Pyszności z... mikrofalówki :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52

11. Data: 2015-01-09 21:13:03

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Jan 2015 19:41:28 +0100, Marsjasz napisał(a):

> W dniu 2015-01-09 o 00:20, XL pisze:
>> http://zpierwszegotloczenia.pl/przepis/ciasto-z-mikr
ofali-zebra-z-jagodami
>>
> jakos nie mam przekonania do ciast z mikrofalowki...
> probowalem o tych --->
> http://forum.szafa.pl/12/7985854/delecta-i-dr-oetker
-ciacha-z-mikrofali.html#
> i jakos nie przypadly mi do gustu...
> XL zrob i sprawdz to jagodowe zdam sie na Twoja opinie...
> pozdrawiam
> Marsjasz

Dr Oetkera robiłam raz, takie w proszku (jabłka w toto wetknęłam, bo miałam
tylko jabłka) i ujdzie, jak człowiek bardzo zdesperowany na słodkie. A ja
byłam 3-D
Dlatego, aby na przyszłość mieć coś "niesztucznego" na już, sięgnęłam po
przepisy własne internautów. Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej. Cóż,
kupne ciasta u mnie nie mają wstępu do domu (no, moooże raz na ruski rok),
wolę niczego słodkiego nie zjeść, niż kupne, no a dla jednej zdesperowanej
niskosłodzonej :-D osoby na jedną porcję ciastka piekarnik zatrudniać (u
mnie - rozpalanie i kilka godzin rozgrzewki...) to byłby delikatnie mówiąc
idiotyzm :-D

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2015-01-09 21:21:23

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):

> Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej.

Chodzi mi po głowie jogurtowe np. Według klasycznego przepisu, no i to
ciasto nie wymaga jakiegoś wyrabiania - tylko oczywiście wg proporcji
mniejsza ilość. Można wrzucić owocki jakieś w srodek. Myślę też o
serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko
:-)
Następnie rozszerzę rozważania na mini-pizze lub raczej a'la pizze. Czyli
takie słone ciastko, no co prawda nie na drożdżach (chyba że na
instant...), ale z dodatkami typowymi dla pizzy...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2015-01-09 21:32:07

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:21:23 +0100, XL napisał(a):

> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):
>
>> Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
>> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
>> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
>> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej.
>
> Chodzi mi po głowie jogurtowe np. Według klasycznego przepisu, no i to
> ciasto nie wymaga jakiegoś wyrabiania - tylko oczywiście wg proporcji
> mniejsza ilość. Można wrzucić owocki jakieś w srodek. Myślę też o
> serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
> do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko
> :-)
> Następnie rozszerzę rozważania na mini-pizze lub raczej a'la pizze. Czyli
> takie słone ciastko, no co prawda nie na drożdżach (chyba że na
> instant...), ale z dodatkami typowymi dla pizzy...

No i potem makowczyki maluśkie, bo mi masa od makowca została i zamroziłam
w "foremce" od bombonierki (łatwo będzie odłamać sobie porcję).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2015-01-09 21:48:12

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-01-09 21:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:21:23 +0100, XL napisał(a):
>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):
>>
>>> Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
>>> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
>>> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
>>> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej.
>>
>> Chodzi mi po głowie jogurtowe np. Według klasycznego przepisu, no i to
>> ciasto nie wymaga jakiegoś wyrabiania - tylko oczywiście wg proporcji
>> mniejsza ilość. Można wrzucić owocki jakieś w srodek. Myślę też o
>> serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
>> do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko
>> :-)
>> Następnie rozszerzę rozważania na mini-pizze lub raczej a'la pizze. Czyli
>> takie słone ciastko, no co prawda nie na drożdżach (chyba że na
>> instant...), ale z dodatkami typowymi dla pizzy...
>
> No i potem makowczyki maluśkie, bo mi masa od makowca została i zamroziłam
> w "foremce" od bombonierki (łatwo będzie odłamać sobie porcję).

Zrób je wszystkie.
A potem zbierz w książkę "Tysiąc jeden drobiazgów z mikrofali"

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2015-01-09 21:50:06

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 Jan 2015 21:48:12 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2015-01-09 21:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:21:23 +0100, XL napisał(a):
>>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):
>>>
>>>> Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
>>>> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
>>>> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
>>>> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej.
>>>
>>> Chodzi mi po głowie jogurtowe np. Według klasycznego przepisu, no i to
>>> ciasto nie wymaga jakiegoś wyrabiania - tylko oczywiście wg proporcji
>>> mniejsza ilość. Można wrzucić owocki jakieś w srodek. Myślę też o
>>> serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
>>> do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko
>>> :-)
>>> Następnie rozszerzę rozważania na mini-pizze lub raczej a'la pizze. Czyli
>>> takie słone ciastko, no co prawda nie na drożdżach (chyba że na
>>> instant...), ale z dodatkami typowymi dla pizzy...
>>
>> No i potem makowczyki maluśkie, bo mi masa od makowca została i zamroziłam
>> w "foremce" od bombonierki (łatwo będzie odłamać sobie porcję).
>
> Zrób je wszystkie.
> A potem zbierz w książkę "Tysiąc jeden drobiazgów z mikrofali"
>

Aż TAK zdesperowana nie jestem. Jednakże córkom do zeszytów mojego
autorstwa - dopiszę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2015-01-09 22:17:37

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Marsjasz <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

wlasnie tez mam mrozone jagody...
chyba mozna do nich dodac troche budyniu (albo maki ziemniacanej) zeby
sie nie rozciapcialy...
kupne kupuje tylko bezy z jednej wloskiej cukierni i czasem paczki od
Bliklego...
tego Oetkera z mikry probowalem i takie sobie ale moze faktycznie gdybym
dodal jakies owoce i mam jeszcze ze 2 torebeczki hmmm wyprobuje...
M.

W dniu 2015-01-09 o 21:13, XL pisze:
> Dnia Fri, 09 Jan 2015 19:41:28 +0100, Marsjasz napisał(a):
>
>> W dniu 2015-01-09 o 00:20, XL pisze:
>>> http://zpierwszegotloczenia.pl/przepis/ciasto-z-mikr
ofali-zebra-z-jagodami
>>>
>> jakos nie mam przekonania do ciast z mikrofalowki...
>> probowalem o tych --->
>> http://forum.szafa.pl/12/7985854/delecta-i-dr-oetker
-ciacha-z-mikrofali.html#
>> i jakos nie przypadly mi do gustu...
>> XL zrob i sprawdz to jagodowe zdam sie na Twoja opinie...
>> pozdrawiam
>> Marsjasz
>
> Dr Oetkera robiłam raz, takie w proszku (jabłka w toto wetknęłam, bo miałam
> tylko jabłka) i ujdzie, jak człowiek bardzo zdesperowany na słodkie. A ja
> byłam 3-D
> Dlatego, aby na przyszłość mieć coś "niesztucznego" na już, sięgnęłam po
> przepisy własne internautów. Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej. Cóż,
> kupne ciasta u mnie nie mają wstępu do domu (no, moooże raz na ruski rok),
> wolę niczego słodkiego nie zjeść, niż kupne, no a dla jednej zdesperowanej
> niskosłodzonej :-D osoby na jedną porcję ciastka piekarnik zatrudniać (u
> mnie - rozpalanie i kilka godzin rozgrzewki...) to byłby delikatnie mówiąc
> idiotyzm :-D
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2015-01-09 22:19:11

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Marsjasz <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-01-09 o 21:48, Qrczak pisze:
> Dnia 2015-01-09 21:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:21:23 +0100, XL napisał(a):
>>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):

> Zrób je wszystkie.
> A potem zbierz w książkę "Tysiąc jeden drobiazgów z mikrofali"
>
> Q
>
a Ty wiesz Qra ze to by sie sprzedalo...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2015-01-09 22:20:44

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Marsjasz <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-01-09 o 21:21, XL pisze:
Myślę też o
> serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
> do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko

>
ooo kocham serniki i jak znajdziesz jakis sposob na sernik z mikry to
koniecznie daj znac !
pozdrawiam
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2015-01-09 22:41:21

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2015-01-09 22:19, obywatel Marsjasz uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-01-09 o 21:48, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-01-09 21:32, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:21:23 +0100, XL napisał(a):
>>>> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):
>
>> Zrób je wszystkie.
>> A potem zbierz w książkę "Tysiąc jeden drobiazgów z mikrofali"
>>
>> Q
>>
> a Ty wiesz Qra ze to by sie sprzedalo...

A wiem.
Ale Ikselki nie interesuje zysk.

Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2015-01-09 22:47:27

Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-01-09 21:21, XL pisze:
> Dnia Fri, 9 Jan 2015 21:13:03 +0100, XL napisał(a):
>
>> Zrobię to jagodowe, bo mi najładniej gra w
>> wyobraźni. Ale to jutro. Jagody mam ze słoika, albo mrożone. Przypuszczam,
>> że porzeczki czarne by się świetnie nadały też, i wiścnie - mniam :-)
>> Po degustacji chcę opracować coś swojego, bo tak zawsze najlepiej.
>
> Chodzi mi po głowie jogurtowe np. Według klasycznego przepisu, no i to
> ciasto nie wymaga jakiegoś wyrabiania - tylko oczywiście wg proporcji
> mniejsza ilość. Można wrzucić owocki jakieś w srodek. Myślę też o
> serniczku, takim jednoporcjowym, spulchnianym pianą - i jakby tak wrzucić
> do niego kawałek morelki lub brzoskwinki, to musiałoby być miłe ciasteczko
> :-)
> Następnie rozszerzę rozważania na mini-pizze lub raczej a'la pizze. Czyli
> takie słone ciastko, no co prawda nie na drożdżach (chyba że na
> instant...), ale z dodatkami typowymi dla pizzy...

Macie jakieś dobre przepisy na gofry, żeby były bez proszku do
pieczenia, a z droźdzami, żeby nie kipiały przy pieczeniu?

--
animka