Data: 2001-02-02 15:35:59
Temat: Re: Administrativa -- tematyka grupy
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2 Feb 2001 09:19:42 +0100, Malgorzata Krzyzaniak wrote:
>>chyba nie rozumiem. czy temat legalizacji nie ma nic wspólnego ze "sposobami
>>uchronienia innych przed nałogami"?
>>czy "nieszkodliwość" i "świadome używanie" to tematy niezwiązane z
>>uzależnieniami?
>
> Sądząc z postów, jakie m. in. Ty wysyłasz, nie są to tematy związane
>z walką z uzależnieniem, tylko przekonywanie wszystkich wokoło, że
>największym problemem są "mity" wokół narkotyków, a nie uzależnienia. I
>jeśli te mity uda się rozwiać, to problem jakichkolwiek uzależnień zniknie
>jak sen złoty.
chyba nadinterpretujesz moje posty. nie napisałem nigdzie, że obalenie mitów
zlikwiduje problem uzależnień i wcale tak nie uważam.
natomiast twierdzę że ludzie o narkotykach powinni wiedzieć prawdę i kłamstwa
jedynie szkodzą. podaję też przykładowy sposób, sprawdzony zresztą, który
pozwoliłby w jakimś stopniu panować nad problemem. i po prostu staram się go
uargumentować.
problem w tym, że w naszym wspaniałym kraju panuje przekonanie, że "o
narkotykach mówi się źle lub nie mówi się wcale", co po części bierze się ze
ślepego zapatrzenia w USA (tak, tak, to w tej "ostoi demokracji" padły słowa "to
jest wojna, i kto tylko zasugeruje możliwość kompromisu, zostanie uznany za
zdrajcę" i od tego czasu tysiące ludzi poszło siedzieć za trawkę) oraz naszej
rodzimej nietolerancji.
mam nadzieję, że na tej grupie, nie stanie się tak jak w naszych mediach, i nie
zostanie wprowadzona cicha (ani głośna ;) cenzura na tematy związane z
legalizacją. tak się akurat składa, że _jest_ to jeden ze sposobów na
złagodzenie problemu narkomanii, a prohibicja tylko ten problem zaostrza. czyli
jak najbardziej mieści się to w tematyce grupy. a może się mylę?
>>a co do przyjemności z używania - przecież to główny powód dla którego ludzie
>>sięgają po używki.
>
> I? To nie jest grupa pl.rec.uzywki.
nie jest i dlatego zgadzam się, że nie powinny pojawiać się tu teksty typu
"spróbuj kwasa, będzie fajnie" albo "wczoraj zjadłem dwie piguły i przeżyłem
wręcz kosmiczny orgazm".
niestety, używanie narkotyków ma swoje przyjemne strony i stąd właśnie biorą się
uzależnienia. chyba przyznasz, że rozmowa o nałogach, kiedy temat ich przyczyny
jest ocenzurowany, jest conajmniej dziwna?
jeśli człowiek choć trochę myśli, to słysząc opowieści o szkodach wywołanych
przez narkotyki, zada w końcu pytanie: "więc po co ludzie po nie sięgają?" i
jeszcze bardziej się zainteresuje (znam z autopsji). bajka, że mają one tylko
złą stronę, nikogo nie przekona bo po prostu jest żałosna w swej naiwności.
narkotyki nie są złe (podobnie jak noże kuchenne, którymi w polsce popełnia się
sporą część morderstw), tylko niektórzy źle ich używają. no i tu właśnie
docieramy do problemu "świadomego używania". skoro ludzie odurzali się, odurzają
i odurzać będą niezależnie od umoralniających bajek, to warto zadbać by
wyrządzili sobie przy okazji jak najmniej szkód. wniosek? mówić im prawdę, o
czym wspomniałem na początku.
i podkreślam raz jeszcze: nie chcę nikogo zachęcać do zażywania czegokolwiek i
uważam że taki proceder na tej grupie nie powinien mieć miejsca. ale nie każda
rozmowa o pozytywnych aspektach odurzania jest zachęcaniem.
>PS. Piszę to z pozycji osoby "prywatnej", nie moderatora.
i bardzo mnie to cieszy :)
--
emes
[ http://www.kanaba.prv.pl ]
|