Data: 2003-04-27 20:32:06
Temat: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: "agati\(aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pracuje w Banku !!! Bezpośrednio z klientami.
Wydaje mi sie, że posiadając dzieci nie masz gwarancji, ze każda Twoja noc
bedzie przespana. Takie są realia życia.
To, ze mój mąż spał jak zabity, nie oznaczało, że nie mogłam na Niego
liczyć. To był mój wybór, do dzisiaj zresztą tak jest, że ja słyszę przez
sen tupot bosych stóp naszego Janka, który zmierza by wskoczyc do naszego
łózka, a mój TZ nawet nie wie, że On śpi obok nas. Dopiero od niedawna
odczuwam luksus przesypiania całych nocy, bez budzenia. Pracuję bez przerwy
od 6 lat (młodszy syn ma 7 lat) i wierz mi niejedną noc miałam zarwaną, a
moja praca chociaż nie w banku, to także kontakt bezposrednio z klinetem,
krótkie terminy i szybkie myślenie. Wyluzuj sie, dasz radę... Ustalcie z TZ,
że Ty np. wstajesz zawsze w piatki i soboty (mozesz odespac w niedzielę).
Pomysl tez troche o Twojej TZ, zostawiasz ją cały dzien z dzieckiem, z
codziennymi sprawami typu ugotuj, sprzatnij, zrób zakupy i myslisz, ze Ona
nie jest zmęczona ? Pomóżcie sobie wzajmnie, po co gromadzic pretensje,
wyjasnijcie czego oczekujecie od siebie. Posiadanie dziecka, to Wasz
sprawdzian jak sobie radzicie w trudnych sytuacjach.
Zyczę wiecej łagodności i miłości...
Agata
|