Data: 2012-02-29 21:00:02
Temat: Re: A jednak smalczyk!
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2012-02-29 21:45, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Wed, 29 Feb 2012 21:38:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>> Nie wolałabyś umrzeć ze starości, a nie przedwcześnie w cierpieniach?
>
> Nie ma "umrzeć ze starości". Starzy też zawsze NA COŚ umierają.
>
> Jest "umrzeć nagle". Tak, najlepiej we śnie.
> Tak bym chciała.
I to można mieć w każdym momencie, niekoniecznie w zaawansowanej starości.
I tu też jestem zdania, że akurat ze starości się wcale nielekko umiera.
A i wcześniej trzeba swoje wycierpieć.
>> U niego to jest konsekwencja złej diety. Nie pali, nie pije (od
>> wielkiego dzwonu wypije latem butelkę ukochanego piwa albo kieliszek
>> wódki na imieninach u ciotki) za to je gigantyczne ilości mięsa.
>
> Już wiem: za mało pije! (diagnoza MŚK)
> Do mięsa musi być emulgator, a nie fermentator :-)
Dlatego wódki się nie zakąsza chlebem.
Qra
--
z połówką ogóra
|