Data: 2003-06-02 09:26:25
Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 2 Jun 2003 10:44:49 +0200 I had a dream that Małgorzata Majkowska
<m...@p...onet.pl> wrote:
>potomstwa. Life is brutal. A przy okazji - większość tych dzieciątek, z
>domów dziecka, ma nieuregulowaną kwestię prawną, mają rodziców
>biologicznych. Więc adopcja to nie wizyta w supermarkecie, zwłaszcza, że do
>adopcji w pierwszym rzędzie kierowane są dzieci chore.
Racja, tak naprawdę, to ciężko jest adoptować dziecko. Proponuje się
ludziom opiekę, rodzinę zastępczą itd, ale nie adopcję. Rezultat jest
taki, że matka pijaczka w każdej chwili może upomnieć się o dziecko,
a gdzy dziecko skończy 18 lat, matka pozywa je do sądu o alimenty.
Ot taki urok polskiego bagienka.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|