Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-m
ail
From: "jbaskab" <j...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: ot takie nurtujace mnie pytanko...wynikajace z moich
obserwacji...troche dlugie :-)
Date: Sun, 16 Mar 2003 23:45:42 +0100
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 34
Message-ID: <b52ukl$4ia$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
References: <b507qv$16u$1@news.onet.pl> <b51hkv$vit$1@ochlapek.sierp.net>
<b51tnf$2mr$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: klops.ha3.agh.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: srv.cyf-kr.edu.pl 1047854549 4682 149.156.124.9 (16 Mar 2003 22:42:29 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Mar 2003 22:42:29 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:191344
Ukryj nagłówki
>Powiedział mi wtedy, że ta sytuacja tak do końca
> mu nie pasuje, ale ...napisał na kartce wielkimi literami "nie powiem
> przepraszam". Spytalam sie wtedy dlaczego,a on, ze to jego żelazna
zasada.
> Ja natomiast nie moge po prostu puścic tego w niepamięc, tym bardziej, że
> powiedziała mi to osoba, ktora bardzo lubiłam. Hmmm...nie wiem w tej
chwili
> co teraz z tym fantem zrobić
Znam podobną sytuację dosyć dobrze... Facet zonaty, dzieciaty, ktory wybił
sie na przekór swojemu środowisku, pelen do dzisiejszego dnia kompleksow,
mimo wielkiej inteligencji i pozycji zawodowej. Zlosliwosc to jego drugie
imię, chociaz nigdy nie był tak agresywny i nieprzyjemny jak przypadek,
ktory opisywalas. Też z naczelną zasadą: nie mowić "przepraszam"..
I co ci mogę powiedzieć..
Jego żona pogodziła się z tym...., kazda sytuacja konfliktowa kończy się
cichymi dniami, dotąd, dokąd ona sama się "nie przeprosi". Następuje to
zazwyczaj w momencie jak on zaczyna powoli przestawac jeść, zaczyna mierzyc
sobie cisnienie i sprawiać wrażenie ogólnie przedzawałowca :)
To taki jego dziwaczny sposób na powiedzenie przepraszam...
Ten człowiek mimo wszystko jest naprawdę wartościowy, w razie potrzeby można
zawsze na niego liczyć, żyje praktycznie tylko dla swoich dzieci choć
codzienne z nim życie jest dla żony katorgą (raz raj, raz piekło).
Tak jak Ci już tutaj napisano nie raz, trzeba naprawdę dużo cierpliwości i
wyrozumiałości do tego typu ludzi...
I, mam nadzieje że tylko czasami, zdolności do samoprzepraszania się:)
A MZ sposobem na jego zlośliwość może być po prostu humor (choć nie
wyśmiewanie się), tak, aby zobaczył, że jego złośliwości nie trafiają do
celu i są brane z przymrużeniem oka. O ile oczywiście jest to możliwe....
Aska
|