Data: 2003-02-07 10:08:23
Temat: Odp: dylematy
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik agi ( fghfgh ) <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
>
>
> boniedydy wrote:
>
>
> > > Czy to znaczy, ze Twoj maz zrezygnowal ze wszystkiego co nie bylo
> > > zwiazane z: praca, domem i dzieckiem? Czy zrezygnowal _tylko z tego co
> > > kolidowalo_ w dzieleniu sie obowiazkami tak aby Cie odciazyc? Pytam
> > > serio.
> >
> > Akrat nie musielliśmy ze zbyt wielu rzeczy rezygnowac. Miałam szczęście.
>
> Oboje nie musideliscie, czyli w tym równiez Twoj maz nie musial
> rezygnowac. To o czym my dyskutujemy? Nie mam wiecej pytan.
Nie powiedziałam, ze z niczego nie musieliśmy. A nawet jeśli się ze zbyt
wielu rzeczy nie rezygnuje w sensie pracy, to rezygnuje się z wielu w
postaci zmiany trybu zycia (m.in. korzystania z rozrywek i przyjemności).
Jeśli piszę, że nie rezygnowaliśmy ze zbyt wielu rzeczy, to przede wszystkim
mam na myśli to, że oboje bardzo chcieliśmy dziecka i nie odczuwaliśmy
rezygnacji jako poświęcenia.
boniedydy
|