Data: 2002-10-11 08:27:15
Temat: Odp: zdrada - jeszcze raz Beata
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Oleńka <o...@b...wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ao603j$8p7$...@o...biskupin.wroc.pl...
> Wiemy, że to Twoje zdanie :)
> Ja się nie zgadzam. Jak zwykle ;-)
Nie mam zamiaru cię przekonywać:-) masz prawo widzieć inaczej :-)
> To tak jak mówienie, że ofiara gwałtu "sama tego chciała" bo np. chodziła
w
> szpilkach, albo w mini, albo wracała przez park, o którym wiadomo, że
> grasują w nim zboczeńcy.
zdrady nie porównywałabym do gwałtu :-) zdrada to podjeta decyzja z
jakiegoś tam powodu , jest to moja wola , zdradze i poczuję się lepiej lub
nie zdradzę w imie poświęcenia sie niezdrowemu związkowi ,który próbowałam
naprawić z ujemnym skutkiem ale ślubowałam więc muszę być wierna do grobowej
:-)
a moje potrzeby to małe piwo :-) ważny jest związek i poświęcenie :-)
Sandra
> Ola
>
>
|