Data: 2003-04-27 07:26:48
Temat: Odp: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: "Premier" <w...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Bo moim zdaniem jeżeli ja pracuję i przychodzę po pracy zrypany jak
wół to
> > chyba należy mi się choć w nocy trochę spokoju, żeby z rana pójść
wypoczętym
> > do pracy ? no nie ?
>
> To ja mam taka propozycje - zostan kiedys na dwa, trzy dni z takim
> dzieckiem. Zobaczysz, ze jak maluchowi sie trafi gorszy dzien, albo
> akurat beda dziaselka dokuczac, albo zdarzy sie cos innego sposrod
> dwoch milionow mozliwosci - wtedy z tesknota pomyslisz o swojej
> spokojnej, lekkiej pracy...
Nie jest to lekka i spokojna, praca to po pierwsze, a po drugie mnie chodzi
tylko o to że idąc do pracy muszę być wypoczęty, niestety taką mam robotę.
Ok. załóżmy że kolejny dzień przychodzę do pracy nie wypoczęty, co się
oczywiście mam prawo odbić na wynikach i relacjach zarówno z pracodawcą i
klientami i po pewnym czasie ( odpukać ) dostaję wymówienie. Tracę pracę, no
i co ?
Nie ma pracy, nie ma kasy, a dziecko zostaje, no i żyć z czegoś trzeba i co
wtedy???????
|