| « poprzedni wątek | następny wątek » |
271. Data: 2011-01-07 22:50:37
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Fri, 07 Jan 2011 21:55:21 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-01-07 21:29, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:4d277221$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2011-01-07 19:50, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Wiesz co, Ty sobie dziś program TV przejrzyj, bo własnie ma być z nim o
>>>> szkodliwości seksu PRZEDMAŁŻEŃSKIEGO :-)
>>>
>>> Kiedy i na którym kanale? W dniu dzisiejszym niczego takiego nie widzę
>>> w programie.
>>
>> Prewnie na trwam.
>
> Wątpię. XL zawsze podkreśla, że ma tylko podstawowe kanały.
>
> Ewa
Jedynkę i dwójkę. Więc na którymś z nich, bo i tak nie oglądam, tylko
akurat coś leciało, jakieś zapowiedzi programowe, i mi się w uszy wbiło to
o szkodliwości seksu pozamałżeńskiego wg Starowicza, nawet sie z mężem
trochę zdziwiliśmy, że on to mówi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
272. Data: 2011-01-07 22:51:58
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Fri, 7 Jan 2011 22:03:04 +0100, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:ig7un9$g2p$9@node1.news.atman.pl...
>> Ghost pisze:
>>>
>>>> Nie. Stałe łącze w domu mam od początku 2002 roku, wcześniej miałam jak
>>>> większość zwyczajnych śmiertelników modem (od 1998 roku).
>>>> Dalej uważasz, że w podkieleckiej wsi tak powszechny był dostęp do
>>>> internetu?
>>>
>>> Okóźwa, nie zaówalylzem, rze ówazam cos takiego.
>>
>> Znaczy się informacja od kiedy Ty masz dostęp do neta była rzucona tak
>> ogólnie? ;)
>
> Rzeklbym, ze jako zgrubny punkt graniczny. Iksela na pewno nie wczesniej.
Bo dlaczego nie? Botakiem? He he :-)
Człowieku, ja na internecie zęby zjadłam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
273. Data: 2011-01-07 22:53:14
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:14bc3m849sn9v.yqdqbi10f8ho$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:45:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Myślałam, ze ma ok. 25. Niemniej nie wydaje mi się to aż tak
>> prawdopodobne, żeby w podkieleckiej wsi
>
> LOL :-D
>
>> prawie dekadę temu używanie
>> internetu przez 12-letnie dziecko w celu weryfikacji informacji trwało
>> kilka godzin.
>
> :-)
>
> Moje dziecko używa/ło internetu do zdobywania informacji od kiedy tylko
> mamy internet. Nie ograniczaliśmy tego, bo mieliśmy dokładny wgląd, co tam
> robi - nie od parady moje studia, zeby moglo cokolwiek ukryć, nawet gdyby
> chciało. A podkielecka wieś może Cię jeszcze nieźle zaskoczyć :-)
> A internet to u nas był już wtedy w co 3-4 domu :-)
> Teraz jest w każdym :-)
Jeeenyyy.
I jeszcze pociechę szpieguje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
274. Data: 2011-01-07 22:55:00
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Fri, 7 Jan 2011 23:47:47 +0100, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1g14ub7ty32j.1gor0uoaosbl6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 21:00:44 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ig565o$be8$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Veronika wrote:
>>>>
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:v40bqj1qym3f.3xl650gh4qzr.dlg@40tude.net...
>>>>>
>>>>>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:50:59 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:3z42jkx25glc.f7f7korveei2.dlg@40tude.net...
>>>>>>>
>>>>>>>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:37:13 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:18zv959lx3njw$.pt49eubgn9w1$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:16:49 +0100, Veronika napisał(a):
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>>>> news:173k00tjbzr3i.1d0736e1d6hwu$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:05:00 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Za tak zwanych "moich czasów" we wczesnej podstawówce 1-3 mało
>>>>>>>>>>>>> kto
>>>>>>>>>>>>> był
>>>>>>>>>>>>> aż tak uświadomiony aby widziec związek pomiedzy męskimi
>>>>>>>>>>>>> jądrami
>>>>>>>>>>>>> a
>>>>>>>>>>>>> prokreacją - zaś ludziom, których świadomi rodzice uświadomili
>>>>>>>>>>>>> wcześniej
>>>>>>>>>>>>> nikt by nie uwierzył. W "tych czasach" zaczynało się z dziećmi
>>>>>>>>>>>>> rozmawiać
>>>>>>>>>>>>> "o tym" średnio gdzieś tak około 4 klasy (zgroza ale prawdziwe)
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze
>>>>>>>>>>>> i
>>>>>>>>>>>> głeboko
>>>>>>>>>>>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat
>>>>>>>>>>>> nam
>>>>>>>>>>>> nie
>>>>>>>>>>>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw
>>>>>>>>>>>> zabój,
>>>>>>>>>>>> więc
>>>>>>>>>>>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają
>>>>>>>>>>>> wraz z
>>>>>>>>>>>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi
>>>>>>>>>>>> walczyć
>>>>>>>>>>>> ;-)
>>>>>>>>>>>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi
>>>>>>>>>>>> z
>>>>>>>>>>>> tą
>>>>>>>>>>>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po
>>>>>>>>>>>> wszystkim!".
>>>>>>>>>>>> Córka
>>>>>>>>>>>> na
>>>>>>>>>>>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B.
>>>>>>>>>>>> Córka
>>>>>>>>>>>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych
>>>>>>>>>>>> parę
>>>>>>>>>>>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej
>>>>>>>>>>>> zainteresowanie
>>>>>>>>>>>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw
>>>>>>>>>>>> "sensacji"
>>>>>>>>>>>> wygasiło
>>>>>>>>>>>> się ;-PPP
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> Tak więc nawet bardzo, baaardzo młody człowiek, jesli tylko
>>>>>>>>>>>> dostanie
>>>>>>>>>>>> odpowiedni argument, a jest MYŚLĄCY, potrafi zrewidowac swoje
>>>>>>>>>>>> upory i
>>>>>>>>>>>> przekonania :-D
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> I to jest powód do dumy???
>>>>>>>>>>> Że jak nieco ułomny to już na śmietnik?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Dlaczego na śmietnik? - przecież Ty (teoretycznie) będziesz chętna
>>>>>>>>>> 3-)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie tylko teoretycznie. Wyobraź sobie, jeśli potrafisz.
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Wyobraź sobie zatem, że Ty go nie odrzucasz :-)
>>>>>>>> Proste :-)
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Wyobraź sobie, że nie muszę sobie tego wyobrażać.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Więc jaki problem? - chcesz swój dorosły wybór narzucić każdej
>>>>>> 5-klasistce?
>>>>>
>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie.
>>>>> W przeciwieństwie do Ciebie.
>>>>> Ale ja nie byłabym dumna z takiego zachowania piątoklasistki.
>>>>> W przeciwieństwie do Ciebie.
>>>>
>>>> No co ty - z katolickiego punktu widzenia, stosunek musi służyć
>>>> prokreacji. Jak ktoś jest bezpłodny to z definicji - nie służy.
>>>> "Każdy" katolik byłby dumny z tego...
>>>
>>>
>>>
>>> I w związku z tym Ikselka współżyła w trakcie małżeństwa dwa razy.
>>> Wtedy, gdy poczęły się jej córki.
>>
>> Hej, nie za wiele sobie pozwalasz?
>
>
> Hehehe, znacznie, znacznie mniej niż Ty zazwyczaj.
"Zazwyczaj" to język osób, które nie mają argumentów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
275. Data: 2011-01-07 22:56:20
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Fri, 7 Jan 2011 23:53:14 +0100, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:14bc3m849sn9v.yqdqbi10f8ho$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:45:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Myślałam, ze ma ok. 25. Niemniej nie wydaje mi się to aż tak
>>> prawdopodobne, żeby w podkieleckiej wsi
>>
>> LOL :-D
>>
>>> prawie dekadę temu używanie
>>> internetu przez 12-letnie dziecko w celu weryfikacji informacji trwało
>>> kilka godzin.
>>
>> :-)
>>
>> Moje dziecko używa/ło internetu do zdobywania informacji od kiedy tylko
>> mamy internet. Nie ograniczaliśmy tego, bo mieliśmy dokładny wgląd, co tam
>> robi - nie od parady moje studia, zeby moglo cokolwiek ukryć, nawet gdyby
>> chciało. A podkielecka wieś może Cię jeszcze nieźle zaskoczyć :-)
>> A internet to u nas był już wtedy w co 3-4 domu :-)
>> Teraz jest w każdym :-)
>
>
>
> Jeeenyyy.
> I jeszcze pociechę szpieguje.
No popatrz :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
276. Data: 2011-01-07 23:13:49
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachIkselka wrote:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:45:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>>Myślałam, ze ma ok. 25. Niemniej nie wydaje mi się to aż tak
>>prawdopodobne, żeby w podkieleckiej wsi
>
>
> LOL :-D
>
>
>>prawie dekadę temu używanie
>>internetu przez 12-letnie dziecko w celu weryfikacji informacji trwało
>>kilka godzin.
>
>
> :-)
>
> Moje dziecko używa/ło internetu do zdobywania informacji od kiedy tylko
> mamy internet. Nie ograniczaliśmy tego, bo mieliśmy dokładny wgląd, co tam
> robi - nie od parady moje studia, zeby moglo cokolwiek ukryć, nawet gdyby
> chciało. A podkielecka wieś może Cię jeszcze nieźle zaskoczyć :-)
> A internet to u nas był już wtedy w co 3-4 domu :-)
> Teraz jest w każdym :-)
No i nie u każdego był " internet analogowy" ;-) to mnie zaskoczyło.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
277. Data: 2011-01-07 23:18:22
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Fri, 07 Jan 2011 21:53:17 +0100, medea napisał(a):
> Np. nie wierzę, że w taki sposób może sobie zażartować ojciec w stosunku
> do 12-letniej córki.
Odpowiem osobno: zależy, jaki ojciec i jaka córka. Poziom intelektualny tu
decyduje.
U nas się rozpatrywało naprawdę o wiele trudniejsze tematy z dziećmi, nie
tylko temat prokreacji, i to zupełnie na poważnie. Dlatego nasze dzieci
żarty na poziomie przewyższającym poziom ich rówieśników chwytały w lot.
Taka wada naszej rodziny.
Niejeden dorosły, przypadkiem u nas w domu będąc, wciągniety w rozmowę,
wymiękał przy naszych dziewczynach - nie bardzo kojarząc, o co biega, nawet
w żartach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
278. Data: 2011-01-07 23:22:06
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachDnia Sat, 08 Jan 2011 00:13:49 +0100, vonBraun napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:45:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>>Myślałam, ze ma ok. 25. Niemniej nie wydaje mi się to aż tak
>>>prawdopodobne, żeby w podkieleckiej wsi
>>
>>
>> LOL :-D
>>
>>
>>>prawie dekadę temu używanie
>>>internetu przez 12-letnie dziecko w celu weryfikacji informacji trwało
>>>kilka godzin.
>>
>>
>> :-)
>>
>> Moje dziecko używa/ło internetu do zdobywania informacji od kiedy tylko
>> mamy internet. Nie ograniczaliśmy tego, bo mieliśmy dokładny wgląd, co tam
>> robi - nie od parady moje studia, zeby moglo cokolwiek ukryć, nawet gdyby
>> chciało. A podkielecka wieś może Cię jeszcze nieźle zaskoczyć :-)
>> A internet to u nas był już wtedy w co 3-4 domu :-)
>> Teraz jest w każdym :-)
> No i nie u każdego był "internet analogowy" ;-) to mnie zaskoczyło.
> vB
A to nie był analogowy, kiedy modem wybierał tentam ichni tpsowski numer -
jaki to, pamiętasz? Bo ja już zapomniałam, tyle lat... Od wielu już lat
mamy łącze cyfrowe, sam Livebox już jakieś hmmm... pięć? więcej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
279. Data: 2011-01-07 23:29:11
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachW dniu 2011-01-08 00:18, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:53:17 +0100, medea napisał(a):
>
>> Np. nie wierzę, że w taki sposób może sobie zażartować ojciec w stosunku
>> do 12-letniej córki.
>
> Odpowiem osobno: zależy, jaki ojciec i jaka córka. Poziom intelektualny tu
> decyduje.
> U nas się rozpatrywało naprawdę o wiele trudniejsze tematy z dziećmi, nie
> tylko temat prokreacji, i to zupełnie na poważnie. Dlatego nasze dzieci
> żarty na poziomie przewyższającym poziom ich rówieśników chwytały w lot.
> Taka wada naszej rodziny.
> Niejeden dorosły, przypadkiem u nas w domu będąc, wciągniety w rozmowę,
> wymiękał przy naszych dziewczynach - nie bardzo kojarząc, o co biega, nawet
> w żartach.
Zdecyduj się wreszcie, co ty chcesz przez tą historię przekazać, bo na
razie próbujesz zjeść ciasteczko i mieć ciasteczko...
Czy fakt, że twoja 12-letnia córka zrezygnowała z jakiegoś chłopaka,
bo był chory na świnkę ma świadczyć o jej ponadprzeciętnej inteligencji
i dowodem na to jak bardzo jest myśląca i rozsądna?
Czy ta historia to ma być dowód jak bardzo powierzchownie myślą
nastolatki i podejmują decyzje, kierowane bliżej niesprecyzowanymi
impulsami, które z rozsądkiem (jak to u nastolatek) niewiele mają wspólnego?
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
280. Data: 2011-01-08 00:12:49
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkachChiron wrote:
> Użytkownik "vonBraun" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ig5jqe$qkk$...@i...gazeta.pl...
>
> Więc teraz JA SIĘ PYTAM:
>
> Dlaczego prezerwatywa przyczynia się do uprzedmiotowienia relacji między
> kobietą a mężczyzną a "Kalendarzyk" NIE??????
> ====================================================
========================================
>
> Cytat:
> "Jeśli więc istnieją słuszne powody do wprowadzenia przerwy między
> kolejnymi urodzeniami dzieci (...), Kościół naucza, że wolno wówczas
> małżonkom uwzględniać naturalną okoliczność właściwą funkcjom rozrodczym
> i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności,
> regulując w ten sposób liczbę poczęć bez łamania zasad moralnych..."
A to co jest Chiron?????
Wstyd Ci podać źródło linka, po to abym nie przeczytał go w CAŁOŚCI???
Na szczęście sprawdzam Twoje teksty, a linki nawet nie "zalinkowane"
czytam dokładniej niż Ty.
Wyciąłeś to z dokumentu najwyższej wagi:
to PAPIEŻ PAWEŁ VI i ENCYKLIKA HUMANAE VITAE (1968)
Oto kilka wyjątków, które chciałeś ukryć:
"Małżeństwo i miłość małżeńska z natury swej skierowane są ku płodzeniu
i wychowywaniu potomstwa. Dzieci są też najcenniejszym darem małżeństwa
i samym rodzicom przynoszą najwięcej dobra". [9]
/powołują tu się na Sobór Watykański II/
"Jednakże Kościół wzywając ludzi do przestrzegania nakazów prawa
naturalnego, które objaśnia swoją niezmienną doktryną, naucza, że
[i uwaga -przypis vB:]
*konieczną jest rzeczą, aby każdy akt małżeński zachował swoje*
*wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego*. "
/tu powołują się na tak długi przypis że nie chce mi się przepisywac/
"Kto natomiast korzysta z daru miłości małżeńskiej z poszanowaniem praw
przekazywania życia, ten uznaje, że nie jest panem źródeł życia, ale
raczej sługą planu ustalonego przez Stwórcę."
[Czyli raczej nie sprzeciwiaj się pomysłowi iż stosunek służy płodszeniu
dzieci]
http://www.incet.uj.edu.pl/dzialy.php?l=pl&p=33&i=3&
m=30&j=28&z=0&k=46&id=2&n=10
/tam jest więcej tego/
Fakt, że trochę tam kręcą i piszą rzeczy sprzeczne lub dwuznaczne -
pewnie po to aby mogli się wycofać gdyby zbyt wielu wiernych zwinęło
manatki na takie dictum.
W podanym TAM /i częściowo przytoczonym/ kontekście owe
"słuszne powody do wprowadzenia przerwy między
kolejnymi urodzeniami dzieci" wydają się być co najmniej okolicznościami
grożącymi życiu matki lub rodziny.
>
>
> Małżeństwo, stosujące kalendarzyk- musi być wsłuchane w siebie wzajem, w
> swoje ciała. Razem przeżywają okresy absencji seksualnej- uczą się wtedy
> siebie wzajem w sposób praktycznie niedostępny dla ludzi, używających
> prezerwatyw. Uczą się różnych pieszczot, praktykują różne formy
> wzajemnych czułości. Lepiej się poznają. Uczą się odpowiedzialności za
> swoje życie seksualne. Właściwie są nawet do tego poprzez stosowanie
> kalendarzyka w pewnym sensie zmuszeni.
Co ty wypisujesz? Chcesz mnie obrazić? Czy uważasz może jak Ixelka, że
używając prezerwatyw traktuję swoją żonę przedmiotowo???? Nie
"praktykujemy czułości"???? Na jakiej do cholery podstawie rzucacie tu w
stosunku do mnie/lub miojej żony/ LUB KOGOKOLWIEK INNEGO(!!!!!) takie
sugestie????
Zapewniam cię, że MNÓSTWO osób stosujących prezerwatywy - jak my choćby
stosowało i stosuje - też JEDNOCZEŚNIE metodę termiczną - lub inną
odmiane "kalendarzyka". Dlaczego?
Ponieważ żadna z tych metod nie daje 100% skuteczności. Dopiero
zastosowanie OBU NARAZ daje skuteczność bliską pewności.
> Pisałem Ci np o technikach Qigong,
> zdaje się, że...nie potraktowałeś tego zbyt poważnie.
Zapewniam Cię, że ludzie stosujący prezerwatywy _I_ kalendarzyk też mają
miliony powodów aby w wielu sytuacjach nie pieprzyć się jak króliki, ale
stosować te... jak im tam... co piszesz...: Ing czy jang, ping czy pong
- jak zwał tak zwał. To żaden argument z "cudownym wpływem abstynencji
seksualnej" - bo wymuszona unikaniem ciąży abstynencja w zasadzie zdarza
się równie często u ludzi posługujących się łącznie kalendarzykiem i
prezerwatywami.
Nie ucz "ojca dzieci robic" Chiron!
A nawiasem : Jednak z perspektywy kościoła TAKIE ZACHOWANIE JAK NASZE
JEST sprzeczne z zasadami - choćby WZIĘTYMI Z LINKA KTÓREGO "NIE PODAJESZ"
Czy już wiesz dlaczego?????
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |