Data: 2003-04-17 20:29:21
Temat: Odp: Młynek do odpadków
Od: "Kianit / D.C." <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
> sorki
:)))
> > Poza tym nigdy na wysypisku nie uzyska się takiego stopnia
> zdegradowania
> > i w takim czasie biomasy jak w roztworze bakteriologicznym. Wciąż
> mówimy
> > tylko o biomasie.
>
> Zgadzam się z jednym zastrzeżeniem że będziemy mieć oczyszczalnie
> ścieków *z dużym zapasem wydajności*!!!
Całkowita racja, na szczęscie, zanim uyrządzenia takie jak młynki staną
sie powszechnie używane, pewne normy zmuszą nasze władze do większego
przyłożenia sie do spraw ekologii, oczyszczalni, sortowni etc.
> ROTFL - nie mówiłem o stopniu rozdrobnienia tylko o wielkości
> cząsteczek
:)))) gapam :) Faktycznie, pisałam jedną ręką, drugą majtając butelki i
wpychając chorym potworkom syropki myśląc czy zdążę do lekarza przed
pracą, nie doczytałam ;o)
> Jeszcze co nie co potrwa dojście do poziomu w którym oczyszczalnie
> mieć będą wydajność tak dużą że przełkną wszelkie odpadki obecnie
> usuwane na składowiska - i tego się obawiam. A moim skromnym zdaniem
> odpadki stałe powinny byś obrabiane w postaci stałej (a w najgorszym
> przypadku w zamkniętych obiegach wodnych) dlaczego? bo woda uzdatniona
> (w kranie) jest już deficytowa i droga - (cena procesu podwójnego
> oczyszczania zależy od ilości oczyszcznych najpierw ścieków a potem
> wody do picia - jest nas stać na taką zabawę?)
Wiesz, zapewne nie miałabym żadnego dylematu, gdyby nasze wysypiska były
choć trochę mądrzej robione. Np. gdyby biomasę składowano osobno i gaz
wydzielany podczas procesów gnilnych był zużywany w energetyce. Ale póki
co, podstawowe, szybko degradujące produkty w tym wszystkim co wraz z
nimi tafia w hałdy, rozkładają się o wiele dłużej. Wyspiska rosną i
mnożą się. Właściwie można by polemizować aż do wniosku "i tak źle i tak
niedobrze" ...
> > Wraz z zamotowaniem młynka opdadów mój kubeł na śmieci odetchnie z
> ulgą,
> > bo w tej chwili lądują w nim głównie żywnościowe odpadki.
> >
> Kup se psa - odpadków (nieprzerobionych będzie mniej ;-)) )
Mam, ale bestia niestety nie chce spełniać roli "kubełka". Rozpuściła
się na porządnych karmach, z ludzkiego żarła jada tylko suche bułki i
surowe mięso, resztą gardzi ;)
Pozdrawiam, Kianit, co w ostatnim zalataniu nawet nie ma czasu
produkować śmieci ;)
|