Data: 2003-05-04 07:32:47
Temat: Re: rola ojca w wychowywaniu dziecka
Od: r...@1...0.0.1
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 28 Apr 2003 13:09:10 +0200, Oleńka <o...@b...wroc.pl> >"Bo
moim zdaniem jeżeli ja pracuję i przychodzę po pracy zrypany jak wół
=============================
>Musi być jakiś podzial ról, jedni pracują inni zajmują się dzieckiem."
=============================
>Premier nie chce wcale ustalić jakiegokolwiek podziału. Chce tylko usłyszeć
>potwierdzenia tezy, ze jak tatuś jest zrypany, to ma prawo do wypoczynku
Dlaczego nie.
>a
>ci "inni", którzy "zajmują się dzieckiem" to sobie moga być zrypani ile
>wlezie całą dobę 7 dni w tygodniu.
Syn mojego brata (ok. 2 lata) sprawiał trochę kłopotów w nocy, ale
nie za dużo. Nie wszystkie dzieci budzą się co pół godziny i wrzeszczą
12 godzin na dobe.
Ja tak mysle, ze burza jest w dużym stopniu o ten "podział ról" (słowo
kluczowe, płachta na byka), nie o rzeczywisty wysilek, i ze ten wrzask
ma podkład emocjonalny, "rowność płci" itp., a nie praktyczny.
|