Data: 2003-04-04 09:40:04
Temat: Re: ANKIETA - Czy Drogi i Szanowny Redaktor All powinien reprezentować Redakcję PSP??????
Od: j...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jednak natychmiast powstaje pytanie - co taka osoba "bezsilna" powinna czynić
> z własna "bezsilnością". Czy dobrym rozwiązaniem jest ucieczka w plonka?
> Czy czasem nie lepiej uciec w milczenie na jakiś czas, aby dokonać przebudowy
własnego ja. Znów pięknie mówiła o tym Eva...
Zależy, od tego z czego wynika bezsilność. Jeżeli wynika ona z przyczyn
niezależnych od PP (np. nieznajomość języka, zwyczajów napastującego plemienia
czy choćby zamknięcie się
POP na wszelkie argumenty) to z bezsilnością niewiele można zrobić i żadne
przebudowywanie „ja” nic nie da
> >
> > Mechanizm tego płonka polega na prowokowaniu przyszłego płonkującego (PP)
> > przez przyszłą ofiarę płonka (POP) postami grzecznymi acz uszczypliwymi.
Ale
> > to nie jest oczywiście jeszcze czynnik najważniejszy. Najważniejsze jest
nie
> > podejmować w żaden sposób rzeczowej rozmowy z PP, wykazując na każdym kroku
> > swoją wyższość i jednocześnie pobłażliwość. Każda odpowiedz powinna być
> > protekjonalna i uprzedzająco grzeczna.
>
> Wydaje mi się jednak że zbytnio zawężasz zagadnienie. Nie można nikomu
przypisywać
> złej woli bez udowodnienia czegoś takiego. A przypadek który opisujesz moim
zdaniem
nie opisuje tego, z czym mamy tutaj do czynienia.
Fakt, pierwsze posty były napastliwe i zdradzały niechęć POP-a do
jakiegokolwiek dialogu, a nie brak jakichkolwiek uczuc poza
poblazliwoscia......
> Jakby na to nie patrzeć, PB jest sygnałem dla plonkującego że
powinienrzebudować
> siebie. Bezsilność, jakkolwiek całkiem ludzka, wymaga jednak pracy nad sobą.
Bez względu na przyczyny.
Tak, w momencie gdy mamy na nią jakiś wpływ. Np.jestem bezsilna chcąc nawiazac
dialog ze stolem... mam przebudowywac swoje ja?...
Chociaż fakt...
PowinnamJ)) za sama probe rozmowyJ)))
> > Jest to broń obosieczna:
>
> > Obnaża on zarówno emocjonalną słabość PP jak i sadystyczne ( a czasem
> > masochistyczne) skłonności POP
>
> :)). Mogłabyś rozwinąć temat masochistycznych skłonności POP?
Ř To dość zaskakująca obserwacja - być może coś w niej jest, więc
proszę...
Taka sytuacja to powolna „eskalacja” konfliktu, powoli następuje u grupy
brak
akceptacji dla posepowania POP-a lub tylko brak odzewu u grupy. POP czuje
koniecznosc udowodnienia swoich racji za wszelka cene i dalej brnie w sytuacje
bez wyjscia. POP w pewnym momencie wie ze się ciutke zagalopowal, czuje brak
akceptacji ale musi udowodnic wszystkim iż się nie mylil. W efekcie wszystkich
do siebie zraza. Swiadome brniecie w taka sytuacje jest masochizmem, tym
bardziej ze POP jest często osoba która usiluje postepowac prawie
Akurat ta obserwacja jest poczyniona przez ze mnie na innym przykladzie
dlatego w nawiasie ujełam słowo „masochizm” jak i dodałam słowo
„czasem”
Ale dobrze ze przynajmniej do sadyzmu nie masz zastrzezenn))
Aska
PS. Ponieważ braciszek chce mnie udusic za siedzenie na modemie na ewentualne
zastrzezenia odpowiem dopiero pozna niedzielaJ)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|