Data: 2002-06-13 09:04:26
Temat: Odp: Do widzenia... heh, PRZYJACIELE...
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Abstrahujac od przyznania racji czy nie ktorejs ze stron, dziwaczny
inicjujacy post didziaka stosujacego odpowiedzialnosc zbiorowa jest
zaskakujacy. Wywolywanie poczucia winy wsrod wszystkich produkujacych sie na
tej grupie mnie osobiscie zniesmaczylo. W pewnej chwili zaczelam w sobie
szukac winy, bo byc moze kiedys czyms go urazilam.
Moim zdaniem, nie ma szans na wydanie sprawiedliwego wyroku w sprawie. A
wrecz przeciwnie, doszlo do takiej paranoi, ze zarowno jedna jak i druga
strona sa teraz rozzalone, czy o to chodzilo? Dziewczyny pomimo swoich racji
przeprosily didziaka, ................. (wstawic brakujace slowa).
A.
|