Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-ma
il
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: ...
Date: Sun, 22 Sep 2002 17:04:14 -0500
Organization: news.onet.pl
Lines: 93
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-64-109-164-41.dsl.chcgil.ameritech.net
Message-ID: <amlepa$5k1$1@news.onet.pl>
References: <0...@n...onet.pl> <am07q0$os2$1@news.onet.pl>
<am1mfs$h8r$1@dns.ats.pl> <am1uqr$q8q$1@news.onet.pl>
<am1v90$rcp$1@news.onet.pl> <am2op6$jkl$1@absinth.dialog.net.pl>
<am2qed$13n$1@news.onet.pl> <am2qkb$l6e$1@absinth.dialog.net.pl>
<amisjc$ssd$1@news2.tpi.pl> <amjd1n$449$1@absinth.dialog.net.pl>
<amk0u5$l1t$1@news2.tpi.pl> <amkn4j$7o6$1@absinth.dialog.net.pl>
<amkujd$rfe$1@news.onet.pl> <amlb9r$jpd$1@absinth.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-64-109-164-41.dsl.chcgil.ameritech.net
X-Trace: news.onet.pl 1032732266 5761 64.109.164.41 (22 Sep 2002 22:04:26 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 22 Sep 2002 22:04:26 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:21734
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:amlb9r$jpd$1@absinth.dialog.net.pl...
> dlaczego w drastyczny?
> sposob ilosc i jakosc spedzanego czasu pomiedzy malzonkami.
>
> zgodzę sie z tym ...ale w drastyczny?
kwestia definicji drastyczny albo tez jak i ile sie spedza
ze soba czas. malo istotne chyba, wobec tego moze slowo
"zauwazalnie"? lepiej pasuje.
> > wydaje mi sie, iz jesli maz nie moze tego zaakcetowac
>
> a skąd taka pewność,że nie może zaakceptować ? może nie potrafi sie tylko
> znaleźć w nowej sytuacji?
raczej z postu Mrowki wynikalo iz chcial zeby bylo jak dawniej stad taki
wniosek.
> kobietki mają wrodzony instynkt macierzyński to troche różni je od
> mężczyzn...chyba, że sie myle ? to popraw mnie
w podejsciu do zmian w rodzinie nie ma to znaczenia.
tu raczej chodzi o _dojrzalosc_ do zycia w rodzinie.
> > masz jednak swoj styl Sandro :-))) znow " w delikatny sposob" itd :-)))
>
>
> a zgadza się:-) bo gdybym chciała takiego podejscia do życia jakie ma
> kobieta to raczej nie myślałabym o partnerze rodzaju męskiego ....
>
ja to raczej przypisuje stylowi pisarskiemu a nie charakterowi.
> > nie rozumiem czy maz jest jakims niedouczonym malym chlopczykiem, ktory
> > nie wie co to znaczy bycie tata?
>
> a z tym bywa różnie
no i ?
> bycia mama tez sie uczymy i jakos
> > nikt nie zwraca na to uwagi (tzn ty)
>
> tak zgadza sie gdy oni grają w piłkę, robią wyścigi samochodowe to my km
> wozimy lalki w wózeczkach ,przewijamy ,ubieramy ...ciekawe dlaczego? mając
> np. po ileś tam lat,kiedy jeszcze nie myslimy o małżeństwie ?
rozumiem ze te zabawy w mame juz wystacza zeby byc mama, a chlopcy
poniewaz nie bawia sie w tate maja juz wolne? i sa wytlumaczeni?
to skad sie biora dojrzali mezowie i ojcowie? ci sie nie bawili w samochody
tylko z kolezanka przewijali lalce pieluchy?
> królewiczem na pewno nie ale to my kobiety rodzimy...to my już instyktownie
> wiemy wiele rzeczy o ,których mężczyźnie sie nie śniło
tzn o jakich rzeczach wiemy instynktownie??? o ktorych to mezczyzni
nie wiedza i trzeba ich delikatnie doksztalcac?
> > ze sie im tylko tak wydaje, iz sie znaja. kolejny, jak dla mnie, slogan
> :-))
>
> a niby dlaczego twojej wypowiedzi nie można nazwać sloganem?
> pewnie mi odp. ,że lepiej wiesz ,że to ,że tamto a ja powinnam przytaknąć bo
> inaczej będzie to slogan ok.nic innego nie wypada mi tylko już się zgodzić
> ...tak twój pogląd jest poglądem właściwym mój sloganem...
a czy ja ci bronie do wyrazania swoich opnii???
> nie znam ale wydaje mi się, że gdy te dwie właściwe osoby trafią na siebie
> to nie ma takich koszmarów...
najwyrazniej nie byli wlasciwi.
> być może i tak ale mi się wydaje, że prędzej czy później odszedłby skoro to
> nie było to ...
jakos wydawalo mi sie z postu Mrowki, ze to dla niej byl ten uklad nie
do zaakceptowania a nie dla niego, czyli on by nie odszedl.
> > co w tym jest? naturalna postawa ludzka.
>
> wobec, której należy być obiektywnym wysłuchując obu stron , mogłoby się
> okazać ,że wypowiedź strony przeciwnej dałoby prawdziwy obraz sytuacji...
wlasnie a czy wysluchalas strony drugiej??
iwon(k)a
|