Data: 2002-10-29 13:53:55
Temat: Oeufs á la neige - porazka :(
Od: anna <a...@r...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
mialam opisac moje przygody z 'plywajacymi wyspami; no to sie
przyznaje..nie udalo sie... haczykiem jest ten moment podgrzewania kremu
z zoltek z mlekiem - wszystko to razem zmieszane ma na sobie taka piane,
ze kompletnie uniemozliwia obserewacje stanu plynu, tzn po prostu sie mi
zaotowalo i zamiast sosu wyszla waniliowa jajecznica :(
ale poza tym zrobilam przepyszna kolacje:
na przystawke grzanki z kozim serem i escalibada z lekkimi
modyfikacjami, daniem glownym byl losos w sosie (rewelacja!!!), a na
deser w ostatniej chwili (po klesce oeufs....) zrobilam clafoutis ze
znalezionymi cudem w zamrazarce truskawkami i to bylo cos cudownego....
poniewaz przepisy na wiekszosc zaserwowanych tego wieczoru dan wzielam z
grzesiowego mniammniam'u, wiec mu niniejszym dziekuje :)
(chcialam od razu wrzucic linki do przepisow, ale cos strasznie wolno mi
dzis mniammniam chodzi i nie mam cierpliwosci :(( )
--
anna
http://mitica.w.interia.pl
zawsze szukałam krajobrazów przedboskich.
stąd moja słabość do Chaosu.
(za e.cioranem)
|