Data: 2002-06-10 07:49:08
Temat: Odp: suszenie miesa - odp
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Krzysztof <u...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:adpll9$njh$...@n...tpi.pl...
>
> Droga Asiu,
> do brytfanki faktycznie nie ma sensu suszyc mieska
> ale jesli chcesz np. je smazyc na patelni to woda na rozgrzanym oleju
> zrobilaby jedna nieciekawa rzecz :-)
> Ja generalnie jestem zwolennikiem eksperymentowania
> Rzadko stosuje sie do przepisow w odroznieniu do wiekszosci ludzi bedacych
> na tej liscie
> Jesli czego nie rozumiem robie 2 wersje i obserwuje czy wplywa to cos na
> prace lub jej final :-)
> preferuje tez gotowanie i smazenie niskotemperaturowe w 80 stopniach -
> bialko sie scina a woda nie paruje - miesko pozostaje soczyste :-)
>
Szanowny Krzysiu,
Do powstania owego watku zainspirowal mnie watek 'Indyk w jogurcie z grilla"
, mianowicie dlaczegóż to po umyciu miesa, nalezy go osuszyc, a potem wlozyc
do czy posmarowac marynata. Poniewaz naleze do osob, ktore miast utrudnac
sobie zycie, staraja sie je ulatwiac, stad moje pytanie, bo moze jest w tym
jakis sens...
Co do suszenia przed smazeniem, tylko jesli smazysz mieso saute, w przypadku
schabowych otaczanych w panierce IMO suszenie schabu przed wlozeniem go do
rozbeltanego jaja mija sie z celem.
Asia
P.S. Zawsze, w przypadku gdy czegos nie rozumiesz robisz to w 2 wersjach? Ja
bym zrobila najpierw w 1, w przypadku mizernego efektu zastosowalabym
wariant 2:-))
Pozdrowka
|