Data: 2003-02-20 13:14:12
Temat: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> >
> > Jeżeli Kuba nie był wierzący, bezwzglednie powinien był starac się o
ślub
> > jednostronny. W przeciwnym przypadku przysiegał na Boga i Kościół, w
które
> > nie wierzy, a to tak jakby przysiągł od razu łamać dane słowo (i w końcu
na
> > to wyszło).
> >
>
> Ja tam nie wiem jak sie to nazywa. Mowi sie ksiedzu, ze jedno jest
> wierzace inne nie, wypelnia jakis dodatkowy papierek i na tym koniec.
> Przynajmniej tak bylo.
Jesli braliście ślub jednostronny, to oczywiscie sprawa wygląda inaczej. Ale
jeszcze przed chwilą pisałeś, że to za duzo załatwiania, a księzy mozna
olać?
boniedydy
|