Data: 2003-09-18 08:00:38
Temat: Re: Aborcja
Od: "boniedydy" <b...@z...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bkah2s$p0n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "boniedydy" <b...@z...pl> napisał w
> wiadomości news:bkag04$5k8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Ewa Ressel" <r...@p...fm> napisał w wiadomości
> > news:bkadss$qoq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > > W kontekście przestępstwa termin "mieć pretensje/nie mieć pretensji"
> > wydaje
> > > się mało przydatny. A co do meritum - to nie wina Kościoła, że państwo
> nie
> > > jest w stanie nic sensownego zaproponować. Kościół robi swoje i ma do
> tego
> > > prawo.
> >
> > Państwo proponuje sensowne rzeczy, ale jest bojaźliwe i nie chce się
> narażac
> > Kościołowi oraz pewnej hałaśliwej części elektoratu, kiedy zalezy mu na
> > innych kwestiach, takich jak w danej chwili poparcie dla wejścia do UE.
>
> Ja to widzę trochę inaczej. Państwo (a tym samym ugrupowania niezwiązane z
> KK) miało 50 lat na nieskrępowane promowanie swojego systemu wartości.
Jakoś
> mizernie to wypadło. I mało sensowne było. A może społeczeństwo
przypadkowe?
> Urban tak dokładnie opowiadał o garsonierze księdza Popiełuszki, a ludzie
> głupie nie wierzyli.
Przesadzasz, Ewo. Nie istnieje alternatywa komunizm-KK i żadnych możliwości
poza tym. Nie istnieje też coś takiego jak bliżej nieokreślony przez Ciebie
system wartości państwa (zwłaszcza w stosunku do wychowania w rodzinie),
który pozostaje niezmienny mimo zmiany ustroju. Tamto państwo, któe miało 50
lat na promowanie systemu wartości, dawno upadło, a i do tego systemu wracać
nie będziemy (mam nadzieję). Nie zmienia to faktu, że ludzie - berdziej,
niżbyśmy obie tego chcieli - nasiąkneli komunizmem realnym - ale to już inna
bajka i inny temat do dyskusji.
Piszmy, proszę, o tym co jest teraz, a nie mieszajmy PRL do niepodległego
państwa, w którym żyjemy od 14 lat.
boniedydy
|