Data: 2004-08-01 15:21:58
Temat: Re: ABC malowania ;-)
Od: t...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> On 1 Aug 2004 16:31:47 +0200, in pl.rec.uroda "torinka" <t...@o...pl>
> wrote in <0...@n...onet.pl>:
>
>
> >> Moze grupowiczki doradza cos
> >> na temat kremow, bo ja sie nie znam za bardzo
> >
> >a czy ja jakis krem potrzebuje? chyba nie. ;-)
> >Zmarszczek jeszcze nie mam, moze jak zaczna sie pojawiac to dopiero bede
> >potrzebowac?
> nie prościej zapobiegać, niż leczyć?
a Ty naprawde wierzysz, ze krem zapobiegnie zmarszczkom? W mojej ywpowiedzi w
domysle byl usmieszek. ;-)
Wiem, co takie kremy zawieraja i wiem, ze na rynku jest naprawde jeden, moze
dwa kremy, ktore naprawde dzialaja poprawiajac strukture skory.
Moja jest na razie w normie; widze czasme dziewczyny sporo mlodsze ode mnie z
duzo gorsza cera niz ja. ;-)
> poza tym, naprawdę nie stosujesz
> _żadnego_ kremu na dzień ani na noc?
a co w tym dziwnego?
Stosuje krem do rak, bo bardzo mi sie niszcza w pracy. Buzki nie trzymam w
rekawiczkach caly dzien ani nie zalewam rozpuszczalnikami jak dlonie, wiec
kremu ona nie wola tak rozpaczliwie.
Moze kiedys sie skusze na ajkis, ale wlasciwie po co? Jak mam dostac
zmarszczek, to i tak dostane.
>
> żadnej ekstra pielęgnacji może i nie trzeba, ale to nie
> znaczy raczej,
> nie można nie używać w ogóle niczego.
a dlaczego wlasciwie?
> żel do mycia twarzy,
uzywam mydla. ;-)
> krem na
> dzień z filtrami, krem na noc, krem pod oczy, coś do
> demakijażu oczu -
> moim zdaniem to jest minimum, zakładając, że nie używa
> się toników,
> maseczek ani peelingów.
boszz.... musialabym chyba godzine dziennie spedzac w lazience.
Dosc mam chemii wokolo siebie na codzien, nie czuje potrzeby wklepywania sobie
dodatkowje porcji chemii na buzke. ;-)
> 1. podkład - w kremie/płynie, sztyfcie lub kompakcie.
> ewentualnie krem tonujący.
krem co? co ma tonowac?
Idee podladu wlasciwie rozumiem (BTW ktory jest najlepszy, najwygodniejszy w
uzyciu: w kremie, sztyfcie czy jaki?)
>
> 2. puder - sypki albo w kamieniu, może być rozświetlający,
> zwłaszcza na lato.
> 3. cienie - w kremie, kamieniu lub sypkie.
> 4. tusz.
wlasnie tuszu chyba nie dma razy uzywac. Ja sobie ta szczoteczka chyba predzje
wydlubie oko...
>
> 5. błyszczyk.
tzn. do ust? szminka?
>
> to są moim zdaniem podstawowe kosmetyki kolorowe, którymi się nie
> przemalujesz. jakie dobrać, nie doradzę, bo nie wiem, jaki pułap
> cenowy Cię interesuje.
Dzieki za rady.
Pulap cenowy sredni (pensja doktorantki z niewielkimi dodatkami... ;-)
Nie potrzebuje nic ekstra profesjonalnego (i bron bosz nie wodoodpornego bo
wpadne w panike!) nie bede tego nosic codziennie.
Pozdrowka
torinka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|