Data: 2003-04-27 16:29:09
Temat: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: "Sacagawea" <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Premier napisał(a):
> Musi być jakiś podzial ról, jedni pracują inni zajmują się dzieckiem.
O tym, że zajmowanie się dzieckiem i domem to też praca, już Ci
napisano, więc swojego nie będę dodawać. Napiszę tylko o naszych
rozwiązaniach. Po powrocie z pracy mój mąż praktycznie przejmuje opiekę
na dziećmi - bawi się z nimi, czyta im itp. (jak byli mali to nosił na
rękach - gdy młodszy miał kolki, to nawet 3 godziny), potem ich kąpie,
czasem usypia. W tym czasie ja zmywam, przygotowuję się do pracy, czytam
newsy lub książkę - to mój czas odetchnięcia od młodych. Gdy dzieci
śpią, czasem wiesza pranie, najczęściej zalega przy komputerze. W sobotę
on się wysypia (do której chce), w niedzielę ja. W nocy ja zajmowałam
się dziećmi, bo obu karmiłam piersią i to był najlepszy uspokajacz. Nie
wymagałam od niego zajmowania się maluchami w nocy, ale za to on
odciążał mnie w obowiązkach domowych (zmywanie, pranie, odkurzanie).
Aha, on robi całe zakupy. Na początku (gdy pojawiło się pierwsze młode)
rozpisaliśmy na kartce obowiązki jakie ma on, a jakie ja. Taki układ
pomaga uniknąć wątpliwości.
--
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
|