Wyciągnąłem bankę z resztką ogórków kiszonych - zapełniłem 5 litrowy
słój ogórkami i kwasem i jeszcze zosłało mi z 6 litrów kwasu - o wspaniałym
smaku i zapachu - wspaniały produkt na barszcz biały.
Barszcz biały na kwasie ogórkowym. Kwas na barszcz musi mieć przyjemny
aromat i smak. Zagotowujemy go w garnku, szumując (o tej porze to
konieczność). Zbieramy szumowiny chochlą i wylewamy do zlewu. Resztę
podbijamy mąką rozprowadzoną wodą do gęstości większej niż lubimy,
uwzględniając dodatek śmietany (śmietana rozrzedza), zagotowujemy i dodajemy
śmietanę szybko mieszając - kłaczki ściętej śmietany nie wyglądają
zachęcająco - można miksować, zagotowujemy, próbujemy czy nie za słony.
Dolewamy odpowiednią ilość wody, aby ustawić stopień zasolenia,
zagotowujemy. Dodajemy pietruszkę i koperek siekany (można na talerzu).
Podajemy ze starymi ziemniakami (w całości lub ubitymi) lub młodymi z
cebulką i skwarkami. Sam barszcz może też być omaszczony smażonymi
skwarkami.
OPCJA:
Ten barszcz może być ugotowany na dowolnym rosole (bez soli) - ja
preferuję wołowinę - można użyć porcji rosołowej - ugotować rosół z
dodatkiem włoszczyzny, obrać mięso z kości i wrzucić ponownie do rosołu -
dolać do niego kwas w takiej ilości aby ustawić zasolenie jak kwaśność
barszczu, zagotować i dodać śmietany oraz pietruszkę i koperek, gdy ma być
czysty, lub zagęścić jak w w/w przepisie.
Oba barszcze można konsumować z pieczywem. A ten na wodzie - także na
zimno - jako gotowany chłodnik, nalany do kubków - dobry dla tych, którzy
surowizny i zieleniny nie tolerują (są tacy!!!).