Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Przyrządzanie tatara.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przyrządzanie tatara.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 349


« poprzedni wątek następny wątek »

171. Data: 2009-01-28 20:19:04

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Baseciq <n...@b...org> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Jan 2009 18:34:39 +0100, Ikselka napisał(a):

> Czasem bym chciała, aby wróciły, choć to irracjonalne pragnienie - by
> wróciły specjalnie dla tych, którzy twierdzą, że przejaskrawiam. Żeby
> znaleźli się dokładnie na moim miejscu.

Nie potrzeba. Dzisiaj mamy babcie tratujące Cię w mięsnym, przy wysiadaniu
z tramwaju, czy też, chodzące towarzysko do lekarza dla towarzystwa. Dużo
się nie zmieniło. Ale za 10 lat będziesz na pl.rec.kuchnia mówić "jezu, ale
w tym 2008 to tragedia była. Można było umrzeć na grypę czekając do lekarza
3 dni!" ;)


Ale EOT bo się NTG zrobił już dawno.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


172. Data: 2009-01-28 20:28:21

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Jan 2009 21:17:03 +0100, Baseciq napisał(a):

> Dnia Wed, 28 Jan 2009 18:36:31 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>>> Wszystko przed Tobą - wasnie będziesz miała okazję zakosztować tego "braku
>>> tragedii".
>>
>> Tzn niedługo.
>
> I właśnie tutaj, wybacz, ale uważam że zachowujesz się jak osoba z
> wypranymi przez media poglądami.

Moje poglądy sa wynikiem wyłacznie własnych doświadczen. Na media jestem
wyjątkowow odporna.

> Za komuny było źle, nie było tragicznie. I
> wtedy wcale nie sądziłaś że jest aż tak źle jak sądzisz w tej chwili.

No nie mów za mnie. Nie miałam w pewnym momencie mleka dla dziecka - pół
op. Bebika mi spod lady sprzedała znajoma. Raz! Zanim się oczywiście
okazało uczulenie w ogóle na mleko, no to wtedy paranoja się zrobiła
zupełna - Humany to były, ale w Pewexie za tzw bony (które mieli tylko ci,
co pracowali za granicą) albo po znajomości w aptece. Byłam bliska
depresji. Nie będe sie zreszyta powtarzać. O wacie, podpaskach i papierze
toaletowym nie wspomnę, bo się zrobi znowu dyskusja.

> Demokracja nam tyłki masłem wysmarowała to teraz plujemy na poprzedni
> ustrój.

Mnie nie wysmarowała: mąż ciężko zarabia na nasze życie, ale możemy kupić
to, co potrzebne i nikomu nie czapkować za byle ochłap.

>
> A! Nie jestem "ona".

Aha, no to sorry.

> Nie będę "miała" zakosztować tego braku tragedii.

Tak naprawde to wcale Ci nie życzę.

> Ja
> go już kosztuje. Kryzys w moim wypadku się objawia że żona nie może u
> siebie w firmie ludzi do pracy znaleźć za Chiny jak najbardziej ludowe. I
> tak wygląda malowany przez media kryzys.

Na razie tylko tak :-(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


173. Data: 2009-01-28 20:30:19

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 28 Jan 2009 21:19:04 +0100, Baseciq napisał(a):

> Dnia Wed, 28 Jan 2009 18:34:39 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Czasem bym chciała, aby wróciły, choć to irracjonalne pragnienie - by
>> wróciły specjalnie dla tych, którzy twierdzą, że przejaskrawiam. Żeby
>> znaleźli się dokładnie na moim miejscu.
>
> Nie potrzeba. Dzisiaj mamy babcie tratujące Cię w mięsnym, przy wysiadaniu
> z tramwaju, czy też, chodzące towarzysko do lekarza dla towarzystwa. Dużo
> się nie zmieniło. Ale za 10 lat będziesz na pl.rec.kuchnia mówić "jezu, ale
> w tym 2008 to tragedia była. Można było umrzeć na grypę czekając do lekarza
> 3 dni!" ;)

CHODZĘ PRYWATNIE, bobym już umarła dawno z różnych powodów.
Ale WTEDY tez były prywatne praktyki. Też korzystałam: ginekolog, dentysta,
pediatra. Zupełnie jak dziś.

>
>
> Ale EOT bo się NTG zrobił już dawno.

OK, EOT.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


174. Data: 2009-01-28 23:56:39

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "?" <n...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Robienie sobie jaj z tego że ludzie wystawali godzinami w kilometrowych
> > kolejkach żeby było co do gara włożyć, bo przecież mogli biały ser przez
te
> > głupie naście lat wpieprzać, jest wyjątkowym sk...twem. Ot, co o tym
myślę.
>
> Nie z ludzi wystających godzinami&kilometrami, a z "argumentów"
> padających tu-i-teraz.

Np. kotletów?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


175. Data: 2009-01-29 07:25:11

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1sthbkfu4t4q5$.l9uvhlkox73c$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 28 Jan 2009 08:07:12 +0100, Misiek napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:vgl3bqxvzq3v.cxsjn8whq1fh$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 16:56:29 +0100, jadrys napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 16:14:05 +0100, jadrys napisał(a):
>>>>>
>>>>>> flower pisze:
>>>>>>> Użytkownik "jadrys" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:gln6qt$79g$1@news.onet.pl...
>>>>>>>> flower pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No dokoncz? Bo ja wspominam te czasy calkiem calkiem...
>>>>>>>>> Dziwne. Kontrastuje to z opowieściami matek które stały w
>>>>>>>>> kolejkach
>>>>>>>>> od 5
>>>>>>> czy
>>>>>>>>> 6 rano żeby chleb kupić.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Jeżeli Ty osobiście nie pamiętasz, to jestem zmuszony wyjaśnić:
>>>>>>>> otóż
>>>>>>>> wiedz że w tamtych czasach podstawowe artykuły żywnościowe, takie
>>>>>>>> jak
>>>>>>>> mleko chleb, ryby itp. były dostępne bezproblemowo.. Również do
>>>>>>>> przydziałowych kartek na mięso można było dokupić różnych podrobów,
>>>>>>>> wyrobów garmażeryjnych itp. I zapewniam Cię że wbrew utartej opinii
>>>>>>>> obecnej propagandy, nikt w tamtych czasach nie głodował..
>>>>>>> Obawiam się że wątpię. Tylko please, nie wstawiaj mi propagandy
>>>>>>> PRL-owskiej
>>>>>>> wyśmiewając obecną.
>>>>>>> A jak tak doskonale pamiętasz tamte czasy, to wspominaj je sobie
>>>>>>> zawsze z
>>>>>>> czułością patrząc na swoją emeryturę.
>>>>>>>
>>>>>> Ja Ci tylko napisałem jak było.. Po prostu nie było głodnych ludzi..
>>>>>> Ciężko to dzisiaj zrozumieć..
>>>>>
>>>>> Weź przestań. Ja nie miałam nawet 10 dag słoniny w pewnym momencie,
>>>>> żeby
>>>>> kluski okrasić, jak mama wyjechała do Rumunii, żeby przywieźć trochę
>>>>> wędliny.
>>>>> Że też ktoś śmie kwestionować TE czasy...
>>>>
>>>> Mam niestety taką wadę że jestem odporny na propagandę, a na dodatek
>>>> nie
>>>> patrzę na świat przez różowe okulary..
>>>> A Ty powiedz tak szczerze: głodowałaś, czy tylko brakowało ci frykasów?
>>>
>>> Tak, brakowało mi frykasów: tłuszczu i białka. A mojemu dziecku mleka.
>>
>> Przesadzilas odrobinke... Mleko bylo dostarczane POD DRZWI wtedy...
>
> Przepraszam, ale mam ochote nazwać cię durniem.
> Pod drzwi mleko? - dla dziecka??? W dodatku uczulonego???
>
>> Owszem, po maslo trzeba bylo stac i nie zawsze bylo (margaryna za to nie
>> nadawala sie do niczego).
>> Jednak dalo sie zyc i na prawde nikt nie glodowal (no jakze Panstwo
>> Socjalistyczne buy na takie cos moglo pozwolic hehehe). Co nie znaczy ze
>> twierdze iz teraz jest gorzej niz wtedy. Tyle ze wtedy byly pieniadze a z
>> towarem bywalo krucho, teraz za to jest abarotna...
>
> Nie. To teraz mam pieniądze i w sklepie jest towar. I tak powinno byc, ale
> ja rozumiem, za czym Ty tęsknisz...
> JA kupowałam u chłopa schab po cenie trzykrotnie wyższej, niż w tzw
> komercyjnym sklepie, bo nie miałam wyjścia, musiałam dziecku kotlety z
> czegoś zrobić. Kilo schabu niosłam do domu jak sztabkę złota... a dziś ten
> sam "chłop" prosi, bym kupiła jajka. Nie kupię nawet jednego, bo mam uraz.
> Jak nie mam wiejskich, to jade do Makro i tam kupuję jakiekolwiek, ale nie
> od niego.

za durnia nalezy ci sie w ....
NIe moj problem ze mialas uczulone dziecko. Stwierdzilas ze mleka nie mozna
byo dostac, weic ja ci odpowiedzialem. Czytaj ze zrozumieniem "glupia
kobieto"...
U chlopa wtedy sie kupiowalo, owszem. nawet calego swiniaka i wychodzilo to
50% TANIEJ niz w sklepie. Nawet po doliczeniu rzeznika. Jesli kupowalas
drozej - twoj problem i chlop cie oszukiwal hehehe
Nic nie rozumiesz... jak to kobieta hehehe
teskinie? A w ktorym momencie napisalem ze tesknie za tamtymi czasami?
Napisalem jak bylo i tyle. Ty twierdzisz cos odwrotnego.. Coz moze zylas nie
w Polsce hehehe. A jak ci cos jeszcze nie pasuje - wrzuc mnie lepiej do
KF-a... bo moge nie zdzierzyc jak takie glupoty czytam....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


176. Data: 2009-01-29 07:44:01

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Krystyna Chiger <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Qrczak napisał:
(...)
>> Wiesz co? Nie każdy dobrze toleruje ser biały i mleko, kiedy je sie tylko
>> to. Dorosły człowiek generalnie mleko słabo toleruje, przynajmniej
>> większość.
>
> I dlatego trzeba koniecznie mięso jeść.
>
> Qra, współczuję wegetarianom... z podkrążonymi oczami snują się smętnie
> po tej naszej ziemi...

Pokażę to zaprzyjaźnionym wegetarianom, w końcu każdemu czasem potrzebna
jest odrobina współczucia ;)

Krycha ubawiona z samego rana

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


177. Data: 2009-01-29 07:44:19

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: Bbjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

? pisze:

> Np. kotletów?

Jasne!
Schaboszczaków, szczególnie niezbędnych malutkiemu dziecku.
--
pozdrawiam, B.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


178. Data: 2009-01-29 07:46:28

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1n2ea7kdy2yuf.1uccxwn86id8l.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 28 Jan 2009 08:12:22 +0100, Misiek napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1iwc8j52sg9h5$.1fcjypve55715.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 17:01:15 +0100, jadrys napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 16:48:40 +0100, jadrys napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 15:47:43 +0100, jadrys napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> flower pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>> No dokoncz? Bo ja wspominam te czasy calkiem calkiem...
>>>>>>>>> Dziwne. Kontrastuje to z opowieściami matek które stały w
>>>>>>>>> kolejkach
>>>>>>>>> od 5 czy
>>>>>>>>> 6 rano żeby chleb kupić.
>>>>>>>>>
>>>>>>>> Jeżeli Ty osobiście nie pamiętasz, to jestem zmuszony wyjaśnić:
>>>>>>>> otóż
>>>>>>>> wiedz że w tamtych czasach podstawowe artykuły żywnościowe, takie
>>>>>>>> jak
>>>>>>>> mleko chleb, ryby itp. były dostępne bezproblemowo.. Również do
>>>>>>>> przydziałowych kartek na mięso można było dokupić różnych podrobów,
>>>>>>>> wyrobów garmażeryjnych itp. I zapewniam Cię że wbrew utartej opinii
>>>>>>>> obecnej propagandy, nikt w tamtych czasach nie głodował..
>>>>>>> To ty chyba zapominasz czas, kiedy na półkach stał tylko ocet... a
>>>>>>> potem to
>>>>>>> i jego brakło, bo sie ludzie na grzyby rzucili :->
>>>>>>> Niedługo powiesz, że nawet obozy koncentracyjne z tamtych!!! czasów
>>>>>>> to
>>>>>>> bajka :->
>>>>>> Znów ten ocet!! Wiesz co, żyliśmy chyba w innych światach..
>>>>>> A Ty niedługo powiesz że za "komuny" zanotowano pierwsze przypadki
>>>>>> kanibalizmu z głodu..
>>>>>
>>>>> Zamilcz lepiej i nie gwałć pamięci tych czasów. Ludzie mają dobrą
>>>>> pamięć.
>>>>
>>>> Niestety, widać że nie wszyscy..
>>>
>>> Nie wk... mnie oraz innych tutaj.
>>> Spadaj.
>>
>> Ikselka chyba za duzo masla po prostu sie najadla i pamiec ja zawodzi
>> hehehe
>> No coz, przyznam w jednym racje - na polkach czesto bywal ocet... ale nie
>> tylko hehehe bo i musztarda tam stala :-)
>> Coz, zapominasz ze byly tez sklepy zwane "komercyjnymi", gdzie bez kartek
>> mozna bylo conieco kupic.. Fakt, ze ceny zlodziejskie, ale bylo cos
>> takiego.
>> A zaslanianie sie tym ze Twoje dziecko mialo diete ... Zastanow sie co
>> piszesz.
>
> Nie miałes problemu z kupieniem mleka dla dziecka z nietolerancją białka
> krowiego, wieeeem. ja musiałam załatwiać przez pewex i znajomości Humanę.
> To była gehenna. Dwa opakowania i tyle płaszczenia sie za nie - pani w
> aptece jak królowa - z góry do mnie, bo to ona w tym momencie była panią
> życia mojego dziecka, podobnie jak pani w mięsnym i chłop na wsi, gdzie
> kupowałam mięso. No tak, TEJ Polski nie znałeś wtedy.

Dzioecinko zamilcz w koncu!!! bo uz nudna jestes. Widocznie nie potrafilas
sobie zorganizowac zycia wtedy...

>
>> A juz wspominanie obozow koncentracyjnych jest... (piiiiiiiiiii)...
>
> Bezczelny ignorant, bo już nie można inaczej powiedziec.
> Słyszałeś coś o Pińczowie??? - ja tak. Katowano tam ludzi w piwnicach. Ty
> nawet o tym nie wiesz.

sama jestes bezczelna... o Pinczowie slyszalem...
I daj juz pokoj lepiej zanim calkowicie sie osmieszysz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


179. Data: 2009-01-29 07:49:23

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "flower" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:glp6fa$c2u$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "jadrys" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:glnb4q$iv4$1@news.onet.pl...
>> Ikselka pisze:
>> > Dnia Tue, 27 Jan 2009 16:48:40 +0100, jadrys napisał(a):
>> >
>> >> Ikselka pisze:
>> >>> Dnia Tue, 27 Jan 2009 15:47:43 +0100, jadrys napisał(a):
>> >>>
>> >>>> flower pisze:
>> >>>>
>> >>>>>> No dokoncz? Bo ja wspominam te czasy calkiem calkiem...
>> >>>>> Dziwne. Kontrastuje to z opowieściami matek które stały w kolejkach
> od 5 czy
>> >>>>> 6 rano żeby chleb kupić.
>> >>>>>
>> >>>> Jeżeli Ty osobiście nie pamiętasz, to jestem zmuszony wyjaśnić:
>> >>>> otóż
>> >>>> wiedz że w tamtych czasach podstawowe artykuły żywnościowe, takie
>> >>>> jak
>> >>>> mleko chleb, ryby itp. były dostępne bezproblemowo.. Również do
>> >>>> przydziałowych kartek na mięso można było dokupić różnych podrobów,
>> >>>> wyrobów garmażeryjnych itp. I zapewniam Cię że wbrew utartej opinii
>> >>>> obecnej propagandy, nikt w tamtych czasach nie głodował..
>> >>> To ty chyba zapominasz czas, kiedy na półkach stał tylko ocet... a
> potem to
>> >>> i jego brakło, bo sie ludzie na grzyby rzucili :->
>> >>> Niedługo powiesz, że nawet obozy koncentracyjne z tamtych!!! czasów
>> >>> to
>> >>> bajka :->
>> >> Znów ten ocet!! Wiesz co, żyliśmy chyba w innych światach..
>> >> A Ty niedługo powiesz że za "komuny" zanotowano pierwsze przypadki
>> >> kanibalizmu z głodu..
>> >
>> > Zamilcz lepiej i nie gwałć pamięci tych czasów. Ludzie mają dobrą
> pamięć.
>>
>> Niestety, widać że nie wszyscy..
>
> No to podaj zarobki w latach 70-tych i 80-tych i ceny różnych artykułów
> oraz
> wydatki na życie.
>

czlowieka stac wtedy bylo na wiele... Ceny byly stosunkowo niskie, a juz
mieszkania 'zakladowe" to byla kompletna darmocha...
Ale coz - widac Iskielka nalezy do "krezusow kapitalistycznych" i za
przeproszeniem "robi" pieniedzmi (zeby sie bardziej dosadnie nie wyrazic
hehehe)
I nie widzi terazniejszego ubostwa niektorych ludzi, glodu, bezdomnych itd
itp...
Ale coz...
Reszte milczeniem pomine :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


180. Data: 2009-01-29 07:52:35

Temat: Re: Przyrządzanie tatara. //c.d.
Od: "Misiek" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:zxb2as7sem5t$.du4rz7grlmxf$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 28 Jan 2009 11:44:12 +0100, jadrys napisał(a):
>
>> Roman Rumpel pisze:
>>> jadrys pisze:
>>>> flower pisze:
>>>>
>>>>>> No dokoncz? Bo ja wspominam te czasy calkiem calkiem...
>>>>>
>>>>> Dziwne. Kontrastuje to z opowieściami matek które stały w kolejkach
>>>>> od 5 czy
>>>>> 6 rano żeby chleb kupić.
>>>>>
>>>>
>>>> Jeżeli Ty osobiście nie pamiętasz, to jestem zmuszony wyjaśnić: otóż
>>>> wiedz że w tamtych czasach podstawowe artykuły żywnościowe, takie jak
>>>> mleko chleb, ryby itp. były dostępne bezproblemowo.. Również do
>>>> przydziałowych kartek na mięso można było dokupić różnych podrobów,
>>>> wyrobów garmażeryjnych itp. I zapewniam Cię że wbrew utartej opinii
>>>> obecnej propagandy, nikt w tamtych czasach nie głodował..
>>>
>>> Jasne. A Gdynia w 70 i Radom w 76 to było warcholstwo.
>>> Że nie wspomne o wyglądzie mięsnych w miastach w latach
>>> osiemdziesiątych.
>>>
>>
>> Ależ ja wcale nie mówię że wtedy życie było usłane różami.. Ja tylko
>> odpowiadam na pytanie o dostępność podstawowych artykułów spożywczych..
>
> Było: mleko, ser biały i chleb. I kapusta w warzywniaku.

Oooooooo to jednak bylo mleko? a pare postow wczesniej go nmie bylo... Hmm
zastanawiajace :-))
I chleb tez byl? Oooo A lyzka na to "niemozliwe" ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 30 ... 35


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kuchenka elektryczna i gazowa - koszty eksploatacji
Rozumiem Panslava
ciasteczka piwne
KAPUSNIAK...
Yerba mate i ciśnienie - jako to jest?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »