Data: 2008-11-04 14:58:41
Temat: Re: 6. latki w szkole to jedno
Od: "Nixe" <n...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
X-No-Archive: Yes
Użytkownik "xcihy" <xc(c)c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gepmf6$8so$1@news.onet.pl...
> Nie napisałem tego.
Napisałeś, że są ludzie, którzy "są w stanie [...] dać dziecku wszystko to
co ono potrzebuje w swoim domu".
Nie zgadzam się z tym, ponieważ dziecko w wieku 5-lat (z drobnym odsetkiem
wyjątków), potrzebuje czegoś więcej i tego czegoś siedzenie w domu z mamą po
prostu mu nie zapewni.
> Ja mam 5. latka, który poszedł pierwszy rok do przedszkola bo chciał.
> Wcześniej nie chciał. Bardzo nie chciał.
Dlatego nikt nie postuluje o obowiązku posyłania do przedszkola dzieci
młodszych niż 5-latki.
> Za parę lat taki ktoś moze nie mieć wyboru.
Tak jak teraz wyboru nie mają 6-latki idące do zerówki, choć baaaaaardzo im
się nie chce :)
> Na razie z tej przewagi syn wyniósł nowe słownictwo, bluzgi i dowcipy o
> ekstrementach.
To macie po prostu pecha, albo jesteś tak negatywnie nastawiony, że nie
potrafisz dostrzeć korzyści, a widzisz same wady.
> Za to nigdy nie zostawał zapłakany z obcymi ludźmi na kilka godzin. Co
> jest częstym zjawiskiem wśród dwóch najmłodszych grup przedszkolaków.
Dlatego - że się powtórzę - nikt nie mówi o obowiązku posyłania do
przedszkola dzieci młodszych niż 5-latki.
A wśród 5-latków płacze i szlochy przez kilka godzin, bo mamusia zostawiła,
raczej się nie zdarzają.
Pozdrawiam
Nixe
|