Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "i...@g...pl" <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Agrest kandyzowany - jak?
Date: Thu, 19 Jun 2008 00:22:02 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 32
Message-ID: <9mehfaop0blu.rjdbvgths2i8$.dlg@40tude.net>
References: <1...@m...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmv93.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1213827725 13893 83.28.241.93 (18 Jun 2008 22:22:05 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Jun 2008 22:22:05 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:313957
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 17 Jun 2008 17:33:40 -0700 (PDT), JaMyszka napisał(a):
> Kiedyś jadłam agrest kandyzowany i był taki radośnie twardy, a mnie
> nigdy nie udało się takiego otrzymać:(
> Zawsze był miękki.
> Teraz szukałam w Googlach sposobu otrzymania agrestu kandyzowanego i
> d* blada - wszyscy mówią o nim, sprzedają go, ale nie ma przepisu
> (albo mi diabeł ogonem zakrył) jak go otrzymać.
> Poratujcie, proszę :)
> Aha, czy agrest do suszenia trzeba wypestkować czy suszyć w całości?
kandyzować można różne, nierozpadające się owoce, jeśli jabłka, to twarde,
nierozpadające się.
Postępowanie jest podobne: umyty i osączony agrest ponakłuwać szpilką,
zalać w naczyniu ciepłym (nie gorącym, bo skórka popęka i zmięknie) gęstym
syropem (chyba 1/2 l wody na 1 kg cukru), wymieszać poruszając garnek w
powietrzu ruchami kolistymi, podgrzać do temp. ok. 50 st.C., zostawić do
całkowitego ostygnięcia. Kiedy ostygnie zupełnie, delikatnie znowu
wymieszać (jak poprzednio), podgrzać powolutku żeby nie przypalić, w
międzyczasie kilkakrotnie delikatnie mieszając kolistymi ruchami garnka,
ostudzić, po ostudzeniu przykryć. Nie podgrzewać zbyt długo, tylko do
osiągnięcia odp. temperatury.
Powtarzać to postępowanie przez tydzień, czyli przynajmniej 7 razy.
Po ostatnim studzeniu osączyć bardzo dokładnie na sicie, rozłożyć na
papierze do pieczenia na blasze, podsuszyć lekko w piekarniku, powtarzając
suszenie przez kilka dni do całkowitego zaniknięcia pojawiania się wilgoci
na wierzchu agrestu. Przesypać cukrem pudrem, zapakować do szczelnych
opakowań.
Tyle z pamięci, ale gdzieś miałam książkę z przepisem na kandyzowane owoce,
muszę poszukać, to uściślę w razie czego niuanse :-)
|