Ogrzewanie gazowe czy kominek?
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-11 15:19:02
Temat: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: Marek Strzelecki <m...@a...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
Jestem w kropce. Z jednej strony gaz jest wygodny, ale jednak
zdecydowanie droższy od drewna. Myślałem o tym, zeby zainstalować
jednofukncyjny kocioł gazowy z zasobnikiem + grzejniki i dodatkowo
rozporowadzić ogrzewanie z kominka, ale to oznacza dwa razy większe
koszta i tak naprawdę zdublowane ogrzewanie.
Z drugiej strony nie bardzo wyobrażam sobie nieposiadanie tradycyjnych
grzejników i wstawanie rano z łóżka i wchodzenie do zimnej łazienki, bo
nie było komu w nocy dołożyc do ognia. Poza tym trudno w kominku
regulować temperaturę w pomieszczeniu, a nie każdemu odpowiada 26 stopni ;)
Czy ktoś może się ze mną podzielić swoimi doświadczenia mi w tej materii?
--
www.franek.strzelecki.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2003-12-11 15:59:05
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: "Adro" <a...@p...Tyskie.org> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik >> Marek Strzelecki << napisał:
> Jestem w kropce. Z jednej strony gaz jest wygodny, ale jednak
> zdecydowanie droższy od drewna. Myślałem o tym, zeby zainstalować
> jednofukncyjny kocioł gazowy z zasobnikiem + grzejniki i dodatkowo
> rozporowadzić ogrzewanie z kominka, ale to oznacza dwa razy większe
> koszta i tak naprawdę zdublowane ogrzewanie.
(...)
Obawiam się, że i tak czeka Cię "zdublowanie" ogrzewania. Po prostu -
kominek nie może być jedynym źródłem ogrzewania domu. Tak mówią przepisy.
--
* * * * * * * *
Tymczasem,
Adro.
(Jak masz coś do mnie, to wylej Tyskie z emalii)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 21:16:05
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: "tomek tarasiuk" <l...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Marek Strzelecki <m...@a...w.pl> napisał(a):
Poza tym trudno w kominku
> regulować temperaturę w pomieszczeniu, a nie każdemu odpowiada 26 stopni ;)
> Czy ktoś może się ze mną podzielić swoimi doświadczenia mi w tej materii?
Trochę się mylisz jeśli uważasz że w kominku nie mozna regulować spalania.
Można tak jak w przypadku każdego nowoczesnego systemu ogrzewania regulować
temperaturę. Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 22:14:16
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: Marek Strzelecki <m...@a...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
tomek tarasiuk wrote:
> Marek Strzelecki <m...@a...w.pl> napisał(a):
>
> Poza tym trudno w kominku
>
>>regulować temperaturę w pomieszczeniu, a nie każdemu odpowiada 26 stopni ;)
>>Czy ktoś może się ze mną podzielić swoimi doświadczenia mi w tej materii?
>
>
> Trochę się mylisz jeśli uważasz że w kominku nie mozna regulować spalania.
> Można tak jak w przypadku każdego nowoczesnego systemu ogrzewania regulować
> temperaturę. Tomek
Nawet jeśli, to jednak w komforcie obsługi, czy raczej jej braku,
kominkom daleko do gazu.
--
www.franek.strzelecki.prv.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 06:27:57
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Marek Strzelecki napisał(a):
>
> Jestem w kropce. Z jednej strony gaz jest wygodny, ale jednak
> zdecydowanie droższy od drewna.
Na razie tak, ale.....drewno jakby w górę idzie.
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 06:54:38
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: " ovoc" <o...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
Marek Strzelecki <m...@a...w.pl> napisał(a):
> Jestem w kropce. Z jednej strony gaz jest wygodny, ale jednak
> zdecydowanie droższy od drewna. Myślałem o tym, zeby zainstalować
> jednofukncyjny kocioł gazowy z zasobnikiem + grzejniki i dodatkowo
> rozporowadzić ogrzewanie z kominka, ale to oznacza dwa razy większe
> koszta i tak naprawdę zdublowane ogrzewanie.> Z drugiej strony nie bardzo
> wyobrażam sobie nieposiadanie tradycyjnych
> grzejników i wstawanie rano z łóżka i wchodzenie do zimnej łazienki, bo
> nie było komu w nocy dołożyc do ognia. Poza tym trudno w kominku
> regulować temperaturę w pomieszczeniu, a nie każdemu odpowiada 26 stopni ;)
> Czy ktoś może się ze mną podzielić swoimi doświadczenia mi w tej materii?
Jak sam zauważyłeś z kominkiem nie jest tak kolorowo. Na początek trzeba się
postarać o drzewo, najlepiej pocięte i porąbane na kawałki, a takie nie jest
wcale tanie, zważywszy, że kominek potrafi „pochłonąć” niewyobrażalne
ilości
drzewa. Trzeba cały czas pilnować ognia w trakcie palenia, również w nocy,
oprócz tego dochodzą takie drobiazgi jak czyszczenie szyby i opróżnianie
popielnika. Czyli jest zajęcie na cały sezon zimowy ;) Z drugiej strony
kominek w okresie jesiennym i wiosennym jest idealnym rozwiązaniem i tu można
najwięcej zaoszczędzić. Jeżeli moc paleniska pokryje zapotrzebowanie cieplne
Twojego mieszkania, to myślę, że warto zaryzykować, pomimo pewnych
uciążliwości związanych z użytkowaniem kominka jako jedynego źródła ciepła.
Ja posiadam 2-funkcyjny kocioł Co + grzejniki oraz kominek. Wszystko jest
fajnie do momentu, kiedy temperatura na zewnątrz nie padnie poniżej zera. CO
uruchamiam przy ujemnych temperaturach, wtedy używam obydwu źródeł ciepła. Na
grzejnikach są zawory termostatyczne w pomieszczeniu, gdzie znajduje się
kominek, oprócz tego termostat pokojowy sterujący CO w innym punkcie
mieszkania.
Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 07:46:32
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asio!]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Marek Strzelecki" <m...@a...w.pl> napisał w
wiadomości news:bra1t2$p83$1@topaz.icpnet.pl...
> Jestem w kropce. Z jednej strony gaz jest wygodny, ale jednak
> zdecydowanie droższy od drewna.
Pensję palacza doliczyłeś? ;) A serio - powszechnym błędem przy
obliczeniach jest nieuwzględnianie wartości własnego czasu, poświęcanego
na obsługę danego rozwiązania. Poza tym drewno trzeba kupić, przywieźć,
pociąć, mieć gdzie ułożyć i wychodzić po nie w bardzo paskudną pogodę :)
> Myślałem o tym, zeby zainstalować
> jednofukncyjny kocioł gazowy z zasobnikiem + grzejniki
> i dodatkowo rozporowadzić ogrzewanie z kominka, ale to
> oznacza dwa razy większe koszta i tak naprawdę zdublowane
> ogrzewanie.
> [...]
Z doświadczenia użytkownika dwóch systemów: kominek mieć obowiązkowo
trzeba i należy :) Kominek grzeje od samego patrzenia, jeszcze zanim
zacznie grzać naprawdę. Nic na świecie nie daje takiej atmosfery jak
żywy ogień w długi, paskudny, pluchowaty jesienno-zimowy wieczór.
Kominek podstawą egzystencji ;))) Zasadnicza zaleta - kominkiem można
błyskawicznie i mocno ogrzać kawałek domu, co się czasem bardzo
przydaje.
Niemniej jednak na sam kominek w życiu bym się nie zdecydowała. Raz, że
obsługa, dwa - cena porządnego wkładu do ciągłego palenia. Ponadto
owszem, ciepełko z systemu dystrybucji powietrza jest na poddaszu
wyraźnie wyczuwalne (w tej chwili mamy zdjęte grzejniki, a za oknem jest
to, co jest, więc wiem, o czym mówię ;), ale już przy tym ciepełku w
salonie przy kominku robi się coś w rodzaju sauny. Żeby faktycznie
_ogrzać_ górę, musielibyśmy chyba napalić tak, że do kominka nie można
by się zbliżyć na wyciągnięcie pogrzebacza.
Tak więc kominek uważam za fantastyczne rozwiązanie "atmosferyczne",
przy okazji obniżające koszty ogrzewania. Warunek konieczny: porządnie
zaprojektowana i wykonana instalacja i dobry sterownik do pieca
(zapewniam, że nie chcesz się przekonać na własnej skórze, jak to jest,
jak kominek daje czadu na całego, a piec nie chce być gorszy ;).
Rozprowadzenie powietrza trzeba naprawdę dobrze przemyśleć, żeby nie
zrobić głupstwa w rodzaju umieszczenia kratki wylotowej w jedynym
miejscu, gdzie da się postawić łóżko, albo zainstalowania turbiny za
ścianą pokoju przeznaczonego na kino domowe.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 08:42:41
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Hanka Skwarczyńska napisał(a):
> Z doświadczenia użytkownika dwóch systemów: kominek mieć obowiązkowo
> trzeba i należy :) Kominek grzeje od samego patrzenia, jeszcze zanim
> zacznie grzać naprawdę. Nic na świecie nie daje takiej atmosfery jak
> żywy ogień w długi, paskudny, pluchowaty jesienno-zimowy wieczór.
> Kominek podstawą egzystencji ;)))
Jedna ze stacji telewizyjnych podczas przerw w emisji programu nadaje
obraz palacego się kominka.
Grzać się można od samego telewizora ;)
--
Piotr MSPANC Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 09:18:26
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: "Miko" <m...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
PeJot wrote:
> Jedna ze stacji telewizyjnych podczas przerw w emisji programu nadaje
> obraz palacego się kominka.
>
> Grzać się można od samego telewizora ;)
Można, ale za prąd trzeba zapłacić :/
No i tv musi być odpowiedni, np. 36" CRT,
ale koszt już jest taki jak dobrego wkładu kominkowego ;)
Miko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 09:22:56
Temat: Re: Ogrzewanie gazowe czy kominek?Od: PeJot <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Miko napisał(a):
> No i tv musi być odpowiedni, np. 36" CRT,
> ale koszt już jest taki jak dobrego wkładu kominkowego ;)
Mniej więcej.........Ale żeby nie "bić piany", dodam tylko pewną opinię
którą znalazłem na pl.misc.budowanie, a która wydaje mi się najbardziej
obiektywna. Leciało to mniej więcej tak:
Kominek jest świetną sprawą, pukiś młody i zdrowy.
--
Piotr Jankisz
Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |