Data: 2003-04-09 14:50:29
Temat: Re: ANKIETA - Czy Drogi i Szanowny Redaktor All powinien reprezentować Redakcję PSP??????
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"jbaskab" w news:b712sb$hv6$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
/.../
> LOL
> Swietne okreslenie na to co się tutaj dzieje:))) Ja bym użyła określenia:
> "rozbabrany pacjent na stole chirurgicznym":)))
I teraz jasne jest, dlaczego nawet supertechnologie zawodzą.
A to procesor nie taki i trajektoria lotu się dziwnie zmienia,
a to znów skrzynka "swój-obcy" chwilowo się zacięła i _nie widzi_.
Skutki są często tragiczne - ot choćby to rozbabranie...
Nikt nie przewidział aż takich kosztów. Ale wszyscy się uczą.
Mam nadzieję.
I oby nigdy więcej wojen!!:))
Chyba trudno to sobie wyobrazić, ale ja kocham pokój!!
I spokój.
> > A czy potrafiłabyś określić, jaka jest różnica między
> > strategią a manipulacją?
> według niektórych to drugie jest jedną z form pierwszego...
> Dla mnie, intuicyjnie, manipulacja jest czymś złym
> i nieuczciwym, jest ukrywaniem swoich właściwych
> zamiarów i celów i niejawnym sterowaniem czyimiś
> postępowaniem. W pewien sposób powoduje ograniczenie
> naszej "wolnej woli" na skutek odpowiednio stosowanych
> metod psychologicznych ukazujących nam zafałszowany
> obraz rzeczywistości. Podejmuje się wtedy decyzje na
> podstawie nieprawdziwych danych. Strategia oznacza
> metodę, sposób postępowania, prowadzący do danego,
> jasno zdefiniowanego celu (przynajmniej przez nas:))..
> Samo słowo strategia, w przeciwieństwie do słowa
> manipulacja ma zabarwienie neutralne....
Bardzo ok.:). Jak na początek. Pozwól jednak że chwilowo nie odniosę
się merytorycznie; marzy mi się usłyszeć tu równiez inne głosy.
A może Asiu wyssasz ten temat, częściowo poprzez copy/paste i zbudujesz
nowy wątek? Zobacz jaki ten ma nagłówek. Może warto już go zaniechać?
Domyślasz się - wierzę - dlaczego ja tego nie chcę zrobić. Tylko pamiętaj -
jeśli uznasz, że jest to próba manipulacji Tobą, to tego nie rób :).
> > Co to jest w ogóle strategia, gdzie ona występuje w naszym życiu, i czy,
> > poza światem wielkiej polityki i biznesu (do którego należy zarówno Bush
> > jak i papa Jan Paweł), są jeszcze gdzieś dla niej miejsca?
>
> Wszędzie tam gdzie dochodzi do szeroko rozumianych "działań wojennych"...
A jak szeroko rozumianych?
Może zgrabniej byłoby powiedzieć, że wszędzie tam, gdzie zdarzają się
konflikty interesów? A te przecież występują niemal na codzień - ot choćby
w prostym i ulubionym przeze mnie przykładzie peronu dworca kolejowego,
na którym stoi dość ciasno tłum czekających na wjazd pociągu. Zapowiada
się niezła walka o miejsca siedzące :)).
Czy widzisz tu jakieś miejsce dla działań strategicznych?
Na czym mogłyby one polegać?
[wybacz, że tak Cię podpytuję - mam nadzieję, że nie poczujesz się
manipulowana!;)]
> > Czy myśląc o strategii można myśleć również o długotrwałym
> > pożyciu dwojga kochających się ludzi?
> Jak dla mnie to raczej nie, można za to mówić o planowaniu.....Strategia,
> jako słowo pochodzące z języka militarnego, dla mnie oznacza istnienie
> dwóch stron: zdobywającej i będącej zdobywaną. Chyba że mówimy
> o konfliktach w tym kochającym się stadle:))....
:). A powiedz mi gdzie _nie_ pojawiają się konflikty?
Oczywiście w dłuższej perspektywie, pomijając okresy sielanki ;).
Bardzo intryguje mnie odpowiedź na pytanie, gdzie jest granica
między strategią a planowaniem, oraz między stretegią a manipulacją.
> Aska
>
> Hmm......, czy to też nie jest pewna forma manipulacji? Odpowiadam
> na pytania nie wiedząc, dokąd chcesz dojść ;)))
Otóż to!!!
Ale daję Ci słowo, że to zdanie przeczytałem dopiero po napisaniu
tego wyjaśnienia powyżej.
Pytanie - jak odróżnić wartość jednego słowa od wartości innego słowa...
I czy samookaleczanie się względem własnej percepcji jest tu pomocne.
Pozdrawiam
All
|