6 października 2012 17:23:54 UTC+2 użytkownik medea napisał:
>> W dniu 2012-10-06 15:47, Stefan pisze:
>>
>>> Możecie sobie podglądnąć:
>>> http://krakow.gazeta.pl/krakow/51,44425,12619343.htm
l?i=1
>> Te świńskie ryjki ponabijane na pal nie pobudzają mojego apetytu. ;)
>> Sery - jak najbardziej. Do piwa podchodzę z obojętnością.
>>
>> Ewa
> Do piwa z obojętnością? Jak śmiesz! ;-)
No śmiem, niestety. ;)
>
> A propos dobrego wojaka Szwejka, to właśnie z Pragi wróciłem, dobrze zjadłem i
popiłem. Polecam "Rychnovský Kaštan", świetne piwo. No i knedliki oczywiście :-)
>
> Stalker, co tu dużo mówić Praga da się lubić, bo to taki większy Kraków jest
Dawno nie byłam, a mam świetne wspomnienia. Podobno jeszcze wypiękniała
przez te prawie 10 lat.
BTW zwierzeń kulinarnych - ja dzisiaj jadłam francuską zupę cebulową i
sandacza na włoskich warzywach na ostro (bakłażan, pomidor, cukinia), a
na deser sernik w sosie karmelowym. I w sumie najbardziej zadowolona
byłam z deseru. Jak zwykle zresztą. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |