Data: 2003-05-28 12:27:06
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Dunia" <d...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> [...] zabiera czekoladki i mowi: lepiej chodzmy
>> pobiegac albo na basen. [...]
>
>No, ale to już jest konstruktywne. I świadczy przynajmniej o
>tym, że TŻ zadaje sobie wysiłek, żeby zrozumieć, czemu sie
>rzucasz na czekoladki, troszczy się o Ciebie i dba o to, żebyś
>się jednak tego stresu jakoś pozbyła. A nie dokłada kolejny,
>oświadczając "masz schudnąć".
>
Ale i tak jedna z dyskutantek stwierdzila, ze zabieranie czekoladek jest glupie
:) A mnie sie bardzo podoba i sie z tego ciesze.
Wiec jak widac poziom wrazliwosci na problemy 'tuszy' sa rozne.
Ale: u nas w domu nie jest to tematem tabu. Maz wie, ze chcialabym troche
schudnac, a przynajmniej sie troche 'usportowic' ;) To nie jest tak, ze on
'zgaduje' i sie domysla - _powiedzialam_ mu, ze jem glownie nie dlatego, ze
jestem glodna, ale dlatego, ze sie denerwuje i ze - jesli zalezy mu na mojej
szczuplej sylwetce - musi mnie w tym wesprzec.
Nie wiem, jak to jest u Beaty, ale u mnie wylozenie kawy na lawe zawsze dziala,
moj TZ nie jest z tych 'domyslnych'.
Tylko: staram sie znalezc dobry moment na dobre rozmowy - nie wtedy, kiedy
jestesmy zdenerwowani, nie wtedy, kiedy _akurat_jest_ciekawy_film_ ;)
itp. itd. Wszystko na spokojnie, KONKRETNIE i na temat. No i jakos dziala. ;)
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|