Data: 2010-03-29 13:45:06
Temat: Re: A, B lub C ?
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony pisze:
> Co byś radziła parze z takim problemem, jak z tego można wyjść ?
A ja osobiście myślę, że kwestia piękna-niepiękna leży niestety w
największym stopniu w polu działania faceta. To od faceta zależy, czy
kobieta czuje się przy nim piękna. Jeżeli się taka nie czuje, to
zazwyczaj on coś skrewił - albo ona faktycznie mu się nie za bardzo
podoba, albo on jakiś zaskorupiony. Niewiele jest kobiet, które mają tak
mocne poczucie własnej urody, żeby bez zachwytu mężczyzny czuć się na
tym polu bezpiecznie. Brak stałego potwierdzenia w oczach mężczyzny może
z najpiękniejszej kobiety zrobić brzydulę. I odwrotnie też to działa.
Miałam taką koleżankę na studiach (NB Mariolka jej było ;) ), która
wyglądała jak szara myszka dopóki nie trafiła na swojego ukochanego,
przy którym rozkwitła jak róża. A facet wpatrzony był w nią (i myślę, że
jest do tej pory) jak w obraz jakiś.
No a druga kwestia - facet dla kobiety piękny być nie musi, żeby był dla
niej pociągający.
Ewa
|