Data: 2002-03-05 13:08:37
Temat: Re: 5-10-15
Od: "tweety" <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robert Szymczak" <r...@t...pl> napisał w
wiadomości news:3C84B787.8A440C02@telepraca-polska.pl...
> > Nie czuję sie na sile by podjac zycie "wiecznej" rehabilitantki czy
> > pielegniarki czy to cos złego?
>
> Złem jest to, że powtarzając dyrdymały o życiu za dwoje, o wiecznej
> pilęgniarce czy rehabilitantce, utwierdzasz w innych szkodliwe nam
> stereotypy. Najpierw postaraj się wniknąć w to co może lączyć takich
> ludzi i jak ich życie wygląda - np. czy zdrowa żona to faktycznie ta
> wieczna pielęgniarka niesprawnego męża - i dopiero wtedy zastanów
> się nad swoją wyimaginowanym związkiem z inwalidą. Wtedy może Twoje
> opinie będą wyważone i nie tak krzywdzące.
Czegos chyba nie rozumiem, ja poprzez swój poglad szkodze tobie? bo ludzie
czytając to zobaczą, że nie chce być "wieczną" rehabilitantką i pielegniarka
i powiedzą, ze widocznie to prawda i inwalidzi to nic nie warci ludzie bez
ich poznawania? Wybacz ale to chyba bez sensu. Gdybym miała jakies uznanie
wsród społeczeństwa czy jakies zasługi to tak, ale w tej chwili to
opowiadasz bzdury. To, ze istnieje taki stereotyp to napewno nie wina takich
ludzi jak ja. Zaraz mi powiesz, że wogóle powinnam sie nie odzywąc bo
szkodze Wam inwalidom, to jakas paranoja. a nie przyszlo Ci na myśl, ze ja
nie chcę wnikac co jest miedzy dwojegiem ludzi, gdzie mąz jest kaleką. Są
szczesliwi to im gratuluję, ja tylko mówie, ze ja bym tak nie mogła zyć i to
wszystko co usiłuje tutaj powiedzieć a Twoje argumenty zaczynają wkładać w
moje usta czegos czego nie powiedziałam, a to nie ładnie.
Już drugi raz cos tutaj mówie i drugi raz odbywa sie na mnie "lincz".
Widocznie tutaj nie pasuje, jak równiez moja córka, gdzie jak pamiętasz
wtedy akurat nie ty mi dokopałes ale ktoś inny, poniekąd również inwalida
zarzucając mi, ze chce od Was inwalidów wyciagnąc kasę.
Widocznie "jeśli chcesz wejść między wrony, musisz krakać tak jak one".
--
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276
|