Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "boniedydy" <b...@z...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Odp: Plakaty gejów
Date: Sat, 22 Mar 2003 15:34:22 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <b5hsar$692$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <b59c85$7a1$1@korweta.task.gda.pl>
<M...@n...onet.pl>
<l...@4...com> <b59gv2$644$1@news.onet.pl>
<b59hpk$j2g$1@korweta.task.gda.pl> <b59ibk$9kv$1@news.onet.pl>
<b59mg0$jcr$1@atlantis.news.tpi.pl> <b59qk2$fj7$1@korweta.task.gda.pl>
<b59uel$7vk$1@atlantis.news.tpi.pl> <b5ajkv$clq$2@atlantis.news.tpi.pl>
<b5an5j$8m1$1@news.onet.pl> <b5dbu7$hpk$3@atlantis.news.tpi.pl>
<b5dfig$gu6$1@atlantis.news.tpi.pl> <b5fh8g$i69$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b5fm2u$ijb$1@nemesis.news.tpi.pl>
<s...@o...slodki.domek> <b5g2ov$gfq$1@news.onet.pl>
<s...@o...slodki.domek>
<b5h9te$lum$1@atlantis.news.tpi.pl>
<s...@o...slodki.domek>
NNTP-Posting-Host: pt182.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1048343708 6434 80.55.19.182 (22 Mar 2003 14:35:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 22 Mar 2003 14:35:08 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:35096
Ukryj nagłówki
Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@o...slodki.domek...
> On Sat, 22 Mar 2003 10:20:01 +0100, boniedydy
<b...@z...pl> wrote:
> : Użytkownik Katarzyna Kulpa <k...@k...net> w wiadomości do grup
> : dyskusyjnych napisał:
> : > a skad sie tego dowiedziales? tzn. jaka sytuacje sobie wyobraziles,
ktora
> : > wyzwalalaby w tobie wlasnie ten "inny rodzaj przywiazania"? czy nie
jest
> : > czasem tak, ze zgodnie z generalna sklonnoscia ludzi mistyfikujesz tak
> : zwany
> : > "naturalny porzadek rzeczy"?
> :
> : Kasiu, jak pewnie wiele osób z tej grupy mam takie dziecko, i zapewniam
Cię,
> : że pamięć tego, w jak piękny sposób się ono poczęło, jest istotnym
elementem
> : i podstawą mojej miłości do niego. Oczywiście nie stanowi to gwarancji,
że
> : np. moje własne ograniczenia nie zaciążą na wychowaniu dziecka, ale z
całą
> : pewnością kocham ja najbardziej i najmądrzej, jak potrafię.
>
> co w takim razie powiedza rodzice adopcyjni, ktorych dzieci poczely sie
> calkowicie poza nimi? nie neguje twoich pieknych odczuc wobec twojego
> dziecka, ale pomysl chwile o tych, ktorym to akurat odczucie (wspomnienie
> jak sie poczynalo) jest obce, czy ich milosc jest z definicji inna czy
> gorsza?
Kasiu, nigdzie tego nie pisałam a nawet nie mozna tego wywnioskować z tego,
co napisałam. Pisałam tylko o sobie i o nikim innym.
> na jakiej podstawie tak wyrokujesz?
Nie chciałabym rozpoczynac nowej dyskusji tylko dlatego, ze niedokladnie
przeczytałas mój post :)
> czlowiekowi z natury trudno wyjsc poza wlasny punkt widzenia.
>
Z całą pewnością :)
boniedydy
|