Data: 2002-02-06 14:39:27
Temat: Odp: Najstarszy student medycyny.
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Moze ta pani doktor to byla wlasnie taka, co sobie studiowala z doskoku,
a
> pan doktor rzetelnie bral udzial we wszystkich zajeciach, takze tych
> nadobowiazkowych?
> Medycyna to nie jest nauka, ktora opiera sie wylacznie na ksiazkach, ale
> wazna jest praktyka (praca z pacjentem) a tego nie da sie realizowac w
> soboty i niedziele, chociazby dlatego, ze wtedy w szpitalach jest zwykle
> jeden lub dwoch lekarzy dyzórnych - kto by sie zajmowal studentami?
> >
>
Pani doktor studiowala normalnie i pan doktor rowniez:)
Jesli ktos jest dobrym lekarzem z powolania, to nim po prostu bedzie,
i jeszcze jedno, wcale nie uwazam ze praktyka jest niepotrzebna,
wypowiedzialam sie tylko na temat umiejetnosci rozpoznania choroby i jej
leczenia.
Gdyby to zalezalo od podrecznikow, to sama bylabym sobie lekarzem, w koncu
diagnoze postawilam dobra;)
Pozdr.
Ula
www.ulast.prv.pl
|