Data: 2006-08-11 12:24:29
Temat: Problem: Valliant - piecyk gazowy / lazienka
Od: Tmi <d...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
Mam pieck gazowy z tych nowszych ;-). No i ostatnio sie kapie, kapie,
wlaczam wylaczam ciepla wode (no standard) :-). Nagle sie po prosu nie
wlaczyl. W ogole sie wylaczyl i final.
Nie da sie go odpalic. W instrukcji wyczytalem ze czasami sie blokuje,
kiedy nie ma ciagu i trzeba cos tam nacisnac. Rozebralem to dranstwo,
nacisnale to pare razy (oczekiwalem kliku, ale to taki "dzyndzel" co
sobie wisi i jak sie go nacisnie to wchodzi i trafia na nagly opor -
zupelnie nie jak przycisk) ale i tak sie to nie wlaczylo.
Ogolnie zastanawiam sie czy:
1/ zle naciskalem (np. 10 sekund)
2/ bylo male cisnienie a ja mieszkam w niskim bloku i wedlug mechanizmu
piecka - nie bylo ciagu
3/ zespol sie piecyk (ale tak zupelnie nagle i bez powodu??)
Moze ktos z Was ma takie doswiadczenia? Zanim wezme goscia ktory mi
wymieni pol lazienki ;-))) chcialbym sie zapytac.
dzieki z gory.
TMi
|