Data: 2002-06-19 22:55:41
Temat: Odp: Czy to zdrada?
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aemfkt$5pl$...@n...tpi.pl...
> Ponieważ wysunąłem sobie hipotezę, że możliwym jest przyrównanie kontaktu
> z przykładową tirówką (pomijając wszystkie kwestie związane z obleśnością,
> brakiem higieny itd) do własnoręcznego samozaspokojenia nadmiaru potrzeb
> seksualnych przez mężczyznę, które wg jego TZ nie byłoby zdradą i szukam
> ewentualnego potwierdzenia tej hipotezy na grupie. Wg mnie np. przelotny
> kontakt z tirówką ma mniejsze znaczenie niż pójście do agencji
towarzyskiej
> lub sprowadzenie sobie panienki do domu.Wszystkie te zdarzenia możemy
> traktować jako zdradę-zgadzam się z tym, jednakże wg mnie taki kontakt z
> tirówką jest (może być) zdradą o najmniejszej wadze gatunkowej ocierającej
> się
> o zwyczajne (przepraszam, że się wyrażę) zwalenie sobie konia.
Nie rozumiem.Czy ta przygoda z tirowka mialaby wygladac tak:facet gapi sie
na laske i wali konia czy bzyka sie z tirowka.Jezeli opcja 1 to po cholere
mu tirowka skoro ma rozne gazetki i laski w tv.Jezeli 2 to co za roznica
czyjest to tirowka czy panienka z agencji?
Magda
Ps.Sorki za wulgarne slownictwo.
|